Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

J.Szeląg szczerze o burmistrzu, legnickim szpitalu, obwodnicy i 16 latach w samorządzie!

ZŁOTORYJA. Doktor Jadwiga SZELĄG z pewnością jest jedna z najbarwniejszych postaci dolnośląskiego samorządu. Karierę samorządową Jadwiga Szeląg rozpoczęła w 2002 roku, kiedy dostała się do Rady Miejskiej w Złotoryi listy Wspólnoty Samorządowej Ziemi Złotoryjskiej. Po raz pierwszy do sejmiku dostała się w roku 2006 jako "jedynka" na liście "SLD+SDPL+PD+UP Lewica i Demokraci". Nie dbająca o wizerunkowość własnej osoby, konsekwentnie działa na rzecz Złotoryi i regionu. Czy wyborcy obdarza ją zaufaniem podobnie jak w latach poprzednich- 21 października br? Wszystko wskazuje na to, że tak!

J.Szeląg szczerze o burmistrzu, legnickim szpitalu, obwodnicy i 16 latach w samorządzie!

Z dr Jadwigą SZELĄG kandydująca do Sejmiku Samorządowego Województwa Dolnośląskiego  z listy Koalicji Obywatelskiej Platforma Obywatelska i Nowoczesna rozmawia Zbigniew Jakubowski.

W 2006 roku rozpoczęła pani "karierę" samorządową w Sejmiku. 12 lat to dobra okazja na rachunek sumienia samorządowca. Co pani zapisze w swojej sejmikowej działalności na plus, a co na minus, bo czegoś nie udało się pani zrobić?

- 12 lat to szmat czasu i nie wszyscy pamiętają, jak wyglądał nasz region w tym okresie. Zacznijmy od tego, że pojawiły się duże pieniądze (unijne) na renowację starówek miast, z których miasta w moim regionie skorzystały m.in. Złotoryja, Chojnów i Legnica. Na początku mojej kadencji doprowadziłam do remontu nawierzchni drogi wojewódzkiej 364 Złotoryja - Legnica. W kolejnej kadencji drogi wojewódzkiej nr 328 Złotoryja - Świerzawa. Wykonano remonty mostów m.in. na ul. Chojnowskiej w Złotoryi, a obecnie trwają prace remontowe mostów w Nowym Kościele i Starej Kraśnicy. Wyremontowano również most na trasie Wojcieszów - Kaczorów. W ciągu ostatnich 12 lat kilkanaście milionów złotych przeznaczono na renowacje i konserwacje zabytków na terenie Dolnego Śląska. Zdecydowana większość z tych pieniędzy trafiło do regionu legnicko-złotoryjskiego. Jestem w komisji ds. zabytków i corocznie opiniujemy około 300 wniosków w sprawie dofinansowania remontów obiektów zabytkowych (nie tylko sakralnych). Następną sprawą jest Szpital Wojewódzki w Legnicy. Pamiętacie pewnie Państwo jak wyglądał on przed dziesięcioma laty. Obecnie jest jedną z wiodących i najlepiej wyposażoną placówką służby zdrowia na terenie Dolnego Śląska. W poprzedniej kadencji uruchomiono oddział Dolnośląskiego Centrum Onkologii z chirurgią onkologiczną, radioterapią i chemioterapią, co pozwoliło naszym pacjentom leczyć się na miejscu, bez konieczności wyjazdu do Wrocławia. Trzeba wspomnieć, że szpital wyposażony jest w najnowszy sprzęt.
W obecnej kadencji wykonano kompleksową termomodernizację szpitala, usuwając szkodliwy azbest. W celu pełnego zabezpieczenia przeciwpożarowego wykonano także zalecenia Straży Pożarnej. Moją ambicją - jeśli chodzi o legnicki szpital - jest zrealizowanie kompleksowego remontu bloku operacyjnego oraz bloku porodowego wraz z salą do cięć cesarskich. To mój plan na następną kadencję.
Nie udało mi się uzyskać pełnej kwoty potrzebnej na obwodnicę Złotoryi. Rozpoczynamy budowę 2/3 obwodnicy. Umowa została już podpisana. Fakt jej powstania dał Złotoryi wiele miejsc pracy, ponieważ inwestorzy jako warunek niezbędny wskazywali konieczność skomunikowania obwodnicy z drogą wojewódzką i autostradą. Sprawa jej dokończenia, była decydującym argumentem za ponownym kandydowaniem do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Poza tym nie udało się nakłonić Burmistrza Świerzawy do gazyfikacji miasta. Mam obiecane, że w przyszłej kadencji się to zmieni. W związku z tym dojdzie do kompleksowego remontu drogi przechodzącej przez Świerzawę.

Przed czterema laty tylko w powiecie złotoryjskim głosowało na panią ponad 4 tysiące wyborców. Taki wynik w czasach kiedy pani ugrupowanie polityczne znalazło się w opozycji jest do poprawienia?

- Przez całe swoje życie pracuję dla dobra mojej małej ojczyzny. Spotykam się z wieloma wartościowymi ludźmi, z którymi jestem w stanie realizować różne projekty, mające na celu zaspokajanie potrzeb mieszkańców mojego regionu. Nie tylko zawodowo, ale również społecznie. Wynik wyborczy jest wypadkową wspólnej pracy głównie z samorządami na różnym szczeblu.

Czy zgodzi się pani z tezą, że walka o Sejmik Samorządowy to walka o polską demokrację?

- Pełna zgoda, ponieważ sprawy naszego regionu należą do ludzi tutaj żyjących, mieszkających i pracujących. Nie powinno być polityki do poziomu powiatu, ponieważ urzędnicy w "centrali" nie wiedzą, co w małej gminie jest potrzebne. Tak naprawdę jest to walka o pieniądze na dalszy rozwój regionu.

Pani przeciwnicy, głównie związani ze złotoryjskim Ratuszem zarzucają pani, że była pani mało aktywna składając w minionych 4 latach tylko jedna interpelacje. Czy to prawda i czy aktywność radnej sprowadza się jedynie do składania interpelacji i wniosków?

- Aktywność radnych nie jest mierzona ilością złożonych interpelacji czy wniosków, ponieważ sprawy, o których chcę wiedzieć omawiane są na posiedzeniach klubu aktualnie rządzącego w Sejmiku. Nie mam potrzeby składania interpelacji, gdyż mam możliwość zadania pytania bezpośrednio Marszałkowi lub dyrektorowi określonego wydziału, którego dotyczy problem. Aktywność to ilość załatwionych spraw dla dobra regionu, a tych w moim przypadku jest wiele. Działam w pięciu bardzo ważnych Komisjach Sejmiku (m.in. przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Rodziny czy wiceprzewodnicząca Komisji  Kultury, Nauki i Edukacji) więc ta osoba, która wypomina mi ilość składanych interpelacji najwidoczniej jest wyłącznie teoretykiem zagadnień samorządowych.

Nie tak dawno było o pani głośno za sprawą słynnego Delfinka, który za sprawą małej operatywności czy zdecydowania w działaniu szerokim łukiem ominął Złotoryję. Pani szczerość wywołała niemal furię burmistrza Złotoryi. Ale z perspektywy osoby, która w 2002 roku została radną Rady Miasta Złotoryja zarządzania Złotoryją w minionym 4-leciu ocenia pani bardzo krytycznie. W czym lub w kim tkwi problem złotoryjskiego samorządu i burmistrza?

- Bezpośrednio po wyborach, poszłam do burmistrza Roberta Pawłowskiego, składając deklarację pełnej współpracy - nieważne było dla mnie, kto jest burmistrzem, tylko to, w jaki sposób będzie pracował na rzecz mojego miasta...

Wielu obserwatorów sceny wyborczej było zaskoczonych iż Jadwiga Szeląg, lokomotywa wyborcza Platformy w nadchodzących wyborach do Sejmiku na liście Koalicji Obywatelskiej znalazła się poza "podium" kandydatów. Czy ta sytuacja to motywacja do energicznego działania?

- Trzecie miejsce jest takim, które mieści się na podium. W poprzednich wyborach miałam takie samo miejsce, które pozwoliło mi uzyskać lepszy wynik niż osoba na pierwszym miejscu. Moja motywacja to m.in.: legnicki szpital  i obwodnica Złotoryi!

Nie pytam o wyborczy program, ale gdyby została pani ponownie radną Sejmiku to zdaniem pani jakie kwestie znalazłyby się na pierwszym miejscu do realizacji w okręgu złotoryjsko-legnickim?

- Poza tym, co wymieniłam (szpital legnicki, obwodnica Złotoryi), na sercu leży mi budowa pomieszczeń dla Dolnośląskiego Centrum Transplantacji Komórkowych z zapleczem laboratoryjnym we Wrocławiu pod kierownictwem prof. Lange, ponieważ miejsce, gdzie obecnie funkcjonuje urąga wszelkim zasadom. Leczy się tam wielu mieszkańców naszego regionu.

Dziękuję za rozmowę.

Dodaj komentarz

Wyślij

Powiązane wpisy