Mieszkańcy gminy Legnickie Pole z nadzieją czekają na obwodnicę
LEGNICA/ LEGNICKIE POLE. Podczas sesji rady Miejskiej Legnicy Wójt Gminy Legnickie Pole przekazał na ręce prezydenta Tadeusza Krzakowskiego listy z podpisami mieszkańców Bartoszowa i Koskowic z poparciem budowy południowo-wschodniego odcinka obwodnicy w jej planowanym przebiegu.
- Problemów komunikacyjnych nie da się rozwiązać z poziomu jednego miasta czy gminy. Przecież, dla każdego oczywistym faktem jest, że zarówno mieszkańcy Gminy Legnickie Pole jeżdżą po drogach Legnicy, a mieszkańcy Legnicy i innych miast poruszają się po drogach na terenie gminy Legnickie Pole. Proszę tylko spojrzeć, jak wzmógł się ruch na ul. Rzeczpospolitej w Legnicy. Dzieje się tak ze względu na kapitalną przebudowę drogi w Bartoszowie, którą to wielu mieszkańców Legnicy dojeżdżało do pracy w Specjalnie Strefie czy hucie. Reprezentujemy różne samorządy ale sprawy, problemy i cele mamy wspólne. Stąd nasze stanowisko popierające realizację i dokończenie planowanej od wielu lat drogi - mówi Henryk Babuśka Wójt Gminy Legnickie Pole.
- Po blisko dwóch dekadach czekania pojawia się realna możliwość, a nie tylko szansa czy odległa obietnica, na budowę drogi, która pozytywnie wpłynie na system komunikacyjny całej aglomeracji Legnickiej, znacząco poprawi jakość podróżowania po mieście, po drogach powiatowych jak i sąsiednich gminnych. Południowo wschodnia obwodnica jest właśnie taką drogą - mówi Krzysztof Dębicki członek Rady sołeckiej Koskowic.
- O planach obwodnicy informacje dostępne są od lat. Nie było sprzeciwu, gdy rozpoczęto jej budowę. Stąd nasuwa się pewne pytanie: dlaczego dopiero w momencie, gdy pojawiają się środki na jej budowę, słychać sprzeciw mieszkańców? Wiem, że czas jest specyficzny, ale apeluję o rozwagę i odpowiedzialność – kończy Krzysztof Dębicki.
- W Koskowicach od wielu lat borykamy się z wieloma problemami, wynikającymi z dużego natężenia ruchu. Dziury w drodze, popękane domy, zmniejszenie bezpieczeństwa, hałas, etc. Nie inaczej jest w Bartoszowie, gdzie przebiegająca środkiem miejscowości droga stała się nieformalną, ale jednak faktyczną obwodnicą Legnicy. Widząc ten problem i znając przecież palny dokończenia południowo – wschodniej obwodnicy Legnicy rada Gminy Legnickie Pole w swoich dokumentach planistycznych uwzględniła tę inwestycję – sprawę komentuje Stanisław Tokarz, rady Gminy Legnickie Pole i mieszkaniec Koskowic.
- Z sąsiedniego Legnickiego Pola, a szczególnie z miejscowości Koskowice i Bartoszów, z rosnącym niepokojem obserwujemy, że budowa obwodnicy Legnicy staje się przedmiotem sporów w mieście. Dlatego właśnie zorganizowaliśmy akcję zbierania podpisów popierających tę inwestycję. Obawiamy się, że „majsterkowanie” i próby zmiany jej przebiegu i koncepcji mogą doprowadzić do utraty przyznanych już rządowych środków i doprowadzić do sytuacji, w której to będziemy musieli czekać kolejne dziesięciolecia na dokończenie obwodnicy. Bez wątpienia fatalnie wpłynie to nie tylko na samo miasto, ale również cały region – dodaje Stanisław Tokarz.