Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Komunalka buduje elektrownie, żeby było taniej

ZŁOTORYJA.  Obniżenie kosztów oczyszczania ścieków – to jeden z celów, jakie stawia sobie Rejonowe Przedsiębiorstwo Komunalne w Złotoryi. Dlatego miejska spółka zdecydowała się na inwestuje w energię słoneczną. Kończy właśnie prace projektowe przy dwóch elektrowniach fotowoltaicznych, które w najbliższych miesiącach pojawią się przy oczyszczalni i budynku biurowym firmy. Dołączą one do farmy solarnej, która już od kilku miesięcy napędza inny obiekt należący do RPK – największą przepompownię w mieście. Ze świetnym rezultatem, bo jest i taniej, i bardziej ekologicznie.

Komunalka buduje elektrownie, żeby było taniej

Większa z elektrowni powstanie na terenie zmodernizowanej niedawno oczyszczalni ścieków, na nasypie oddzielającym obiekt od rzeki. W pierwszym etapie ma być zamontowanych ok. 240 paneli o mocy 100 kilowatopików (kWp), docelowo jednak elektrownia będzie miała moc 250 kWp (miejsca jest tyle, że nie powinno być problemów z dostawieniem dodatkowych baterii solarnych). Inwestycja jest tak zaplanowana i policzona, żeby 100 proc. energii wytwarzanej przez farmę pobierała oczyszczalnia, co pozwoli uzyskać optymalne oszczędności na zużyciu prądu. Słońce nie pokryje oczywiście całego zapotrzebowania obiektu na energię elektryczną (ok. 120 kW na godzinę), nawet gdy elektrownia osiągnie w południe moc szczytową, ale miejska spółka i tak będzie pobierać mniej prądu z sieci.

Drugi kompleks paneli słonecznych ma powstać obok siedziby RPK – na dachu budynku warsztatowego przy ul. Kolejowej. Będzie miał moc 15,3 kWp. Zapewni ogrzewanie elektryczne i ciepłą wodę do natrysków dla pracowników fizycznych oraz oświetli sąsiedni biurowiec.

RPK zamierza zainwestować w panele lepszej jakości, z 25-letnią gwarancją na produkt i wydajność, które same się oczyszczają pod wpływem deszczu, posiadają też najwyższą z możliwych odporność na obciążenie wiatrem, gradem czy śniegiem. To o tyle ważne, że negatywny wpływ na efektywność paneli ma najczęściej uszkodzenie mechaniczne wywołane warunkami atmosferycznymi lub poważne zabrudzenie.

– Do zarządzania wszystkimi naszymi elektrowniami słonecznymi będzie służyła platforma internetowa, dzięki której będziemy mogli na bieżąco monitorować ich pracę (na zdjęciu obok – dop. red.). Jest już gotowa. Zapewni nam pełną automatykę procesów – tłumaczy Tomasz Chowański, kierownik Działu Informatyki i Automatyki w RPK.

Mniejsza z elektrowni, składająca się z 42 paneli, zacznie pracę jeszcze w tym roku. W ciągu najbliższych tygodni spółka ma wyłonić wykonawcę inwestycji. Większa nie ma jeszcze pozwolenia na budowę, będzie też musiała zaczekać na zewnętrzne źródła finansowania, których szuka RPK.

Zwrot planowany w lat 10

Po co miejskiej spółce elektrownie fotowoltaiczne? Chce choć częściowo uniezależnić się od cen energii elektrycznej, które systematycznie rosną (tylko w 2019 r. poszły w górę o jakieś 30 proc.) i mają coraz większy wpływ choćby na koszty oczyszczania ścieków przez miejską oczyszczalnię. Władze RPK zakładają, że nakłady inwestycyjne na panele solarne zwrócą się po ok. 10 latach. Wtedy prąd pozyskiwany ze słońca byłby już dla spółki komunalnej całkowicie darmowy. Mniejsze rachunki za energię elektryczną oznaczają niższe koszty w taryfie na wodę i ścieki. W rezultacie mieszkańcy mogliby płacić mniej za odbiór nieczystości płynnych.

– Cały czas szukamy oszczędności na energii elektrycznej. Optymalizujemy koszty, m.in. zmniejszając moc zamówioną. Dołączyliśmy też w ostatnim czasie do grupy zakupowej Lubin, dzięki czemu mamy lepszą pozycję do negocjacji ze spółkami energetycznymi i możemy taniej kupować prąd. Największe szanse na oszczędności w zużyciu energii dają jednak nowoczesne technologie. Trzeba w nie inwestować, bo z tego będą gratyfikacje w przyszłości – uważa Tomasz Chowański.

Zaoszczędzili atmosferze 8 ton dwutlenku

Na kolejne inwestycje w fotowoltaikę kierownictwo RPK zdecydowało się po uruchomieniu pierwszej w historii przedsiębiorstwa elektrowni słonecznej – na przepompowni Z3 (przy wjeździe do Złotoryi od strony Legnicy). Działa ona od połowy marca i dostarcza energię potrzebną do przetransportowania ścieków z terenu gminy wiejskiej. Powstała w ramach modernizacji miejskiej oczyszczalni. Ma moc 25 kWp, a spółka komunalna użytkuje ją na zasadach prosumenckich. To oznacza, że przepompownia zużywa tyle energii ze słońca, ile w danym momencie potrzebuje, a nadwyżki oddaje do sieci dystrybucyjnej. Gdy ma większe zapotrzebowanie energetyczne, może pobrać do 80 proc. tej „zmagazynowanej” energii za darmo. Dzięki temu miejska spółka nie traci wyprodukowanego prądu i ma do niego dostęp przez cały rok.

W RPK wyniki osiągane przez panele przy Z3 uznano za bardzo satysfakcjonujące. Od marca do połowy lipca, a więc przez 4 miesiące, udało się zaoszczędzić na kosztach energii elektrycznej blisko 5 tys. zł. Było to możliwe dzięki pogodnej wiośnie, zwłaszcza kwietniowi, który okazał się bardzo słoneczny (na wykresie obok). W czerwcu, gdy dzień był najdłuższy w roku, elektrownia zaczynała produkować prąd przed godz. 5, o 12 osiągała szczytową moc i pracowała prawie do godz. 21. Dotychczasowe statystyki pokazują, że w zależności od ilości promieni słonecznych wytwarzała od 30 do 180 kWh dziennie. Pełnię swoich możliwości panele na przepompowni powinny jednak pokazać dopiero za kilka miesięcy, bowiem najlepsze warunki do pracy dla baterii solarnych to mroźny i słoneczny dzień, taki jakie najczęściej zdarzają się w styczniu.

Są też korzyści ekologiczne z uruchomienia elektrowni fotowoltaicznych, które stawiają RPK w gronie przedsiębiorstw przyjaznych środowisku. W spółce szacuje się, że od marca do lipca dzięki energii ze słońca udało się zredukować o prawie 8 ton emisję dwutlenku węgla do atmosfery – tyle wypuściłaby w powietrze konwencjonalna elektrownia na węgiel, produkując prąd potrzebny dla przepompowni w okresie tych kilku miesięcy. By osiągnąć taki efekt redukcji CO2, potrzeba byłoby posadzić 200 drzew. Dla porównania: żeby wyemitować 8 t dwutlenku węgla podczas podróży samochodem, trzeba byłoby przejechać blisko 52 tys. km.

 

Powiązane wpisy