Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wraca Święto Ogórka

LEGNICA. I to w wielkim stylu. Zapraszamy w piątek (1 września) na trzydniową reaktywację tej bardzo cenionej i lubianej przez legniczan i gości imprezy, nawiązującej właśnie do ogórka. Na legnickim Rynku będziemy świętowali do niedzieli. Atrakcji moc, nie tylko ogórkowych. Nie siedź w domy przyjdź na ogórka!

Wraca Święto Ogórka

- Wracamy dzięki wsparciu miasta – cieszy się Elżbieta Chucholska, człowiek orkiestra legnickiego życia społecznego, kulturalnego, towarzyskiego, prezes Stowarzyszenia Kobiety Europy, szefowa Legnickiego Centrum Seniora. Pani Elżbieta wraz z paniami ze Stowarzyszenia stworzyła właśnie ogórkowe świętowanie.

Święto Ogórka od początku nawiązywało do sięgającej początku XX wieku legnickiej tradycji, kiedy miasto słynęło w tej części Europy m.in. z produkcji i przetwórstwa ogórków oraz organizacji międzynarodowych targów ogrodniczych. Legnica zwana była nawet „Gurkenstadt” (miasto ogórków).

Wracają więc ogórkowe wspomnienia. Po raz pierwszy świętowaliśmy w 2001 roku. Tylko jeden dzień, ale za to bardzo intensywnie. – Zorganizowaliśmy tego „ogórka” w piątkę – wspomina pani Elżbieta. - Zainspirowała mnie pewna niewiasta - restauratorka, o której historyczne przekazy mówią, że po raz pierwszy w 1847 r. zakisiła ogórki. Były tak dobre, że wozem konnym dostarczała je aż do Drezna. Taka to legnicka tradycja.

I stało się, że po wielu, wielu latach ogórek ożywił ówczesny legnicki Rynek. Przyszliśmy tłumnie. Były konkursy, muzyka, chleb ze smalcem i oczywiście ogórki. Kiszone, marynowane, świeże i w wielu różnych wariantach. Zresztą, innych przetworów też można było nabyć lub spróbować.

Przez kolejne lata ogórkowa impreza rosła. Przychodziło nas coraz więcej. Bawiliśmy się świetnie. O tym ogórkowym festynie donosiły z uznaniem ogólnopolskie media. Studenci pisali o niej prace. Aż przyszedł rok 2010, kiedy to po raz ostatni przyszliśmy na ogórka.

- Sponsor strategiczny się wycofał – wspomina pani Elżbieta. – Zasada była taka, że z każdym rokiem impreza się rozrasta i tak było do 2010 r. Niestety, bez wsparcia nie byliśmy w stanie tego zrobić i dlatego zawiesiliśmy ogórkowe świętowanie.

Trwało to aż do tego roku, kiedy to miasto wsparło Święto Ogórka. Impreza powraca w wielkim stylu. O szczegółach doniesiemy niebawem. Zapewniamy, że będzie się działo.

Powiązane wpisy