Lodowa mgła sposobem na przetrwanie zimy
MIŁOGOSTOWICE. Nie tylko niedźwiedzie, czy jeże zapadają w sen zimowy. Okazuje się, że ten sposób na przetrwanie stosuje się i w świecie roślin. W szkółce leśnej w Miłogostowicach w nadleśnictwie Legnica w stan hibernacji wprowadza się tysiące sadzonek sosny.
W szkółce leśnej w Miłogostowicach stoi specjalny budynek, gdzie część sadzonek drzew trafia na zimę.
- To jest taka ogromna zamrażarka, do której trafiają głównie sadzonki sosny. Sosna bowiem ma bardzo dużo aparatu asymilacyjnego, czyli jest bardzo mocno uiglona i nie możemy dopuścić do tego, żeby te igły wyschły. Musi tu być stała, ujemna temperatura i bardzo wysoka wilgotność, powyżej 90 proc. Są też specjalne urządzenia, które tworzą taką lodową mgłę, żeby te igły nie wyschły - wyjaśnia Michał Życzkowski, podleśniczy szkółki leśnej w Miłogostowicach.
Sadzonki sosny, niczym zwierzęta zapadające w sen zimowy, przechodzą w stan hibernacji.
- Wszystkie procesy fizjologiczne zwalniają wtedy w sadzonkach, które przestają rosnąć - zarówno aparat asymilacyjny, jak i korzenie. Jest to taki sen zimowy - dodaje podleśniczy.
Kiedy pierwsze wiosenne promienie słońca ogrzeją ziemię, nadejdzie czas, by małe sosny wybudzić ze snu zimowego.
- Musimy wszystkie je wyciągnąć z chłodni, która jest wyłączana. Sadzonki powoli są przysposabiane do tego, żeby wyjechały na zewnątrz. Jeżeli na dworze jest dużo cieplej, musimy w chłodni stopniowo podwyższać temperaturę, by sadzonki na spokojnie przygotowały się do tej wyższej temperatury, która panuje na zewnątrz - opowiada Michał Życzkowski.
W specjalnej chłodni w szkółce w Miłogostowicach mieści się jednorazowo ok. półtora miliona sadzonek nowych drzew.