Rabczenko wicewójtem... Prawda czy fałsz?
LEGNICKIE POLE. W środę 21 listopada odbędzie się pierwsza sesja nowo wybranej rady gminnej w Legnickim Polu. Radni spotkają się o godzinie 9:00 w sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Radni podobnie jak nowo wybrany wójt Rafał PLEZIA otrzymają zaświadczenia o wyborze i złożą ślubowanie. Tymczasem wyborczy kurz opada wolniej niż powstają kolejne plotki o Jarosławie Rabczenko. Nie tylko w Legnickim Polu głośno o tym iż zastępcą Plezi mógłby zostać... Jarosław RABCZENKO, niedoszły prezydent Legnicy.
Z formalnego punktu widzenia nie ma przeszkód aby radny Rady Miasta Legnica na życie zarabiał jako wicewójt Legnickiego Pola. Podobno takie rozwiązanie zaproponował poseł PO Robert Kropiwnicki. Dla wójta - elekta Plezi byłoby to spore wzmocnienie kadrowe w Urzędzie Gminy. Do tej pory obaj do perfekcji opanowali sztukę pozyskiwania środków zewnętrznych, teraz mieliby szanse sprawdzenia się w roli gospodarzy gminy...
Zwłaszcza iż szykują się podobno inne zmiany personalne w Urzędzie Gminy i w jednostkach podległych. Ma być m.in. nowy szef Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Czy szykuje się faktycznie "desant" PO na Legnickie Pole?
Spokojnie do tych plotek podchodzi Jarosław RABCZENKO. Na pytanie czy zostanie nowym zastępcą wójta Legnickiego Pola, Rabczenko odpisał:
"Nie!. Nie mam też drugiej żony, dorosłego syna, kamienicy na Taninowie, nie jestem Ukraińcem, nie zamierzałem prywatyzować miejskich spółek, zwalniać ich pracowników. Nie jestem też homoseksualistą, alkoholikiem i nie oszukuje na podatkach. Ale dopiszę sobie tego niusa do plotek krążących na mój temat".
Także bliski współpracownik Rabczenki z czasu kampanii wyborczej Dawid Stefanik zdementował plotkę jakoby miałby zostać szefem GOKiS-u w Legnickim Polu.