Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Stadion wraca jak bumerang

ZŁOTORYJA. Dzisiaj Komisja Budżetu i Finansów Rady Miasta zapozna się z projektami uchwał w sprawie zmian w budżecie Gminy Miejskiej Złotoryja na rok 2016 oraz w sprawie zmiany uchwały Rady Miejskiej w Złotoryi z dnia 22 grudnia 2015 r. w sprawie wieloletniej prognozy finansowania Gminy Miejskiej Złotoryja. Obie uchwały z poprawkami będą przegłosowywane na czwartkowej sesji RM. Jak bumerang wraca sprawa, z którą burmistrz Robert Pawłowski nie do końca z własnej winy, nie może uporać się od początku swojej kadencji. Mowa o modernizacji stadionu miejskiego.

Stadion wraca jak bumerang

Teraz sprawa ma ruszyć "z kopyta". - Po pierwsze musieliśmy przymiarki projektowe powstałe za kadencji mojego poprzednika wyrzucić do kosza - przyznaje burmistrz Robert Pawłowski. - Po drugie w nowym projekcie musieliśmy uwzględnić liczne uwagi, które zgłosił Polski Związek Lekkiej Atletyki. Akurat ten związek, bo modernizacja stadionu miejskiego przebiegać będzie pod kątem powstania specjalistycznego obiektu lekkoatletycznego, ale z którego korzystać będą piłkarze nożni.

Mimo wcześniejszych deklaracji nie powstanie stadion "cud malina". Powstanie nowoczesna płyta z bieżnią tartanową. Nie będzie modernizacji czy przebudowy budynku klubowego. Boisko treningowe nie powstanie w tzw. części głównej stadionu, lecz tam gdzie do tej pory istnieje pobieżnie podremontowane boisko treningowe w drodze nad zalew.

Mimo wersji modernizacji bardzo skromnej w stosunku do wcześniejszych deklaracji miejskich urzędników, inwestycja i tak będzie droższa niż zakładano. Koszt modernizacji przekroczy 4 miliony i dlatego konieczne są zmiany w kwestii wieloletniej prognozy finansowania gminy miejskiej. Inwestycja będzie droższa z kilku powodów. Kosztowna będzie realizacja wspomnianych poprawek PZLA. Po drugie w tzw. międzyczasie zmieniły się przepisy o stawce minimalnej i to także podwyższa koszty inwestycji. Burmistrz Pawłowski przekonuje, że gmina ma zabezpieczenie finansów i wbrew temu co mówi się "na mieście" środki pozyskane z Urzędu Marszałkowskiego czy Ministerstwa Sportu nie przepadną w przypadku poślizgu z rozpoczęciem inwestycji.

- Mam nadzieję, że już za kilka dni będziemy mogli ogłosić przetarg na wykonawcę przebudowy stadionu miejskiego - zapewnia burmistrz Robert Pawłowski.

Powiązane wpisy