II zlot pojazdów zabytkowych w Lubinie (FOTO)
LUBIN. Na drugi zlot pojazdów zabytkowych w Lubinie zgłosiło się więcej zainteresowanych zarówno zwiedzających, jak i właścicieli aut i motocykli. W lubińskim rynku można było podziwiać samochody, których na ulicach już dawno nie ma. Przeważały marki polskie, ale i zagranicznych było sporo.
Organizatorem wydarzenia było Muzeum Historyczne w Lubinie. II zlot pojazdów zabytkowych skupił miłośników czterech kółek głównie z regionu. Sporo zainteresowania wzbudzała skoda octavia super z 1963 roku.
– Auto jest na chodzie, choć na co dzień nią nie jeżdżę - mówił właściciel Sebastian Woźny z Wołowa – Staram się jak mogę ją odpalać i jeździć na zloty. W rodzinie to auto jest od lat 70. Najpierw jeździł ni,a trochę wujek, potem odkupił ją ojciec. Byłą w ciężkim stanie. Dziś dostępność części jest w miarę dobra. Trzeba ich szukać za granicą lub na portalach. Trzeba mieć cierpliwość, bo potrafi się w nim coś zepsuć coś bez zapowiedzi w trakcie jazdy. Ten samochód wiele stał, gdy tato przestał się nim interesować. Nikt z rodziny nie chciał podjąć rękawicy więc stwierdziłem, że ja się tym zajmę. W rejonie Dolnego Śląska jest ich może 4-5, na całą Polskę około 50 sztuk. Warto poświęcać czas, siły i pieniądze. Zrobiłem to dla ojca. Dwa lata temu miał urodziny i zabrałem tym autem tatę na zlot do Oławy. Był szczęśliwy, że samochód, który jest w rodzinie od 30 lat wciąż jeździ, a to dało mi bardzo dużo. Dzisiejszych samochodów już nie da się utrzymać przez tyle lat,. Te stare miały duszę i były robione lepiej, niż te plastiki z dziś – mówił Sebastian Woźny.
{gallery}galeria/rozrywka/14-09-19-zlot-pojazdow-zabytkowych-lubin{/gallery}
