W "Prząśniku" czekają na wyniki (Aktualizacja)
BRENNIK. Personel Domu Pomocy Społecznej "Prząśnik" w Brenniku czeka na oficjalne wyniki badań w kierunku koronawirusa. Jak już informowaliśmy, w poniedziałek załoga została profilaktycznie "wymazana".
- Jeszcze nie wszystkie wyniki spłynęły i nie mamy ich oficjalnie, ale mamy dobre sygnały. Te, które do nas docierają, świadczą o tym, że wyniki są ujemne, ale dopóki nie mamy tego oficjalnie, nie chcę popadać w nadmierny optymizm. - mówi Adam Babuśka, starosta legnicki.
Cieszyć może natomiast pewny wynik jednej z podopiecznych DPS "Prząśnik", którą już wcześniej poddano badaniu, ze względu na to, że mieszkała w pokoju z pacjentką, u której później w szpitalu wykryto koronawirusa, i która, niestety, zmarła.
- W piątek komercyjnie zleciliśmy takie badanie dla jednej z naszych podopiecznych, która przebywała w jednym pokoju z inną naszą podopieczną, która później w szpitalu zmarła. Wynik już do nas dotarł- jest ujemny - także tu jest wszystko w porządku. - informuje starosta legnicki.
Badaniu w kierunku koronawirusa poddana została także jeszcze jedna podopieczna- nowa mieszkanka DPS "Prząśnik".
- Taka teraz będzie już procedura, że wszystkich nowych podopiecznych będziemy testować. Tu też wynik mamy ujemny. - dodaje starosta legnicki.
AKTUALIZACJA
Wszystkie wyniki są ujemne.