Rada Gminy chce aby starosta współpracował z PiS-owską opozycją
PIELGRZYMKA. Radni z Pielgrzymki mają dosyć dokładania pieniędzy gminnych do remontów dróg powiatowych i oczekują większego zaangażowania ze strony starostwa. Wystosowali nawet apel do rady powiatu złotoryjskiego, by znalazła w budżecie więcej środków na trasę biegnącą przez Nową Wieś Grodziską. I wskazują źródło: pomoc z tarczy antykryzysowej. – Przez brak współpracy w radzie z PiS-em powiat otrzymuje zbyt niskie dotacje na roboty drogowe – zarzucają w apelu samorządowcy z Pielgrzymki.
Już od dłuższego czasu budżet powiatu w rubryce „remonty i inwestycje” świeci pustkami. Dotyczy to także dróg powiatowych. Pieniędzy na nowe jezdnie nie ma, a asfalt się systematycznie starzeje. Jedyna szansa na równanie coraz większych wybojów to szukanie dofinansowania z zewnątrz. Przy każdym takim projekcie instytucja dotująca wymaga jednak wkładu własnego. I tu wracamy do punktu wyjścia – brak funduszy w starostwie.
Dlatego od kilku lat samorządy gminne z terenu powiatu złotoryjskiego wspierają remonty dróg zarządzanych przez starostę, pokrywając w zasadzie samodzielnie wkład własny, o który powinno się martwić starostwo. – Gdybyśmy nie wykładali swoich pieniędzy, to władze powiatu pewnie by w ogóle nie składały wniosków o dofinansowanie z programów drogowych. Tymczasem stan większości dróg powiatowych biegnących przez nasze gminy jest fatalny. Mieszkańców mało jednak obchodzi, kto jest ich właścicielem. Chcą dojechać do miejscowości, w których mieszkają, po równej drodze – tłumaczyli nam wielokrotnie samorządowcy, z którymi o tym problemie w przeszłości rozmawialiśmy.
Na taką współpracę zdecydowała się także gmina Pielgrzymka. W tym roku sfinansowała połowę kosztów remontu ponad 5 km drogi powiatowej w Twardocicach, wydając ze swojego budżetu 771 tys. zł – przy znikomym wkładzie finansowym powiatu.
Wójt Pielgrzymki i starosta ugadali się także co do remontu 3 km drogi powiatowej w Nowej Wsi Grodziskiej. Starostwo złożyło wniosek o dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych. Projekt od 2019 wisiał na liście rezerwowej u wojewody, jednak latem tego roku samorządowcom udało się go przepchać do realizacji. Koszty remontu oszacowano na ponad 2 mln zł, a powiat otrzymał 50-procentowe dofinansowanie z FDS-u w wysokości 1 mln i 1 tys. zł. Starosta zadeklarował ponadto zabezpieczenie na wkład własny środków finansowych w kwocie 20 tys. oraz wykonanie wycinki drzew, montaż dwóch znaków „aktywne przejście dla pieszych” i malowanie jezdni na terenie gminy Pielgrzymki (wszystkie te prace miałyby wartość ok. 60 tys. zł).
Pozostałą część potrzebnych pieniędzy (jednak nie więcej niż 1 mln 17 tys. zł) zadeklarował się wyłożyć samorząd Pielgrzymki. Gmina podpisała z powiatem porozumienie o pomocy finansowej i na początku listopada starostwo mogło ogłosić przetarg.
Jednak jeszcze przed rozpisaniem przetargu radni gminni dali starostwu jasny sygnał, że taki podział kosztów remontu jest dla nich mocno niesprawiedliwy. Napisali apel do rady powiatu złotoryjskiego i zażądali w nim zabezpieczenia przez powiat w przyszłorocznym budżecie „połowy z połowy”, czyli 50 proc. wkładu własnego. Chodzi o środki finansowe w kwocie blisko 509 tys. zł. Zdaniem radnych z Pielgrzymki, powiat może sobie na to pozwolić, bo otrzymał ostatnio prawie 800 tys. zł wsparcia rządowego na łagodzenie skutków kryzysu związanego z COVID-19.
Deklaracje złożone przez Pana Starostę są nieadekwatne do wartości ww. inwestycji. Biorąc pod uwagę fakt, iż Powiat Złotoryjski otrzymał kwotę 793.000,00 zł z Funduszu Inwestycji Lokalnych oczekujemy większego zaangażowania finansowego. (…) W powiatach ościennych (tj. lwóweckim, bolesławieckim) wkład własny do zadań powiatowych jest zabezpieczany w wysokości po 50% – piszą samorządowcy z Pielgrzymki.
Zapytaliśmy wójta Pielgrzymki, czy jego gmina wycofa się z finansowania remontu drogi w Nowej Wsi Grodziskiej w przypadku negatywnego odzewu na apel.
– Nie. Jesteśmy gotowi sfinansować to zadanie zgodnie z porozumieniem. Podpisaliśmy je, bo inaczej pieniądze z Funduszu Dróg Samorządowych by przepadły i nie byłoby żadnego remontu – odpowiedział Tomasz Sybis.(na zdjęciu)
Ile ostatecznie Pielgrzymka wyda na remont, okaże się po rozstrzygnięciu przetargu. Najprawdopodobniej będzie to mniej niż gmina początkowo deklarowała, bo do starostwa wpłynęło aż 9 ofert od wykonawców. Większość z nich jest dwukrotnie niższa niż kosztorys. Wkład własny powiatu, który w zdecydowanej większości pokryje budżet gminy, wyniesie zatem jakieś pół miliona zł.
– Tu chodzi jednak o jakąś przyzwoitość władz powiatu. Skoro starostwo dostało środki z tarczy antykryzysowej, to liczymy, że jakieś 200-300 tys. zł mogłoby dołożyć do tej inwestycji. Przecież w końcu to droga należąca do powiatu – tłumaczy wójt Tomasz Sybis.
Radni z Pielgrzymki zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Otóż kilka ostatnich projektów, dla których starostwo starało się o dofinansowanie z FDS-u, otrzymało dotacje jedynie na poziomie 50 proc. kosztów. To, ich zdaniem, stanowczo za mało.
Wynika to z faktu braku współpracy w Radzie Powiatu z radnymi reprezentującymi Prawo i Sprawiedliwość. Apelujemy więc o podjęcie rozmów z opozycją, aby wspólnie zabiegać o pozyskanie dofinansowań na teren naszego Powiatu – zaznaczają w swoim apelu radni.
– Od kilku lat deklarujemy gotowość do finansowania za powiat wkładu własnego przy projektach drogowych, na które można uzyskać środki z zewnątrz. Inaczej jednak się współfinansuje 20 proc. kosztów remontu czy inwestycji, a inaczej 50 proc. Serce boli, że tyle pieniędzy gminnych trzeba wydawać, podczas gdy inne powiaty, często bogatsze od naszego, gdzie radni różnych opcji politycznych potrafią porozumieć się ponad podziałami, dostają dofinansowanie do dróg powiatowych na poziomie 80 proc. – irytuje się Tomasz Sybis. – Gdyby zarząd powiatu złotoryjskiego poszerzył się o radnych PiS-u, pewnie nie byłoby takich problemów z niskimi dotacjami – kwituje samorządowiec z Pielgrzymki.