BMW w rowie (FOTO)
LEGNICA. Do przydrożnego rowu wpadł kierowca BMW, który chciał uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka Fiatem Seicento. Do zdarzenia doszło na ul. Legnickiej w Ziemnicach.
- Jadący w kierunku Legnicy 23-letni kierowca BMW podjął manewr wyprzedzania, ale się nie zmieścił i zahaczył o nadjeżdżające z naprzeciwka Seicento - mówi Robert Lemański z legnickiej policji. - Ta sytuacja pokazuje, że trzeba umieć przewidywać sytuacje na drodze. Kierowca bmw tłumaczył, że podczas manewru wyprzedzania źle wyliczył odległość wyprzedzania i zahaczył o drugi samochód stracił panowanie za kierownicą i... finał w rowie - dodaje.
W Seicento urwane zostało lusterko - kierowcy tego auta nic się nie stało. BMW z kolei wpadło do przydrożnego rowu. Kiedy na miejsce dotarli strażacy kierowca BMW był przytomny, ale uwięziony w aucie. Trzeba go było z pojazdu „wycinać”.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ewakuacji tego kierowcy przy użyciu narzędzi hydraulicznych, bo miał uwięzioną nogę przy pedale gazu - powiedział Jacek Terpiłowski z legnickiej straży pożarnej.
Zdarzenie zakwalifikowane zostało jako kolizja. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
A swoją drogą na tym prostym odcinku nie brakuje kierowców sprawdzających moc silników swoich pojazdów na maxa. I wtedy jedyną nadzieją na uniknięcie kolizji lub wypadku jest policyjny patrol albo w Ziemnicach (przy skręcie na Kunice) albo przed samym wjazdem do Legnicy. Tylko, że policyjny patrol uzbrojony w "suszarkę" nie powinien zastępować... zwykłej wyobraźni kierowców.
{gallery}galeria/wydarzenia/31-08-16-bmw-w-rowie-fot-jagoda-balicka{/gallery}