Mieszkania pod ochroną
ZŁOTORYJA. W Złotoryi powstaje pierwsze mieszkanie chronione dla osób niepełnosprawnych. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wykorzystuje przy adaptacji lokalu środki rządowe. Chce stworzyć bezpieczny azyl dla tych, którzy mają problemy z samodzielnym funkcjonowaniem w swoim miejscu zamieszkania. Pierwsi lokatorzy trafią tu najwcześniej na początku przyszłego roku.
Mieszkanie znajduje się w budynku przy ul. Karola Miarki 12. Zamieszkają w nim osoby upośledzone umysłowo bądź z zaburzeniami psychicznymi. Jednak nie na stałe. Lokatorzy będą w nim umieszczani na czas określony – do czasu, aż będą w stanie samodzielnie funkcjonować w miejscu dotychczasowego zamieszkania.

- Gmina ma obowiązek utworzenia i prowadzenia takiego mieszkania, wynika to z ustawy o pomocy społecznej – tłumaczy Iwona Pawlus, dyrektorka MOPS-u. – Wspieramy w ten sposób osoby z problemami psychicznymi, które mogą się przytrafić w każdym wieku. Do mieszkania przypisane są 3 godziny usług opiekuńczych dziennie przez 7 dni w tygodniu. Do tego każdy z lokatorów może się starać o 3 godziny usług tylko dla siebie. To oznacza, że opiekunki mogą przebywać w mieszkaniu nawet 9 godzin w ciągu doby. To dużo. Ale przez ten czas mają uczyć lokatorów prawidłowych zachowań, aktywizować ich zawodowo i społecznie, korzystając także z pomocy oferowanej przez Środowiskowy Dom Samopomocy.
Mieszkanie znajduje się na parterze. Liczy prawie 32 m kw., przeznaczone jest więc dla 2 osób (zgodnie z przepisami, na jedną nie może przypadać mniej niż 12 m kw.). Składa się z dużego pokoju z aneksem kuchennym, łazienki z toaletą i przedpokoju. Dostosowane będzie do potrzeb osób niepełnosprawnych, zwłaszcza jeśli chodzi o łazienkę – miejsce pod prysznicem urządzone ma być w taki sposób, by można było wjechać wózkiem inwalidzkim. Na wyposażeniu znajdzie się łóżko rehabilitacyjne, które ułatwi pracę opiekunkom.
Adaptacja lokalu przy Karola Miarki na mieszkanie chronione będzie kosztowała blisko 92 tys. zł. 70 proc. tej sumy pokryje dotacja z rządowego Programu kompleksowego wsparcia rodzin „Za życiem”. Reszta (27,5 tys. zł) pochodzi z kasy miejskiej. Wykorzystując środki rządowe, miasto zobowiązało się do prowadzenia mieszkania przez 10 lat.
Prace remontowe przeprowadza ekipa RPK, a nadzoruje je Wydział Mienia Urzędu Miejskiego w Złotoryi. Mieszkanie ma być gotowe do końca roku.
W budynku na Miarki nie ma sieci gazowej, więc lokal będzie ogrzewany piecem akumulacyjnym, a ciepłą wodę zapewni bojler elektryczny. Roczne utrzymanie mieszkania – łącznie z rachunkami za media i usługami opiekuńczymi – ma kosztować MOPS ok. 38 tys. zł. Ośrodek liczy, że dzięki utworzeniu mieszkania chronionego zaoszczędzi na pieniądzach wydawanych na domy pomocy społecznej. W tej chwili w DPS-ach przebywa 6 mieszkańców Złotoryi, a dwóch kolejnych czeka na miejsce. Do pobytu każdego trzeba dopłacać 3,2 tys. zł miesięcznie, co rocznie daje ok. 38 tys. zł. – Za taką kwotę w mieszkaniu chronionym utrzymamy 2 osoby, część pieniędzy przekazywanych dotąd DPS-om zostanie więc w mieście – podkreśla Iwona Pawlus.