Bazar miejski tętni życiem (FOTO)
LEGNICA. Targowisko miejskie obok zamku odżyło. Kupcy wspominają, że takiej energii na bazarze nie było od lat. Wszystkie stoiska zajęte, sprzedaż, kupno, wymiana i ogromny gwar - tak w kilku słowach można opisać to, co dzieje się od dwóch dni na legnickim bazarze. Jeszcze tylko w Wielki Piątek będzie okazja, by udać się na I Jarmark Wielkanocny i nabyć unikalne wyroby.
Różnorodność produktów, wyrobów i efektów prac rękodzielniczych może zaskoczyć najbardziej wybrednych klientów.
- Można było kupić dosłownie wszystko. Od ziemniaków, poprzez wyroby zielarskie, kosmetyki ekologiczne, miód aż po wyroby rękodzielnicze. Sporo produktów to oczywiście wielkanocne przedmioty - pisanki czy koszyki - mówi Krzysztof Piotrowski, kierownik ds. organizacyjnych MKS Miedź Legnica, główny organizator wydarzenia - Z rozmów, jakie przeprowadziłem z kupcami, którzy handlują tam na co dzień wynika, że odżyły w nich wspomnienia. Mówią, że to targowisko tak tętniło życiem kilkanaście lat temu. Przez ostatnie dwa dni był ogromny gwar, wszystkie stanowiska zajęte, wszyscy czymś handlują, wymieniają się. Kupcy dopisali, mimo, że kilku nie dojechało. Odwiedzających było wielu. Mnóstwo nowych twarzy. Choć to nie jest jeszcze to, czego byśmy oczekiwali. Widziałem osoby, które wydały na zakupy po kilkaset złotych. Jutro ostatni dzień Jarmarku Wielkanocnego. Zapraszamy do godziny 17. Sam pewnie będę robił zakupy na ostatnią chwilę - zapewnia ze śmiechem Piotrowski. {gallery}galeria/wydarzenia/23.03.16_Jarmark_wielkanocny_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}