Spłonął las - będzie nowy (FOTO)
Nadleśnictwo Legnica zorganizowało akcję sadzenia lasu na terenie leśnictwa Mierzowice, które było objęte pożarem w 2014r. W akcji wzięli udział strażacy z PSP oraz OSP, którzy brali udział w gaszeniu pożaru a także samorządowcy, policjanci, przedstawiciele kół łowieckich oraz pracownicy Nadleśnictwa Legnica.
- Podczas pożaru w 2014 roku spaliło się około 50 hektarów lasu. Już wtedy po ugaszeniu zrodziła się inicjatywa, żeby zrobić akcję sadzenia, aby chociaż część tej powierzchni, która uległa zniszczeniu przez ogień odnowi - mówi Jan Bacia, Nadleśniczy Nadleśnictwa Legnica.
Jednak akcja sadzenia nie była możliwa od razu po pożarze. - Gleba była spalona, wszystkie rośliny, grzyby i zwierzęta, owady, czyli cały ekosystem uległ całkowitemu zniszczeniu. Dlatego musiał minąć czas aby wróciło tu życie, gleba musiała się zregenerować i na to trzeba było dwóch, trzech lat - opowiada Bacia.
Łącznie do sadzenia drzewek zgłosiło się ponad 120 osób. W akcji brały udział jednostki staży pożarnej z rejonu Legnicy i powiatu wołowskiego, pracownicy gminy, starostwa, leśnicy i myśliwi. Nie zabrakło Komendanta Miejskiego PSP w Legnicy Zdzisława Sokoła. Ze względu logistycznych grupa podzieliła się na 3 zespoły, które miały do zasadzenia swoje przydzielone rejony. Dwie grupy obsadzały teren sadzonkami sosny, a jedna brzozy. Na powierzchni zniszczonej pożarem ma być zasadzone około 400 tysięcy sadzonek.
- Sadzonki sosny są z zakrytym systemem korzeniowym. Produkujemy je na szkółce leśnej w Miłogostowicach, która jest najnowocześniejszą w Polsce. Te sadzonki nadają się właśnie do sadzenia na takiej trudnej glebie np. na pożarzyskach, glebie zdegradowanej. Korzonki takiej sadzonki są w bryłce z glebą zawierająca dużą ilość minerałów, która też jest zaszczepiona grzybem pozwalającym na szybsze i lepsze zakorzenienie się i rozwój. Aby wyrósł z dzisiejszej akcji piękny las potrzeba będzie na to prawie 20 lat. Ta akcja odbudowania spalonego lasu ma kilka celów - na pewno integracji ludzi, strażaków, realizacji marzenia – bo każdy chce zasadzić chociaż w życiu jedno drzewo i promocji samych Lasów Państwowych, które są przecież ogromna firmą. „Lasy” mogą pokazać, że są w stanie sprostać takim klęskom żywiołowym jakie się zdarzają. Najpierw przecież na tym terenie mieliśmy do czynienia z wichurą, potem z pożarem - dodaje Bacia.
{gallery}galeria/wydarzenia/09-04-16-akcja-sadzenia-lasu-fot-ewa-jakubowska{/gallery}