ZOK 2.0. Szykuje się wielka modernizacja ośrodka kultury
ZŁOTORYJA. Winda przez trzy kondygnacje, nowe sale na strychu, lepszy dźwięk w kinie, świeży kolor na elewacji, a przede wszystkim duże oszczędności na zużyciu energii cieplnej dzięki uszczelnieniu budynku – tak w dużym skrócie ma wyglądać Złotoryjski Ośrodek Kultury po kompleksowej modernizacji. Większość z potrzebnych na to kilkunastu milionów złotych miasto chce pozyskać z funduszy unijnych w ramach FEnIKS-a. Projekt, który podniósłby o kilka poziomów ofertę kulturalną Złotoryi i dostosował placówkę do potrzeb osób niepełnosprawnych, przeszedł już pozytywnie ocenę formalną.
– To byłby najpoważniejszy remont od czasu wybudowania obiektu, który zlikwidowałby niemal wszystkie nasze bolączki – podkreśla entuzjastycznie Zbigniew Gruszczyński, dyrektor ZOK-u. – Robiliśmy co prawda dach, remontowaliśmy kino czy salę na centrum SOWA, częściowo wymieniliśmy okna, ale od kiedy tutaj pracuję, czyli od 1986 r., nie było modernizacji zakrojonej na tak szeroką skalę jak ta. Jeśli dojdzie do skutku, oznaczać będzie „przeprucie” ZOK-u od piwnicy po sam strych.
Zakres planowanych prac, które pomogą uwspółcześnić placówkę, jest rzeczywiście imponujący. ZOK przeszedłby przede wszystkim kompleksowy remont wraz z częściową przebudową ciągów komunikacyjnych. Dostosowanie przestrzeni do potrzeb osób niepełnosprawnych objęłoby likwidację barier architektonicznych oraz zainstalowanie m.in. windy do trzech kondygnacji i platformy przy schodach na tarasie. Aby zwiększyć liczbę pomieszczeń niezbędnych do rozszerzenia działalności kulturalnej i merytorycznej (w tym m.in. studia nagraniowego), zagospodarowana zostałaby część poddasza. Wszystkie instalacje wewnątrz budynku czeka wymiana lub modernizacja.
Roboty budowlane mają obejmować także termomodernizację budynku oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. – Ograniczenie strat na cieple, które sięgają nawet 60 proc., to priorytet. To pieniądze, które idą w tej chwili w komin – zaznacza dyrektor. Renowację i malowanie przejdzie też elewacja gmachu.
Przebudowa ZOK-u to jednak tylko jeden z elementów tego gigantycznego projektu modernizacyjnego. Drugi związany jest z zakupem nowoczesnego wyposażenia, którego od lat brakuje w placówce, co generuje dodatkowe koszty dla miasta ze względu na konieczność wypożyczenia. Aby ZOK po przebudowie mógł prawidłowo i swobodnie funkcjonować, potrzebne są inwestycje m.in. w sprzęt audiowizualny (w tym nagłośnienie w kinie), w oświetlenie sceniczne oraz w interaktywne technologie edukacyjne. Te zakupy umożliwią prowadzenie różnorodnych wydarzeń, szkoleń i spotkań dostosowanych do oczekiwań osób odwiedzających ośrodek. W planie jest również m.in. wymiana wyeksploatowanych foteli w sali widowiskowej, ekranu kinowego i kotar scenicznych, a także zakup zainstalowanie monitoringu.
Kolejna składowa projektu to cyfryzacja obiektu m.in. poprzez stworzenie nowoczesnego serwisu WWW umożliwiającego zdalny dostęp do oferty ZOK (rezerwacja sal tematycznych, studio nagrań) oraz możliwość uczestniczenia w przedsięwzięciach ZOK on-line (dzięki dobrej jakości streamingowi).
Metamorfoza ZOK-u, jednego z największych obiektów użyteczności publicznej w Złotoryi, ma kosztować blisko 11,5 mln złotych. Przepustką do realizacji projektu jest dofinansowanie w wysokości 7,3 mln zł, o które miasto stara się z programu FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027).
Konkurs na najlepsze inicjatywy związane z rozwojem infrastruktury jeszcze trwa. Wiemy już, że wniosek pn. „Przebudowa, zmiana sposobu użytkowania części pomieszczeń, termomodernizacja i dostosowanie do osób niepełnosprawnych budynku Złotoryjskiego Ośrodka Kultury wraz z robotami towarzyszącymi oraz podniesieniem jakości oferty kulturalnej” spełnił wszystkie wymagane kryteria przewidziane do weryfikacji na etapie oceny formalnej i czeka go najważniejszy etap: ocena merytoryczna.
Dodajmy, że kształt przyszłego ZOK-u to m.in. efekt badania ankietowego i szeregu konsultacji z mieszkańcami Złotoryi w ramach różnych grup społecznych, które miały miejsce w drugiej połowie zeszłego roku. Uczestnicy spotkań ph. „Porozmawiajmy o kulturze” mieli okazję przedstawić swoją wizję placówki przy pl. Reymonta i zgłosić pomysły na wzbogacenie miejskich wydarzeń kulturalnych.
– Dzięki takiemu podejściu możemy być pewni, że jest to dobrze przygotowany projekt – twierdzi dyrektor ZOK-u. – Przy pisaniu wniosku o dofinansowanie pracowało wiele osób, którym bardzo dziękuję za zaangażowanie się w to trudne zadanie.
Decyzji o ewentualnym przyznaniu dofinansowania dla złotoryjskiej placówki kultury można się spodziewać najpóźniej w maju tego roku. – Konkurencja jest spora, ale bardzo liczymy, że ta dotacja trafi właśnie do nas – uśmiecha się Gruszczyński. – Marzy mi się przeprowadzenie tych wszystkich prac, byłoby to zwieńczenie mojej wieloletniej pracy na stanowisku dyrektora ZOK-u.
