Przy miejskim targowisku powstanie rondo
ZŁOTORYJA. Miasto zleci zaprojektowanie ronda na skrzyżowaniu przy targowisku miejskim. To coraz częściej pojawiający się postulat mieszkańców Złotoryi, którzy mają dość korków na światłach. Nowe rozwiązania mają zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i komfort kierowców.
Władze miasta dały zielone światło na likwidację sygnalizacji i wprowadzenie zamiast niej ruchu okrężnego. Na ostatniej sesji rada miejska, na wniosek burmistrza, zapisała w budżecie 100 tys. zł na przebudowę skrzyżowania ulic Stanisława Staszica-Bolesława Krzywoustego-Marii Konopnickiej-Henryka Sienkiewicza na krzyżówkę typu rondo. To środki, które mają posłużyć do przygotowania projektu. Pochodzą z oszczędności przy przetargach na inne inwestycje drogowe, zawiązane z przebudową pl. Władysława Reymonta oraz skrzyżowania ulic Lubelskiej i Wojska Polskiego.
Ratusz chce, aby projekt powstał do końca przyszłego roku. Miałby obejmować nie tylko samą krzyżówkę ze zjazdem na Wilków, ale także część ul. Konopnickiej, do skrzyżowania z ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Poza nierówną nawierzchnią występują na niej również problemy z wodą, która po większych ulewach gromadzi się w obniżeniach jezdni. Na tak szeroko ujętą inwestycję miasto będzie się starało w przyszłości o pozyskanie środków zewnętrznych.
Zmiany na krzyżówce przy targowisku byłyby kolejnym krokiem do poprawy infrastruktury drogowej na głównym szlaku komunikacyjnym przez Złotoryję. Przypomnijmy, że w ostatnich latach gruntownie wyremontowane zostały ulice Wojska Polskiego i Sienkiewicza oraz skomunikowano tę pierwszą z ul. Lubelską, a w tym roku powstało rondo na pl. Reymonta. Wprawdzie zarówno Sienkiewicza, jak i Staszica to w tej chwili droga wojewódzka, ale Urząd Miejski w Złotoryi planuje w najbliższych tygodniach przejąć je w zarządzanie od Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu. Taki krok powinien ułatwić realizację kolejnych inwestycji na trasie przelotowej przez miasto.
Skrzyżowanie Staszica-Krzywoustego-Konopnickiej-Sienkiewicza jest jednym z dwóch w Złotoryi z ruchem regulowanym sygnalizacją świetlną. To rozwiązanie jest jednak coraz częściej krytykowane przez złotoryjskich kierowców, których irytuje korkowanie się głównej drogi przez miasto w określonych godzinach. Gdy sygnalizacja jest okresowo wyłączana, można tędy przejechać płynniej. Tak było chociażby podczas ostatnich wakacji, gdy światła nie działały w związku z budową ronda. Co więcej, nie doszło wtedy tutaj do żadnych zdarzeń drogowych. Zasadność sygnalizacji wydaje się więc ograniczona jedynie do zapewnienia bezpieczeństwa uczniom mieszczącego się tuż obok ośrodka szkolno-wychowawczego. Dyrekcja placówki podkreśla, że to bardzo nieprzyjazne dla pieszych miejsce i przejście bez zielonego światła na drugą stronę Sienkiewicza czy Staszica stanowi nie lada wyzwanie (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Niewielkie rondo powinno pogodzić kierowców i pieszych. Z jednej strony wymuszałoby zdecydowane ograniczenie prędkości na krzyżówce, co ułatwiłoby przejście przez jezdnię, z drugiej mogłoby upłynnić ruch i rozładować korki powstające w godzinach szczytu.