LEGNICA. - Nie będę owijał w bawełnę: jestem rozczarowany, mówiąc delikatnie, postawą niektórych radnych Rady Miasta w Legnicy - mówi szczerze Daniel PRUSIŃSKI, developer zainteresowany inwestycją na terenie byłych koszar w Legnicy. - Nie potrafię zrozumieć dlaczego radni mieniący się mieszkańcami Legnicy i w swoich wyborczych biografiach podający za cel ROZWÓJ MIASTA LEGNICY - tak jak w przypadku pana Rabczenki - w rzeczywistości hamują rozwój miasta. O ile jestem w stanie zrozumieć polityczne przesłanki np. radnych PO, którym przeszkadza obecny prezydent Legnicy, to nie bardzo rozumiem dlaczego i w imię czego te działania wspierają radni PiS. Po poniedziałkowej sesji Rady Miasta wstrzymuję się z inwestycją i wszystko wskazuje na to, że w ogóle z niej zrezygnuję...
Daniel PRUSIŃSKI zamierzał wybudować dwa bloki mieszkalne w rejonie ul. Wiktorii Wiedeńskiej, Gumińskiego i Radarowej. Na poniedziałkowej sesji Rada Miejska nie wyraziła bowiem zgody na inwestycję...