Niedoszły "wisielec" trafi przed oblicze sądu
ŚWIERZAWA. Złotoryjscy policjanci prawdopodobnie uratowali życie 41-letniemu desperatowi, który zadzwonił na policję mówiąc, że chce odebrać sobie życie. W akcji poszukiwawczej brało udział 14 policjantów, 13 strażaków, strażnik leśny oraz leśniczy.
Wczoraj oficer dyżurny otrzymał informację z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze o tym, że na telefon alarmowy zadzwonił anonimowy mężczyzna, który powiadomił o zamiarze popełnienia samobójstwa. Desperat dodał, że pętle ma już zawiązaną na szyi! Następnie mężczyzna rozłączył się i wyłączył telefon.
Podjęte przez oficera próby nawiązania kontaktu z mężczyzną były bezskuteczne. Natychmiast uruchomiono szereg procedur oraz działań mających na celu spersonalizowanie dzwoniącego oraz ustalenie jego miejsca przebywania.
Przed godziną 18:00 znaleziono 41 latka w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna miał ponad 1 promil alkoholu
w wydychanym powietrzu. Jak ustalili policjanci, mężczyzna tego dnia około godziny 11:40 przebywając na terenie gminy Świerzawa wykonał połączenie na policję mówiąc, że chce się zabić. Desperat tłumaczył się, że chciał zrobić na złość swojej partnerce.
W akcji poszukiwawczej brało udział 14 policjantów, 13 strażaków, strażnik leśny oraz leśniczy. Teraz mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za swój czyn.