Rozbuduje się Vitbis. Obok stanie PSZOK
ZŁOTORYJA. Miasto sprzedało duży teren przemysłowy obok oczyszczalni ścieków. Ziemię kupiło przedsiębiorstwo Vitbis, które zamierza na niej zbudować centrum dystrybucyjne i nową halę produkcyjną. W sąsiedztwie ma być realizowany projekt PSZOK-u „ewakuowany” z Piastowej. Złotoryjski ratusz wystawił na przetarg 3 działki o łącznej powierzchni blisko 2,2 ha, które próbował sprzedać od września ubiegłego roku. Znajdują się na zachód od oczyszczalni ścieków i na północ od siedziby Vitbisu, w pobliżu zakola Kaczawy. Dzięki tej transakcji do budżetu miasta trafiło ponad 800 tys. zł.
Vitbis ma konkretne plany inwestycyjne dotyczące tego kawałka Złotoryi. Zamierza tu zbudować centrum dystrybucyjne z magazynem, w którym będą kompletowane zestawy pod indywidualne zamówienia klientów spółki. Producentowi ozdób choinkowych brakuje w tej chwili miejsca na tego typu działalność.
– Planujemy również postawić halę produkcyjną, w której powstanie nowa linia produkcyjna na osobny typ produktu. Chodzi o zupełnie nowy typ ozdób choinkowych oparty o ekologiczny materiał z recyklingu. Stworzymy w ten sposób do 30 dodatkowych miejsc pracy – zapowiada Błażej PRUS, prezes Vitbisu.
Budowa centrum oraz hali powinna się zakończyć w ciągu dwóch lat. Ale kierownictwo Vitbisu nie zamierza na tym poprzestać i planuje dalszą rozbudowę zakładu w kierunku Kaczawy. – Mówimy na razie o pierwszym etapie inwestycji. Ziemi kupiliśmy jednak więcej, mając w perspektywie kolejne etapy – dodaje prezes Prus.
Vitbis nabył 3 z 5 działek w pobliżu oczyszczalni ścieków, które kilka lat temu urząd miejski przeznaczył na strefę aktywności gospodarczej. Dwie pozostałe miały czekać w rezerwie na kolejnych inwestorów, którzy byliby zainteresowani stawianiem fabryk w Złotoryi. Po protestach mieszkańców ul. Piastowej burmistrz zdecydował się jednak przeznaczyć jedną z nich pod budowę PSZOK-u . Obydwie inwestycje – i ta prywatna, związana z ozdobami choinkowymi, i ta miejska, dotycząca odpadów – wzmocnią jeszcze bardziej funkcje gospodarcze tego rejonu Złotoryi, który i tak jest już mocno rozwinięty.
– Zależy nam na tym, żeby zachować pewną równowagę i inwestować pieniądze gminne także w tych mniej rozwiniętych gospodarczo rejonach miasta. Protest mieszkańców Piastowej doprowadził jednak do tego, że inwestycja o wartości ok. 6 mln zł trafi w obszar Złotoryi, o którym można powiedzieć, że jest już nawet przeinwestowany. Nad tym trochę ubolewam – tłumaczy Robert Pawłowski. – W tej chwili na pl. Sprzymierzeńców powstała galeria handlowa, zbudowaliśmy tam nowoczesną oczyszczalnię ścieków i nowoczesną drogę. Dobudujemy też drogę z oświetleniem do PSZOK-u i przeniesiemy tam część urzędu miejskiego. Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca Złotoryi jest to na pewno wygodniejsza lokalizacja na PSZOK niż ul. Piastowa, ponieważ lepszy będzie tutaj dojazd przez rondo, które wkrótce powstanie na skrzyżowaniu ul. Legnickiej i pl. Sprzymierzeńców, a wywiezienie zalegających odpadów będzie można połączyć z zakupami. Natomiast mieszkańcy Piastowej bardzo dużo tracą. PSZOK sprzyjałby rozbudowie infrastruktury, która wpłynęłaby w przyszłości na to, że ten trochę zapomniany, nierozwinięty gospodarczo, popegeerowski obszar (jak sygnalizowali sami mieszkańcy) dzięki wprowadzaniu kolejnych inwestycji miałby szansę się rozwijać, że powstawałyby tutaj chociażby sklepy. Może mieszkańcy dzisiaj tego nie dostrzegają, bo ktoś przedstawił im to jako zagrożenie, a nie szansę, ale sądzę, że za parę lat, gdy inwestycja przy pl. Sprzymierzeńców powstanie, gdy będzie można zobaczyć, że jest tam po prostu czysto, ładnie i funkcjonalnie – przyjdzie refleksja – dodaje.
Burmistrz Robert Pawłowski zauważa też, że rejon ul. Legnickiej i pl. Sprzymierzeńców w przeszłości również pozostawiał wiele do życzenia i nie wyglądał tak jak dziś: – 50 lat temu było tutaj 7 domów i jeden zakład przemysłowy. Zaczęto jednak sukcesywnie rozwijać infrastrukturę, powstawały w tym miejscu kolejne zakłady przemysłowe i budynki mieszkalne, został wybudowany chodnik, z czasem powstały sklepy i zakłady usługowe. Efekt tych działań widzimy. Gdyby ul. Piastowej dać taki impuls, jak budowa PSZOK-u, w perspektywie kolejnych lat ten rejon miasta mógłby się zmienić, jak okolice ul. Legnickiej.