O magii Świąt Bożego Narodzenia z wójtem Legnickiego Pola
LEGNICKIE POLE. Święta Bożego Narodzenia jak szybko nadeszły - tak szybko minęły. Jak magia Świąt tworzyła się w domu nowego wójta gminy Legnickie Pole - Rafała Plezi i jak wyglądały przygotowania do Świąt?
O tym opowiada Rafał Plezia w rozmowie z naszym portalem.
Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy mają swoją specyficzną atmosferę. Oba w nastroju radosnym spędzamy z rodziną. Które mają dla Pana większą magię i większe znaczenie?
- Oba święta są dla mnie niezwykle ważne. Dotyczą istotnych kwestii wiary i związane są z ważną Osobą – Jezusem Chrystusem : Jego przyjściem do nas oraz Zbawieniem i Męką Pańską. Jestem katolikiem i dla katolików oba święta są niezmiernie istotne. To są święta duchowe, związane z naszą wiarą, dlatego nie rozpatruję tej kwestii pod kątem szału konsumpcyjnego i całego związanego z tym niepotrzebnego zgiełku.
Ale chyba nie uda się uniknąć tego przedświątecznego zamieszania i przygotowań?
- Nie ulegam tej gorączce przedświątecznej, zwłaszcza zakupowej. Uważam, że należy pamiętać, co jest najważniejsze i nie dać się zwariować. W chwili obecnej jest tak, że dopiero w sobotę wieczorem przed Wigilią, będę miał dopiero swój wolny czas dla siebie i dla rodziny. I dopiero wtedy zaczniemy wspólne przygotowania do świąt. Także i te związane z gotowaniem w kuchni. Przede wszystkim bigosu, bo to potrawa, którą lubię robić.
Czyli w kuchni nie bywa pan gościem?
- Oczywiście - nie unikam pitraszenia oraz innych obowiązków związanych z przygotowaniami do Wigilii. Przede wszystkim muszę podkreślić, że moja żona, tak samo jak ja, jest bardzo zapracowaną osobą – zajmuje się wieloma ważnymi sprawami. Dlatego staramy się dzielić pewnymi obowiązkami, dotyczy to również przygotowań przedświątecznych?
W kuchni rządzi żona i pan, a kto ubierał choinkę?
- Choinkę ubierała córka z moimi rodzicami.
Przejdźmy do spraw związanych z kolacją wigilijną. Ulubiona potrawa podczas tej kolacji?
- Zdecydowanie na stole obowiązkowo musi być karp. I smażony karp należy do moich najlepszych potraw podczas tej kolacji.
Tradycję podania konkretnych potraw na stole wynosimy z domu, często towarzyszą im wspomnienia. Czy takie specyficzne danie przyrządza się u Pana w domu?
- Mój tata robił na Wigilię bardzo dobrą zupę grzybową. I ta grzybowa jest zupą, którą wyłącznie serwujemy podczas tej kolacji. I w żadnym innym dniu w roku nie gotujemy jej. To danie zawsze przygotowywał mój tato i ono mi Jego przypomina.
Stół świąteczny to oprócz głównych potraw także i smakołyki – jakiego ciasta Pan sobie nie odmówił?
- Ulubione ciasto to orzechowiec.
Dziękuję za rozmowę.