Budują drogi rowerowe aż miło
ZŁOTORYJA. W ekspresowym tempie powstał w dolnej części miasta kolejny fragment śródmiejskiej drogi rowerowej. Brakuje co prawda jeszcze znaków na asfalcie, ale gdy tylko się pojawią, będzie można przejechać bezpiecznie rowerem z zalewu wzdłuż Kaczawy do sztolni złota.
Urząd Miejski w Złotoryi dostosował do ruchu rowerowego 2-kilometrowy odcinek od zalewu przez ulice: Sportową, Kolejową i Garbarską do Stromej. Pojawiły się tu drogi asfaltowe z przeznaczeniem wyłącznie dla rowerzystów i pieszych. Ale nie wszędzie. Tam, gdzie budowa osobnych ścieżek nie miała sensu lub była niemożliwa ze względów technicznych, wprowadzone zostały strefy uspokajające ruch samochodowy: zamieszkania – na ul. Sportowej – oraz ograniczonej do 30 km/h prędkości – na Garbarskiej. Na tej ostatniej magistrat wymienił także latarnie uliczne na LED-owe, które dają zdecydowanie jaśniejsze światło niż lampy sodowe.
Z kolei na Kolejowej – w miejscu, w którym planowany jest przejazd dla rowerzystów i przejście dla pieszych, czyli między mostem a sklepem – zamontowano tzw. poduszki berlińskie, czyli rodzaj progów zwalniających, które dotąd nie były stosowane w naszym mieście.
Te wszystkie rozwiązania mają sprawić, że poruszanie się na rowerze w tej części Złotoryi będzie zdecydowanie bezpieczniejsze niż dotąd. To z kolei powinno zachęcić złotoryjan do przesiadki z samochodu na jednoślad, przynajmniej w ruchu lokalnym – tak przynajmniej zakłada UM, któremu zależy na ograniczeniu w Złotoryi tzw. niskiej emisji.
Prace na kolejnych odcinkach są już na ukończeniu. Pozostała kosmetyka, m.in. malowanie znaków na asfalcie i montaż wiat.