Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Nadchodzi Satyrykon: wystawy, tablica, koncert i kabaret

LEGNICA. Zbliża się Satyrykon – coroczne międzynarodowe święto rysunku satyrycznego. – W ramach tegorocznej edycji festiwalu, oprócz czterech wystaw, które stanowią najważniejszą część programu, przygotowaliśmy również szereg wydarzeń towarzyszących: występ legendy polskiej sceny kabaretowej Jerzego Kryszaka, koncert niezwykłej artystki młodego pokolenia Mery Spolsky a także: Funny Food – Legnicki Festiwal Smaków a także satyrykonowy Piknik Rodzinny – reklamuje imprezę Anna Lemanowicz z Legnickiego Centrum Kultury.

Nadchodzi Satyrykon: wystawy, tablica, koncert i kabaret

 Już od następnegogo weekendu będzie można zwiedzać Międzynarodową Wystawę Satyrykon Legnica 2022 (Sala Marmurowa Akademii Rycerskiej) i wystawę utalentowanego debiutanta Yurija Levshyna z Ukrainy (Galeria Satyrykon). Potem uruchomione zostaną wystawa pokonkursowa “Szkic ma moc” (Galeria Ring) oraz wystawa “Nie tylko nóżki! Kabarety i rewie dwudziestolecia międzywojennego w Polsce” (Teatr H. Modrzejewskiej w Legnicy). Ważną częścią satyrykonowej tradycji będzie odsłonięcie kolejnej tablicy w naszej “alei sław” – upamiętni Marka Pacułę. W ramach imprez towarzyszących będzie można posłuchać występu kabaretowego Jerzego Kryszaka i koncertu Mery Spolsky. 

Międzynarodowa Wystawa SATYRYKON Legnica 2022
Muzeum Miedzi w Legnicy – Sala Marmurowa Akademii Rycerskiej
9 czerwca – 28 sierpnia 2022, wstęp wolny Otwarcie: 17 czerwca 2022, godz. 18.30

Konkurs Satyrykon ma formułę otwartą, do którego autorzy mogą zgłaszać rysunki, grafiki, fotografie, rzeźby oraz inne dzieła plastyczne. Prace oceniano w dwóch kategoriach: SZKOŁA (tegoroczny temat) oraz tradycyjnie ŻART i SATYRA.
Jury po obejrzeniu 2500 prac 764 autorów z 65 krajów świata zakwalifikowało do wystawy pokonkursowej 188 prac. Najważniejsze trofeum – Grand Prix Satyrykonu 2022 trafiło po raz pierwszy do artysty pochodzącego z Kuby, czyli Carlosa Davida Fuentesa Hierrezuelo.
- Zwycięska praca odnosi się do problemu braku równouprawnienia kobiet w różnych kulturach. Wprawdzie mamy tutaj burkę, ale problem ten można również przenieść na grunt Europy i Polski. Tegoroczne prace dotykają zresztą bardzo wielu innych ważnych problemów, takich jak edukacja, szkoła czy religia. Były one bardzo różnorodne w swej formie, z czego się bardzo cieszę, najważniejsze jednak pozostają treść i przekaz autora – ocenia przewodniczący Szymon Szymankiewicz.
Na Międzynarodowej Wystawie Satyrykon – Legnica 2022 będzie można zobaczyć prace twórców uznanych w Polsce i na całym świecie.

Carlos David Fuentes Hierrezuelo (Kuba) – laureat Grand Prix Satyrykonu 2022 – urodził się w 1982 roku na Kubie. W 2006 roku ukończył studia graficzne w Instytucie Projektowania w Hawanie. Jego rysunki były głównie publikowane w prasie kubańskiej. Jest laureatem wielu nagród w konkursach krajowych i zagranicznych. Był członkiem jury Biennale Humoru na Kubie w 2011 i 2017 roku. Zajmuje się również projektowaniem i ilustrowaniem książek. Na tegoroczny Satyrykon Fuentes Hierrezuelo zgłosił cztery prace, z czego trzy uzyskały nominację do nagrody a jedna zdobyła najwyższe trofeum – Grand Prix Satyrykonu 2022.

 

SZKIC MA MOC 2022 – wystawa pokonkursowa Galerii RING
11 czerwca – 14 sierpnia 2022, wstęp wolny Otwarcie: 17 czerwca 2022, godz. 19.30

Konkurs „Szkic ma moc” został po raz drugi zorganizowany przez Legnickie Centrum Kultury jako wydarzenie towarzyszące Satyrykonowi. Konkurs skierowany jest do uczniów, studentów oraz absolwentów szkół artystycznych w Polsce. Do II edycji konkursu nadesłanych zostało 220 szkicowników, z czego do wystawy pokonkursowej zakwalifikowanych zostało 38 prac. Jury konkursu przewodniczył jego pomysłodawca – Tomasz Broda.

Szkicownik czy artystyczna książka ? Szalona improwizacja czy świadome działanie wg projektowej strategii? Nagradza twórców malowniczych bazgrołów, które powstają bez żadnego planu, czy raczej tych, którzy stworzyli uporządkowane rysunkowe narracje w formie niemalże gotowych autorskich książek? Gdzie przebiega granica między szkicownikiem, a pomysłem na książkę obrazkową? Takie dylematy podzieliły jurorów drugiej edycji konkursu Szkic ma moc, towarzyszącego Międzynarodowej Wystawie Satyrykon w Legnicy.
Wśród 220 nadesłanych prac znajdziemy pełen przekrój form, tematów i zastosowanych narzędzi. Są bałaganiarskie, traktowane ze swobodą szkicowniki, są i gotowe picture-booki. Jest też to, co w szkicownikach najważniejsze – wolność twórcza i otwarta forma.
Już sam zestaw nagrodzonych prac odzwierciedla tę różnorodność. Pierwsze miejsce zajął szkicownik Agnieszki Srokosz Black wypełniony wycinankami, którym towarzyszą dorysowane elementy, czasem abstrakcyjne, kiedy indziej realistyczne. I choć to nie jedyna wycinankowa praca w nagrodzonym zestawie – jest w niej wszystko, z czym kojarzy się szkicownik: lekkość, świadectwo twórczej pasji i energia, która udziela się odbiorcy.
Laureatka drugiej nagrody, Aleksandra Dunaj nadesłała na konkurs szkicownik zatytułowany Zapiski z nauk Don Juana, który jest właściwie skończonym projektem wydawniczym, gdzie obok wykonanych w technice gwaszu ilustracji pojawiają się ręcznie pisane fragmenty książki Carlosa Castanedy. Niezwykle wysmakowane kolorystycznie motywy roślinne i zwierzęce wypełniające tę publikację mogłyby w powiększeniu staćsię osobnymi obrazami, gotowymi do oprawienia i powieszenia na ścianie galerii.
Magdalena Chomiak, laureatka trzeciej nagrody przygotowała szkicownik tematyczn y – jej praca Cyrkowcy i inne dziwolągi pod względem formy przypomina realizację Agnieszki Srokosz, ponieważ także w dużej mierze jest wycinanką – dominującym tu formom wyciętym z papieru towarzyszą rysunki, wykonane swobodnymi pociągnięciami pędzla. Całość jednak organizuje wspólny temat – dostajemy tu galerię cyrkowych, jarmarcznych postaci, przywodzących na myśl ludowe zabawy i commedię dell’ arte. Przed naszymi oczami przesuwa się korowód klaunów, arlekinów i tresowanych zwierząt. Nie ma tu fabuły, historii, jest za to spójny temat – wszystkie postaci są z jednego świata, jednego cyrku, z jarmarcznego ensemble’u . Słychać w tym szalonym korowodzie muzykę, czuje się rytm i wspólną wibrację.
Szkicownik Anny Pałosz, po raz drugi wyróżnionej w konkursie, podporządkowany jest jednemu tematowi – tytuł Ile się zmieści?! mieści kilkanaście zabawnych, malowanych intensywnymi plamami koloru rozkładówek, na których oglądamy próby zapakowania kamieni do buta, żelków do jamy ustnej, pasażerów do Fiata 126 p, trupów do szafy, itp. Tym wszystkim rozpaczliwym próbom upchnięcia ludzi, przedmiotów, zwierząt w określoną przestrzeń towarzyszą podpisy w formie pytań.
Grzegorz Myćka dał z kolei to, z czym większości z nas kojarzy się szkicownik grafika. Jego Segregator z karteczkami to notatnik, w którym znajdziemy pomysły na większe realizacje: plakaty czy ilustracje, malowane pędzlem i tuszem, oszczędne, ale i mocne graficznie dzięki grubej czarnej kresce na białym papierze. O tym, że mamy do czynienia z zaledwie szkicami, a nie gotowymi pracami przypominają pojawiające się tam, od czasu do czasu na marginesach prywatne zapiski czy rysunki, wykonane dla samego siebie – w tym galeria penisów. Takiego bonusu odbiorca plakatu czy grafiki już nie dostanie – tym bardziej cieszy obecność tych rysunków pojawiających się poza jego „uczesanym”, wernisażowym wizerunkiem.
Szkicohaftownik Anny Ciszek, uhonorowany nagrodą specjalną, to kolejna gotowa książka, wykonana z zupełnie nietypowych materiałów. Autorka na filcowych, zszytych ze sobą ciemnych, grafitowych płaszczyznach precyzyjnie wyhaftowała wizerunki zwierząt. Technika daje trójwymiarowe efekty – wszystkie powstające w trakcie haftowania pętelki i kłębuszki sprawiają wrażenie, że zwierzęta żyją i budzą potrzebę bezpośredniego kontaktu z odbiorcą – dotyku, głaskania. Szkicohaftownik Ciszek to unikalne, pojedyncze dzieło sztuki, bo te fantastyczne wrażenia dotykowe byłyby przecież nie do powtórzenia w druku. W dodatku budzi pytania, które towarzyszyło nam, jurorom, podczas obrad: czy można szkicować igłą i nitką? Czy haftowanie nie wymaga wstępnego szkicu?
Na konkurs wpłynęło wiele prac, które są mniej lub bardziej gotowymi propozycjami wydawniczymi, rodzajem autorskich książek obrazkowych, projektów powstałych wg przemyślanych strategii i które różnią się od szkicowników będących zapisem prób towarzyszących opracowywaniu grafiki, plakatu, ilustracji czy plenerowego pejzażu. Przykładem takich prac jest prezentowana na wystawie Wielka księga małych przyjemności Zuzanny Julii Kamińskiej – wbrew tytułowi maleńka w rozmiarze, która jest rodzajem katalogu miłych chwil w życiu. Mamy w tym zestawie pocałunek, zapach psich łapek, 20 złotych dane przez babcię w tajemnicy przed rodzicami, strzelanie z folii bąbelkowej, szybki numerek, dotykanie ciepłego wosku czy sernik bez rodzynek. Maleńki, wbrew tytułowi, format czyni tę pracę uroczym przedmiotem, a obcowanie z nim – intymną przyjemnością.
Liczna reprezentacja książek autorskich nadesłanych na konkurs cieszy, ale rodzi również pytanie o klarowność jego formuły. A przede wszystkim – o to, czym szkicownik jest.
Jeśli spróbujemy go zdefiniować szybko okaże się, że jedną z jego najistotniejszych cech jest właśnie otwartość formy, która mieści w sobie wiele narzędzi, ogrom treści, ale również potężną skalę stopnia gotowości, ukończenia. I ta otwarta forma jest zaletą konkursu – chroni przed rutyną i wyjałowieniem, daje nadzieję na ciągły napływ świeżej krwi i nowej energii, a przed wszystkim ma przyciągać tych, którzy nie mieszczą się w sztywnych ramach systemów i algorytmów, od których w coraz większym stopniu zależy dziś nasze życie. Tomasz Broda

 Najlepszy Debiut – Yurii Levshyn Galeria SATYRYKON 7 czerwca – 27 sierpnia 2022, wstęp wolny Otwarcie: 18 czerwca 2022, 16.30

Satyrykon od wielu lat promuje młodych twórców, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie artystyczne – stąd pojawiła się dodatkowa nagroda w konkursie Satyrykon, czyli Najlepszy Debiut.
W tym roku po raz pierwszy na Satyrykon zgłosił swoje prace Yurii Levshyn, który zdobył II nagrodę, srebrny medal za pracę „Cenzura” w dziale tematycznym ŻART i SATYRA. Miłą konsekwencją zdobycia po raz pierwszy nagrody i debiutanckiego uczestnictwa jest wystawa indywidualna w Galerii Satyrykon.
Yurii Levshyn jest grafikiem i ilustratorem pochodzącym z Ukrainy, obecnie mieszka w Polsce. Urodzony w 1995 roku, absolwent kierunku Grafika w Collegium da Vinci w Poznaniu. Zajmuję się projektowaniem graficznym, grafiką warsztatową i ilustracją.
Swoimi pracami stara się mówić o rzeczach mu bliskich i codziennych, o tym co go niepokoi ale i o tym, co go zachwyca. W jego grafikach często można dostrzec komentarz dotyczący aktualnych i ważnych wydarzeń.
NIE TYLKO NÓŻKI! Kabarety i rewie dwudziestolecia międzywojennego w Polsce – Teatr H. Modrzejewskiej w Legnicy
14 czerwca – 2 września 2022, wstęp wolny Otwarcie: 18 czerwca 2022, godz. 17.30

 Prezentowana wystawa służy przypomnieniu twórczości kabaretowej dwudziestolecia międzywojennego w Polsce. Kanwą narracji są fragmenty tekstów Juliana Tuwima, Mariana Hemara, Andrzeja Własta i innych autorów, wybrane według klucza odniesień do rzeczywistości społecznej, obyczajowej, kulturalnej i politycznej. Z popularnej rozrywki, z którą zawsze kojarzony był kabaret i rewia, przenosimy akcent na inny, satyryczny aspekt działalności twórców kabaretowych. Odejście od najbardziej znanych przebojów piosenki pozwala wydobyć niezauważane dotąd walory i znaczenie tekstów podawanych nie ze scen teatralnych, a ze „scenek” i „nadscenek”. Stąd również tytuł „Nie tylko nóżki!”, mający na celu zerwanie z infantylizacją kabaretu i rewii oraz niesprawiedliwą oceną jakości kabaretowej produkcji. Wachlarz tematów, które brali na warsztat autorzy piosenek i wierszyków, obejmował frywolne żarty, komentarze na temat kobiecej urody, mody i charakterów reprezentantek płci pięknej (często w stereotypowym ujęciu), kawiarniane flirty, plotki i ploteczki, dansingowe podboje, burzliwe romanse, marzenia o sławie i pieniądzach, jak również celne, i często mało „rozrywkowe”, spostrzeżenia na temat przemian obyczajowych, życia codziennego, problemów rodzinnych, biedy, życia ulicy, patologii społecznych, i wreszcie polityki – krajowej i zagranicznej, w tym zjawiska antysemityzmu. Wszystkie te wątki znalazły swój wyraz w rysunkach satyrycznych – tych drukowanych w prasie, jak i tych niepublikowanych. Zestawiamy je zatem z tekstami, by służyły za zwierciadło, jak na satyrę przystało. Wśród autorów są nazwiska znakomitych przedstawicieli gatunku, m.in. Jerzego Zaruby, Eryka Lipińskiego, Bronisława Wojciecha Linkego, Mendla Reifa, Anny Gosławskiej-Lipińskiej „Ha-Gi”.

Chcąc przypomnieć najważniejszych aktorów kabaretowych – m.in. Eugeniusza Bodo, Mirę Zimińską, Zulę Pogorzelską, Hankę Ordonównę, Adolfa Dymszę, Lodę Halamę, Fryderyka Járosy’ego, Kazimierza Krukowskiego, prezentujemy ich fotograficzne wizerunki. Dla przypomnienia, jaką siłę oddziaływania na wyobraźnię masową miały kabaret i rewia, przypominamy filmy i piosenki z lat 20. i 30. – nie tylko posiłkujące się estetyką „lekkiej muzy”, ale w których wątek kabaretowy jest jednym z ważniejszych. Żeby poczuć atmosferę życia kabaretowo-kawiarnianego, pokazujemy jedne z najciekawszych projektów okładek nut i programów kabaretowych, przytaczamy recenzje prasowe, m.in. samego Tadeusza Boya-Żeleńskiego, oraz teksty parodystyczne i autoparodystyczne wskazujące na ogromny dystans autorów i wykonawców do siebie i sztuki w ogóle. Zatem śmiejmy się z nimi! „Kto wie, czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie?”.

 ODSŁONIĘCIE TABLICY POŚWIĘCONEJ MARKOWI PACULE 18 czerwca, godz. 15.30, ul. Najświętszej Marii Panny (przy Filipie)

Aleje sław mają Hollywood i Międzyzdroje. Swoją aleję ma także legnicki Satyrykon – u stóp Filipa – rzeźby satyrykonowego chłopaczka, którą zaprojektował Zygmunt Januszewski. Z roku na rok powiększa się grono, tych o których warto pamiętać, choć dla większości miłośników i znawców Satyrykonu – ta pamięć nigdy nie zginie.
Inicjatywa upamiętniania zmarłych wybitnych artystów została zapoczątkowana w 2006 r. Wtedy zostały odsłonięte tablice Eryka Lipńskiego, Andrzeja Waligórskiego oraz jednego z twórców Satyrykonu – Andrzeja Tomiałojcia. Autorem wszystkich tablic był Zygmunt Januszewski – wybitny grafik i rysownik, kierownik Pracowni Ilustracji ASP w Warszawie. Odszedł w 2013 roku. Rok później odsłoniliśmy tablicę poświęconą Jego pamięci.
Obecnie projekty tablic projektuje Tomasz Broda a ich odlewy wykonuje Tomasz Ross.
W ten sposób upamiętniliśmy m.in. Agnieszkę Osiecką, Jonasza Koftę,Piotra Skrzyneckiego, Jeremiego Przyborę, Jerzego Wasowskiego, Jana Kaczmarka, Stefanię Grodzieńską, Macieja Zembatego, Wojciecha Młynarskiego, Marię Czubaszek czy Roberta Szecówkę.

Marek Pacuła – dziennikarz radiowy i telewizyjny, scenarzysta, reżyser, autor tekstów piosenek, satyryk, konferansjer. Z Krzysztofem Materną współtworzył od 1968 roku radiowy cykl Spotkań z balladą, nagrywany z udziałem publiczności w krakowskim klubie studenckim Nowy Żaczek. Od 1972 współpracował z Polskim Radiem i Ośrodkiem TVP w Krakowie. Po śmierci Piotra Skrzyneckiego jego następcą, z woli zespołu został Marek Pacuła. Długie lata (1997–2010) był szefem artystycznym i konferansjerem Piwnicy pod Baranami Był także autorem satyrycznych felietonów Szkła Kontaktowego w TVN 24, audycji radiowych, scenariuszy telewizyjnych i tekstów piosenek. Zmarł w 2013 r.

WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE

Jerzy Kryszak – występ 18 czerwca 2022, godz. 19.00, Dziedziniec Akademii Rycerskiej Bilety w cenie: 45 zł (pojedynczy) / 75 zł (podwójny) dostępne w Galerii Satyrykon

Każdy występ Jerzego Kryszaka jest wydarzeniem nadzwyczajnym i niepowtarzalnym. Siła jego satyry bierze się z bezpośredniego spotkania z publicznością, którą angażuje w swoje skecze. Jerzy Kryszak propaguje zręczny dowcip publicystyczny, pełen świeżego spojrzenia na wady i słabości bieżących wydarzeń. Prześmiewca, satyryk, obserwator celebrytów, polityków oraz ulicy. Śmieszy i wzrusza, bawi siebie i publiczność. Tnie ostrzem satyry, ale nie rani. Wytyka wady i słabości, tępi głupotę, sympatyzuje i nie znosi. Teksty pisze sobie sam, ale nic w tym dziwnego – Sienkiewicz też sobie pisał. Kryszak także umiejętnie wciela się w postać, którą naśladuje. Gestykuluje, zmienia głos, akcentuje: po prostu stwarza niepowtarzalne widowisko, na które publiczność reaguje śmiechem i brawami.

Mery Spolsky – koncert 19 czerwca 2022, godz. 19.00, Dziedziniec Akademii Rycerskiej
bilety: 50 zł – do 15 maja / 65 zł – od 16 maja dostępne w Galerii Satyrykon oraz w serwisach eBilet i Ticketmaster

Mery Spolsky pisze teksty, zamienia je w piosenki i prowokuje… głównie do myślenia. Jej słowa są szczere, ubrane w mocne elektro-techno brzmienia i piosenkowe melodie. W zasadzie większość rzeczy robi sama, bo chce, żeby wszystko co robi miało etykietkę „spolsky” – projektuje scenografię, grafiki oraz stroje, produkuje i komponuje. Artystka przyznaje się do inspiracji szaloną twórczością Salvadora Dali, czerpie z motywu pasków Grzegorza Ciechowskiego i nurza się w abstrakcjach Die Antwoord. W 2017 roku wydała debiutancką płytę pt. „Miło Było Pana Poznać ” pod szyldem wytwórni Kayax. Debiut artystki został nominowany do nagrody Fryderyk 2018 w kategoriach: Fonograficzny Debiut Roku oraz Album Roku Elektronika.

Artystka nie wyobraża sobie koncertu bez osobistego spotkania z fanami – uwielbia rozmawiać ze swoimi słuchaczami, którzy coraz częściej pojawiają się na koncertach w charakterystycznych strojach w „pasky”. Drugi album pt. „Dekalog Spolsky” ukazał się 27 września 2019 roku nakładem wytwórni Kayax. Mery bawi się na nim konwencją dekalogu i prezentuje dziesięć własnych życiowych zasad, drogowskazów moralnych w postaci dziesięciu piosenek. Album zawiera rady jak pozbyć się codziennych trosk, jak zacząć kochać swoje uda, jak dbać o własną głowę oraz co robić gdy instagram wkurza. Album tłumaczy również czemu cieliste rajstopy są już niemodne i działa w myśl zasady, że przeklinać trzeba kulturalnie. Tematy miłosne schodzą na dalszy plan, bo Mery znudziła się już panem, którego na pierwszej płycie „miło było poznać ”. Dziesięć przykazań spolsky uczy, że „nie mówi się drugiej osobie źle”, a wszystkim smutnym myślom warto pokazać „faka” lub zamienić je w „Technosmutek”. Zamiast myśleć o byłych lepiej zjeść ciastko, a ulubione ciastko Mery to „Bigotka”, bo „zemsta jest słodka jak bigotka”.

Powiązane wpisy