Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Ze Złotoryi do Legnicy expresem

ZŁOTORYJA/LEGNICA.  Złotoryjski zalew z przystankiem kolejowym, z którego turyści mogliby w ciągu dwudziestu paru minut dojechać pociągiem do Legnicy? Tak przywrócenie połączeń pasażerskich do naszego miasta wyobrażają sobie doradcy transportowi, którzy na zlecenie samorządu województwa dolnośląskiego przygotowują analizę rewitalizacji linii 284. Planują także likwidację stacji w Kozowie i Wilczycach. Na uwagi mieszkańców czekają do najbliższego czwartku.

Ze Złotoryi do Legnicy expresem

Blisko rok temu dolnośląski urząd marszałkowski zgłosił 5 inwestycji do programu Kolej+. Znalazła się wśród nich rewitalizacja linii kolejowej 284 Legnica-Jerzmanice Zdrój, która ma przejść gruntowną modernizację, by pociągi pasażerskie mogły na niej jeździć z prędkością kilkukrotnie wyższą niż obecnie. Nad studium planistyczno-prognostycznym tego przedsięwzięcia pracuje firma Infra Centrum Doradztwa z Warszawy. W czwartek wstępne założenia projektu konsultowała zdalnie z mieszkańcami.

– Kolej rozwijamy z myślą o dolnośląskich pasażerach, chcemy, żeby dzięki pociągiem można było jeździć do pracy, do szkoły, żeby załatwiać dzięki komunikacji kolejowej swoje codzienne sprawy. Dlatego tematy inwestycyjne konsultujemy z mieszkańcami poszczególnych części Dolnego Śląska – tłumaczy Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego we Wrocławiu.

W konsultacjach wzięło udział ponad 30 osób, w tym przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Złotoryi i radni. Co usłyszeli? Otóż firma pracująca nad projektem rewitalizacji rekomenduje likwidację przystanków kolejowych w Kozowie i Wilczycach. W zamian miałyby powstać dwa nowe: w Legnicy przy ul. Chojnowskiej, ok. 2,3 km przed dworcem głównym (studenci mieliby stąd blisko na legnickie uczelnie) oraz w Złotoryi przy zalewie, który powstałby głównie pod kątem ruchu turystycznego.

Ten ostatni przystanek, choć wciąż stanowi przedmiot analizy, raczej nie wzbudził entuzjazmu uczestników konsultacji, którzy zauważyli, że do zalewu jest blisko z dwóch sąsiednich stacji: złotoryjskiego dworca (ok. 1,5 km) i Jerzmanic (ok. 1,2 km), z których do zbiornika prowadzi malownicza trasa wzdłuż Kaczawy. Prawdopodobnie nie byłaby to też atrakcyjna lokalizacja dla mieszkańców Złotoryi, ze względu na strome podejście z zalewu do osiedla.

– Dodatkowy przystanek zwolni prędkość przejazdu na całej trasie, szacuje się, że przynajmniej o 2 minuty, a także podwyższy koszty całej inwestycji, co będzie z pewnością brane pod uwagę przy ostatecznym wyborze projektów do realizacji – twierdzi Jacek Janiak, naczelnik Wydziału Architektury Geodezji i Rozwoju Miasta w UM.

Burmistrz Złotoryi zwraca z kolei uwagę, że na zasadność przywrócenia połączeń pasażerskich do Złotoryi wpłynie nie sama lokalizacja przystanków, lecz czas podróży.

– Podstawowe założenie jest takie, że przede wszystkim musi to być linia o dobrych parametrach przejezdności. Prędkość średnia między stacjami docelowymi powinna wynosić ok. 60 km/h. Wtedy ze stacji Złotoryja do stacji Legnica przejeżdżamy w 22 minuty, ze Złotoryi do Lwówka Śląskiego w 27 minut, a z Lwówka do Jeleniej Góry w 35. To są czasy, które bardzo trudno osiągnąć, jadąc samochodem osobowym, a na pewno są nie do osiągnięcia przy podróży autobusem. Wtedy to ma sens – tłumaczy Robert Pawłowski.

Dolnośląski Plan Transportowy zakłada uruchomienie linii komunikacyjnej łączącej Legnicę i Jelenią Górę przez Złotoryję i Lwówek Śląski (na liniach 283 i 284). Odcinek z Jerzmanic do Lwówka, który został już przejęty przez samorząd województwa dolnośląskiego, nie jest jednak ujęty w obecnej edycji programu Kolej+. Będzie z pewnością trudniejszy do realizacji m.in. ze względu na rozebrane lub zniszczone wiadukty.

Podczas czwartkowych konsultacji rozmawiano także o bezpośrednich połączeniach kolejowych do stref ekonomicznych w Złotoryi i Legnicy oraz o przywróceniu do życia złotoryjskiego dworca (wciąż należy do PKP) i konieczności skomunikowania z nim centrum miasta. O pomyśle centrum przesiadkowego pisaliśmy na naszym portalu TUTAJ. Teraz dodajmy, że jedną z koncepcji, które rozważa ratusz, jest uruchomienie dwóch autobusów elektrycznych dowożących pasażerów na dworzec i z powrotem.

Studium planistyczno-prognostyczne ma być gotowe w listopadzie tego roku. Do 14 października jego wykonawca czeka na uwagi do przedstawionych propozycji (można je przesyłać na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.). Trzeba pamiętać, że przeprowadzenie konsultacji nie daje jeszcze gwarancji, że linia kolejowa do Złotoryi powróci. Do prac planistycznych w ramach programu Kolej+ zakwalifikowanych zostało 75 projektów z całej Polski. PKP PLK ma wybrać te do realizacji najpóźniej w lutym przyszłego roku. Listę będzie musiało zaakceptować Ministerstwo Infrastruktury.

Celem „Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej – Kolej + do 2028 roku” jest likwidacja wykluczenia komunikacyjnego miejscowości liczących powyżej 10 tys. mieszkańców i włączenie ich do sieci kolejowej poprzez uruchomienie połączeń pasażerskich z miastami wojewódzkimi. Złotoryja, Lwówek Śląski, Polkowice i Góra to ostatnie na Dolnym Śląsku stolice powiatów pozbawione komunikacji kolejowej.

Linia 284 rozpoczyna się w Legnicy, a kończy w Mirsku, 10 kilometrów od granicy polsko-czeskiej. Obecnie tylko pomiędzy Legnicą a Jerzmanicami-Zdrojem kursują pociągi towarowe. Odcinek od Jerzmanic do Lwówka został fizycznie rozebrany, rozkradziony, na pewnym odcinku rzeka Kaczawa podmyła nawet tory, które wiszą nad korytem rzeki. Od Legnicy do Jerzmanic linia jest zelektryfikowana, choć prędkości szlakowe nie są zachwycające – pociągi jeżdżą z prędkością od 50 do 20 km/h. Prowadzone są tu bieżące prace utrzymaniowe dla zapewnienia bezpiecznego ruchu towarowego. Tygodniowo linią przejeżdża ok. 80 pociągów. Czynny odcinek linii ma ważne znaczenie w ruchu towarowym w regionie Dolnego Śląska. Stanowi szlak transportowy do huty miedzi w Legnicy i jest trasą wywozu kruszywa z kopalni w okolicach Złotoryi.

Powiązane wpisy