Problem w tym, że ktoś Radnym projekt uchwały napisał i uchwałę podjęli, ale od chęci do realizacji droga daleka. Po niemal trzech tygodniach bezczynności, z dnia na dzień Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Piotr Siwak zwołał Komisję Rewizyjną, aby zadośćuczynić uchwale Rady. Wójt Gminy Zagrodno zapytana o przebieg kontroli, gdyż Radni skarżą się, że nie wpuszczono ich do Urzędu dementuje, że Urząd dla Radnych jest otwarty, ale procedowanie i współpraca z Radnymi odbywać się może wyłącznie w granicach prawa. Dwie luźne kartki ze „złotymi myślami” eksperta, który niewątpliwie doradzał Przewodniczącemu Siwakowi nie stanowiło wezwania mieszczącego się w upoważnieniu udzielonym Komisji Rewizyjnej przez Radnych na Sesji z dnia 29 maja 2020 r. W tym zakresie Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Pan Piotr Siwak otrzymał stosowne wyjaśnienie, na które do dnia dzisiejszego Wójt Gminy Zagrodno Karolina Bardowska odpowiedzi nie uzyskała.
Do kontroli finalnie nie doszło. Komisja zbierała się dwukrotnie, jednak do dzisiaj nie sprecyzowała, jakich dokumentów konkretnie żąda.
- Zakres kontroli nie był jasno określony w uchwale, na co zwracaliśmy uwagę w piśmie do Komisji Rewizyjnej – mówi Wójt Karolina Bardowska. - Pomimo moich próśb o doprecyzowanie wymagań kontrolujących, nie doczekałam się odpowiedzi. Chcemy współpracować, ale nie potrafimy czytać w myślach. Skoro komisja sama nie wie, czego od Nas chce, trudno wymagać, abyśmy spełnili jej oczekiwania.
Wszystko wskazuje na to, że Radni Gminy Zagrodno nie zrealizowali własnej uchwały a o rzeczonej komisji nikt już słowem nie wspomina. Szanowna Rada urzędnikom jednak nie odpuściła i na wtorkowej sesji podjęła uchwałę o kolejnej, zdawać by się mogło, bardziej okrojonej, zleconej rzekomo na polecenie CBA, rewizji w urzędzie. Co tym razem będą sprawdzać?
- Trzeba przyznać, że nazwa instytucji brzmi szumnie a skoro Radni sami podkręcają atmosferę, to trudno się dziwić ciekawości mieszkańców. Prawda jest taka, że do CBA wpłynął donos, napisany z błędami, chaotycznie i bez składu, oczywiście anonimowo. Autor zapragnął wywołać sensację, ale najwyraźniej Centralne Biuro Antykorupcyjne ma poważniejsze sprawy na głowie niż afery koperkowe w Gminie Zagrodno, więc odesłało donos do Rady Gminy, która ma sprawę zbadać i przedstawić wnioski do CBA - dodaje Bardowska.
Co było treścią donosu?
- Autor anonimu zarzuca zatrudnianie pracowników w urzędzie gminy bez konkursu, zakup laptopów do szkoły po znajomości, obniżenie przez wójta podatku od środków transportu, podpisanie umowy na realizację wodociągu w Wojciechowie ze złą datą oraz przekroczenie kompetencji przy realizacji zadań wodociągowych w związku z ustawą korononawirusową- – wyjaśnia Wójt Karolina Bardowska.
Dlaczego więc Radni nie pochylą się nad wszystkimi zagadnieniami?
- Chciałabym, aby Państwo Radni zbadali wszystkie zarzuty i przedstawili wnioski opinii publicznej. Z ich uchwały wynika jednak, że tego nie zrobią. Dlaczego? Zapewne dlatego, że trzeba byłoby wyjaśnić mieszkańcom, iż obniżenie stawek od środków transportu to „sprawka” samych Radnych! Propozycją Wójt była podwyżka podatku od środków transportowych i taki też projekt uchwały został złożony, co wynika z nagrania z Sesji, które już Wójt Karolina Bardowska zabezpieczyła, natomiast Radni Gminy Zagrodno na Komisji Wspólnej dokonali obniżenia stawek od środków transportowych do minimum. Inicjatorem tego ruchu był Radny Stanisław Olechowski, co wynika wprost z protokołu komisji. Nieprawdą jest zatem, że to wójt obniżyła podatki transportowe, rozpowszechnianie takiej informacji to wierutne kłamstwo. Ale takie wyjaśnienia są Radnym nie na rękę – tłumaczy Karolina Bardowska, o której już w środowisku samorządowym zwykło się mówić iż jest... "żelazna damą" dolnośląskiego samorządu nie dająca się wodzić za nos radnym....
Co z pozostałymi zarzutami?
- Zatrudnienia wszystkich pracowników w ramach przeniesienia między jednostkami kontrolowały zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu w ramach kompleksowej kontroli a także Państwowa Inspekcja Pracy i jednoznacznie stwierdziły, że zatrudnianie pracowników w Urzędzie Gminy Zagrodno odbywało się zgodnie z przepisami prawa, a gmina nie dopuściła się w tym zakresie żadnych nieprawidłowości. Co w temacie inwestycji wodociągowych? „Wnioskuję do Radnych o pochylenie się nad tym zarzutem oraz solidną analizę faktów. Chociaż po dotychczasowej współpracy z opozycyjnymi radnymi, aż taką optymistką nie Jestem – konstatuje Wójt Karolina Bardowska.
„Tylko dzięki specustawie i swobodzie w działaniu, gdyż wówczas Radni Gminy Zagrodno nie mogli sabotować Moich działań, doprowadziłam do remontu pięciu studni, kupiliśmy zapasowe agregaty pompowe oraz nowe pompy, podpisaliśmy umowę na projekt wymiany wodociągu w Brochocinie, udzieliliśmy dotacji do ZUK na odwiert nowej studni, realizujemy budowę wodociągu w Wojciechowie…., w porównaniu z latami poprzednimi to ogrom pracy.
W trzy miesiące udało się zrobić to, czego nie zrobił żaden z moich poprzedników i żaden z Nich nie był aż z taką zaciekłością atakowany. Jeżeli Radni zamierzają kontrolować moje inwestycje wodociągowe sugeruję porównać je ze spektakularnym sukcesem moich poprzedników, o którym głośno mówiły media ogólnopolskie. Bo w tym temacie wymowna cisza”.
Radni swobodnie posługują się terminem CBA, wręcz nadużywają w swoich wypowiedziach skrót tej szacownej instytucji. Z całym szacunkiem dla Szanownych Radnych, ale funkcjonariusze CBA niewątpliwie mają większe kompetencje od Nich. Widocznie CBA uznało, że informacje donosiciela nie były aż tak spektakularne, aby uruchamiać urzędową machinę. Dziwne, że Radni nie komentują równie głośno coś co niektórych z Nich dotyczy, a mianowicie faktu, że obecnie w urzędzie gminy przeprowadzana jest kontrola Urzędu Celno- Skarbowego we Wrocławiu w zakresie rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania i analizowane są dokumenty w zakresie organizacji przez sołtyso-radnych imprez w świetlicach wiejskich, a także faktury dokumentujące budowę wodociągu w Olszanicy.
Chociaż do organów ścigania Wójt Karolina Bardowska skierowała szereg zawiadomień o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, których finałem było m.in. postawienie zarzutów i choć zdarzenia te miały miejsce w okresie kiedy w Radzie Gminy Zagrodno zasiadała większość opozycyjnych Radnych, to Radni Ci w żadnym stopniu nie czują się współodpowiedzialni za nieprawidłowości, a w tamtym okresie nie powołali ani jednej uchwały w zakresie kontroli działań Wójta, to są również głusi i ślepi na argumenty i rozstrzygnięcia nadzorcze konsekwentnie atakując Wójt Karolinę Bardowską.
Negowanie niekwestionowanych sukcesów i osiągnięć Wójt Karoliny Bardowskiej stało się w tej gminie codziennością, a każda aktywność Wójt, która stara się, pomimo ataków ze strony samorządowych weteranów, zrobić coś dobrego dla tej gminy, jest z miejsca krytykowana.
Radny Jan Kotylak, jako Dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Złotoryi, poczuł się odpowiedzialny za los odwołanej przez Wójt Karolinę Bardowską, Dyrektor Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Zagrodnie Małgorzatę Szewczyk, i chęć odegrania się na Bardowskiej przysłoniła Radnemu obiektywne spojrzenie na realizowane przez Wójt Gminy Zagrodno zadania i pozyskiwane środki. Wręcz przeciwnie, sukcesy Wójt w zakresie pozyskania ogromnych środków i zmodernizowanie w przeciągu dwóch miesięcy kilku studni, które nie modernizowane były od kilkudziesięciu lat tak rozwścieczyła Radnego, że wykupił na jednym z lokalnych portali artykuł, w którym zarzucił Wójt biegunkę inwestycyjną. Panie Radny, czyż nie przysięgał Pan działać na rzecz wspólnoty, a nie jednostki?
Radni Jan Kotylak, Bartosz Kunecki, Stanisław Olechowski, Walenty Luszniewski, Danuta Kuźniar, Halina Pawlus, Anna Senko, Piotr Siwak, Franciszek Szklarz na Sesjach Rady, a niektórzy w portalach społecznościowych niemal jednym tchem zarzucają brak w gminie wodociągów, kanalizacji, dróg, placów zabaw, oświetlenia, gazu, zapchane rowy melioracyjne, rozbudowaną i nieekonomiczną oświatę, brak koncepcji rozwoju gminy i wiele innych niedostatków utrudniających życie mieszkańcom Gminy Zagrodno, a co na to Karolina Bardowska?
- Szanowny Panie Redaktorze, Ja usiłuję wprowadzić tę gminę w XXI wiek od kilkunastu miesięcy, a Ci Państwo rządzili nieprzerwanie od kilkunastu lat i co zrobili? Biegli sądowi wielokrotnie nie zostawili na ich dokonaniach „suchej nitki”, wykonawcy chcieli uciekać z placu budowy, świetlice to samowole budowlane, Urząd Gminy z nakazem PIP, że należy doprowadzić go do stanu nie zagrażającemu zdrowi i życiu ludzi, utrata wielu milionów z VAT i zaniechań dochodzenia roszczeń. Chcą Mnie odwołać, żeby znowu było jak dawniej. Wąska grupa ludzi żyła by dostatnio, kosztem mieszkańców gminy. Cóż mam więcej dodać, rozumiem, że niektórym trudno pogodzić się ze zmianami, ale Ja chcę realizować zadania jednostki samorządu terytorialnego, a Mogę zrealizować wyłącznie z wykwalifikowaną kadrą. To raczej w nikogo w świecie pozazagrodziańskim nie dziwi.
I tak wygląda rzeczywistość samorządowa w gminie Zagrodno, którą nie ta dawno wizytował prezydent RP Andrzej Duda. Nadal w gminie tematem dominującym jest szukanie "haków na Bardowską" i szukanie odważnego, który wbrew opinii publicznej i woli mieszkańców Zagrodna zacznie układać ...stos na którym dokonana się "akt spalenia" wójt Bardowskiej za to iż chce jedynie aby gmina byla praworządna i w mgnieniu oka nadrobiła wieloletnie zaniedbania...