Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Dług miasta - ile przypada na statystycznego mieszkańca?

ZŁOTORYJA. 1597 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca – tyle wynosiło zadłużenie Złotoryi na koniec III kwartału tego roku. Przeciętny złotoryjanin, aby spłacić dług obu samorządów, na terenie których żyje – miasta i powiatu złotoryjskiego – musiałby jednak wyciągnąć z portfela dużo więcej, bo 2533 zł.

Dług miasta - ile przypada na statystycznego mieszkańca?

Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu opublikowała dane dotyczące wykonania tegorocznych budżetów przez dolnośląskie jednostki samorządu terytorialnego. Standardowo jest w nich mowa m.in. o zadłużeniu. Jak Złotoryja wypada pod tym względem na tle innych okolicznych miast? Przeciętnie. W Chojnowie dług liczony na 1 mieszkańca wynosi 302 zł, w Bolesławcu 640, we Lwówku Śląskim 787, Jaworze 1629, Lubaniu 1487, Kamiennej Górze 2419. Rekordzistą jest Ścinawa – każdy ze ścinawian jest obciążony kwotą 6157 zł z tytułu gminnych pożyczek i kredytów.

Wśród gmin naszego powiatu więcej od Złotoryi ma do spłacenia tylko Pielgrzymka – 1893 zł. W Świerzawa dług przypadający na 1 mieszkańca to 1560 zł, w Wojcieszowie 1219 zł, w gminie wiejskiej Złotoryi 1309 zł, a w Zagrodnie – tylko 24 zł. To jeden z najniższych wskaźników na Dolnym Śląsku, choć są też gminy, jak choćby Warta Bolesławiecka, Rudna czy Stare Bogaczowice, gdzie dług wynosi 0.

Robert Pawłowski uważa, że taki poziom długu (na koniec września 24,4 mln zł) jest bezpieczny dla miasta. – Daje nam też pole do manewru i ewentualne zaciągnięcie zobowiązań, gdyby pojawiły się nowe szanse rozwojowe dla Złotoryi – podkreśla burmistrz miasta.

Wśród dolnośląskich powiatów ziemskich pod względem zadłużenia „bryluje” niestety  złotoryjski. 936 zł na 1 mieszkańca to zdecydowanie najwięcej w województwie. Drugi w tej niechlubnej klasyfikacji powiat zgorzelecki ma 687 zł długu. Na przeciwnym biegunie jest Dzierżoniów i okolice – 21 zł. A jak jest u naszych sąsiadów? Powiat legnicki ma do spłaty 323 zł, lwówecki 207 zł, bolesławiecki 260 zł, a jaworski i karkonoski – po 142 zł.

I jeszcze kilka słów o niektórych innych pozycjach w realizowanym właśnie budżecie Złotoryi (wszystkie dane podajemy znowu w przeliczeniu na 1 mieszkańca). 361 zł – tyle miasto wydało przez 3 kwartały na administrację. Zarządzanie gminą kosztowało więcej w Zagrodnie (518 zł), Świerzawie (378 zł), w złotoryjskiej gminie wiejskiej (402 zł), Wojcieszowie (401 zł) i Pielgrzymce (446 zł), ale mniej w Bolesławcu (303 zł), Jaworze (284 zł), Chojnowie (279 zł) czy Lwówku Śląskim (270 zł). Wynagrodzenia w jednostkach samorządowych kosztowały w tym roku budżet Złotoryi już 1268 zł. Miastu daleko choćby do Wojcieszowa, który wyróżnia się na tym polu w województwie dolnośląskim (1585 zł). W powiecie mniej na wynagrodzenia od Złotoryi wydała tylko Świerzawa – o 2 zł. Mniej też poszło z tego tytułu we Lwówku (1047 zł), Bolesławcu (1157 zł) czy Jaworze (1217 zł), odrobinę więcej natomiast w Chojnowie (1270 zł).

Złotoryja w tym roku jest wśród tych dolnośląskich gmin, które mają najwyższe wydatki na transport, czyli głównie budowę dróg. Po trzech kwartałach jest to 389 zł. Jawor wydał na ten cel 49 zł, Chojnów 68 zł, Lwówek 81 zł, a w Bolesławiec – 437 zł. Dużo też przeznaczamy na gospodarkę komunalną – 604 zł. W porównaniu z wieloma innymi gminami mniej wydajemy natomiast na oświatę – 886 zł (w Pielgrzymce jest to przykładowo 1370 zł, a w Jaworze – 1016 zł).

Powiązane wpisy