Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

T. Myrda: sukcesy za nami i kolejne wyzwania przed samorządem Dolnego Śląska

DOLNY ŚLĄSK. Rozwój kolei to jeden z priorytetów Samorządu Województwa Dolnośląskiego. Od pięciu lat władze województwa walczą z wykluczeniem komunikacyjnym w naszym regionie. Jakie mają plany na następną kadencję? O tym opowiedział nam Tymoteusz MYRDA, członek zarządu Województwa Dolnośląskiego, odpowiedzialny obecnie za regionalny transport i sport.

T. Myrda: sukcesy za nami i kolejne wyzwania przed samorządem Dolnego Śląska

Zainteresowanie koleją cały czas wzrasta wśród podróżnych, co pokazują wyniki Kolei Dolnośląskich. Według najnowszych danych, w styczniu 2024 roku z usług przewoźnika skorzystało prawie 1,9 miliona pasażerów. To rekord w ponad 15-letniej historii spółki. Czy to oznacza, że Dolnoślązacy stanowczo porzucili podróże samochodem na rzecz przemieszczania się pociągami?
Tymoteusz MYRDA  Zdecydowanie zainteresowanie koleją jest ogromne. Pokazują to konkretne przykłady, na przykład od powrotu kolei do Lubina ze stacji odjechało 2,5 miliona pasażerów, natomiast na linii do Świeradowa-Zdroju pociągiem w Góry Izerskie ruszyło ponad 6 tysięcy pasażerów – i to w zaledwie 22 dni! To dowód, że ludzie wyczekują naszych pociągów, dlatego jako Samorząd Województwa konsekwentnie od 2018 roku przywracamy do ruchu nieczynne dotąd linie kolejowe i dalej będziemy to robić, bo wiemy, że jest to potrzebne.

Faktycznie na swoim koncie Samorząd Województwa ma już sporo kolejowych sukcesów, ale rozumiem, że nie spoczywacie na laurach?
Od pięciu lat krok po kroku usuwamy te komunikacyjne białe plamy, czego przykładem jest powrót na kolejową mapę nie tylko Lubina, ale też Chocianowa, Bielawy czy ostatnio Świeradowa-Zdroju. Od początku z Lubina można bezpośrednimi kursami dotrzeć do Wrocławia i Głogowa. Przesiadka na stacji w Legnicy otwiera drogę m.in. do Świdnicy, Kudowy-Zdroju i w drugą stronę – do Żagania, a nawet Drezna, co nie tylko dla mieszkańców, ale przede wszystkim dla turystów jest doskonałą alternatywą w stosunku do podróży samochodem.
Faktycznie, na tym jednak nie poprzestajemy. 10 marca uruchomiliśmy bezpośrednie połączenie do Zielonej Góry – ten kierunek jest dla nas ważny, bo wielu młodych Dolnoślązaków studiuje w tym mieście. Ten pociąg zatrzymuje się zarówno w Lubinie, jak i w Legnicy. Jest to dla nas ogromny sukces, ponieważ wychodzimy regularnymi kursami poza obręb naszego województwa. Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia i niedawno Koleje Dolnośląskie rozpoczęły starania o zgodę na połączenie do Warszawy, by wozić naszych pasażerów jeszcze dalej.
Kolej jest dla ludzi. W rewitalizacji kolei regionalnej i tworzeniu siatki połączeń chodzi przede wszystkim o to, by pasażerowie mieli możliwość swobodnego dojazdu do pracy, szkoły, na uczelnię, do lekarza, na zakupy, do kina czy teatru.

W samym Zagłębiu Miedziowym czekają na mieszkańców jakieś kolejowe inwestycje?
I to jeszcze jakie! Chyba jedną z największych inwestycji kolejowych, które do tej pory mogliśmy zaproponować, będzie Kolej Aglomeracyjna Zagłębia Miedziowego. Projekt zakłada budowę linii kolejowej Lubin – Polkowice – Głogów. Gotowa jest już dokumentacja, którą przygotowaliśmy wspólnie z miastami Lubin, Legnica, Głogów oraz gminami Rudna i Polkowice. Teraz czekamy na działania ze strony PKP PLK. Znamy też przebieg nowej części tej kolejowej pętli – będzie prowadzić między innymi przez polkowicką strefę ekonomiczną. Ponadto prowadzimy też prace nad rewitalizacją tras do Przemkowa i Złotoryi, które również mają znaleźć się w schemacie KAZM.

Kolejowo dużo się dzieje, a jakie plany mają władze województwa w innych dziedzinach w naszym regionie?
Mocno inwestujemy w zdrowie. W naszym rekordowym budżecie, który wynosi trzy miliardy złotych, przeznaczamy aż 20 milionów złotych dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy na zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego. Lecznica planuje między innymi doposażenie pracowni diagnostyki obrazowej w tomograf, rezonans, mammograf oraz aparaty RTG. Nowy sprzęt pojawi się także na oddziale kardiologicznym. Jednak największą inwestycją, jeśli chodzi o ochronę zdrowia, jest Dolnośląskie Centrum Onkologii, którego budowa już trwa we Wrocławiu.
Jesteśmy także w trakcie realizacji jednej z największych rowerowych inwestycji, czyli Cyklostrady Dolnośląskiej, której częścią będą m.in. ścieżki z Lubina do Chocianowa i Ścinawy. Tworzymy ją we współpracy z samorządami. Docelowo dla mieszkańców oznaczać to będzie możliwość wygodnego i bezpiecznego jeżdżenia po nowych drogach rowerowych.
Co roku przeznaczamy także znaczne kwoty na stypendia dla młodych sportowców. Z budżetu województwa do zawodników trafiają naprawdę duże środki, które są wyrazem podziwu i wdzięczności za godne reprezentowanie naszego regionu na zawodach krajowych i międzynarodowych. To jednak nie tylko sportowcy, stypendia otrzymują także lekarze, dentyści i pielęgniarki, a także artyści.
Tych inwestycji, projektów i programów wsparcia jest naprawdę bardzo dużo. Choć największe środki z budżetu kierujemy na ochronę zdrowia i transport, ze względu na to, że te inwestycje po prostu wymagają ogromnych nakładów finansowych, to nie zapominamy o innych dziedzinach. Dolny Śląsk to region nie tylko piękny, ale też bardzo dobrze rozwijający się. Osiągnęliśmy bardzo wysoki poziom na tle Europy i nie zwalniamy tempa. Chcemy, by mieszkańcom żyło się tu jeszcze lepiej, bo w końcu to wszystko, co robimy, jest dla nich i z myślą o nich.

Dziękuję za rozmowę.