Kobiety wyklęte (FOTO)
NIESZCZYCE. 11 listopada to symboliczna data. Święto Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Często słyszymy słowa: Polska, jesteśmy Polakami, Ojczyzna. Na co dzień jednak nie myślimy o tym, co te słowa tak naprawdę znaczą. Nie zastanawiamy się, czym jest dobro wspólne, interes narodowy, poczucie tożsamości, nasza kultura. Może tylko podczas sukcesów naszych sportowców -jesteśmy zadowoleni? Ale przecież chcemy dbać o honor, pragniemy żyć w pokoju.
W przeszłości nie zawsze tak bywało. Polacy musieli bronić swojej wolności i godności, a bywało tak, że cały czas ryzykowali życiem.
Mimo że Polski nie było na mapie świata, to ciągle żyła w pamięci i w sercach Polaków, którzy za swą polskość byli prześladowani, więzieni i zabijani. Daleka była droga do dnia wolności. Długo szedł po nią polski żołnierz. Szedł przez morza krwi, przez rzeki łez, przez miliony westchnień i godziny nadziei. Doszedł, choć wielu poległo w drodze.
10. listopada w Świetlicy Wiejskiej w Nieszczycach odbyła się uroczystość przygotowana przez „Teatr Na Końcu Świata” z Nieszczyc działający przy Chobieńskim Ośrodku Kultury. Przybyłych gości przywitała Irena Żyła.
Artyści zaprezentowali się w przedstawieniu p. ”Kobiety wyklęte”. Sceny pokazane przez grających artystów, mówiły o kobietach walczących, które karmiły żołnierzy, nosiły meldunki w podziemiu antykomunistycznym. Były sanitariuszkami, kurierkami, przynosiły tajną pocztę, nielegalne ulotki, broń, opiekowały się rannymi. To właśnie podczas takiej misji, w wyniku zdrady złapano Danutę Śledzikównę „Inkę”. Ta niezwykła 17-letnia sanitariuszka AK, która nigdy nie strzelała, a zdarzało się, że rozdawała wrogom bandaże, wg komunistów była bardzo groźna. Strzałem w głowę zamordowano dziewczynę, która miała zaledwie 17 lat. Kobiety oczekujące na proces, które trafiały w ręce śledczych, traktowane były gorzej niż mężczyźni, ale żadna nie żałuje, że zdecydowała się na walkę. Dziś to one tryumfują, a oprawcy, którzy chcieli, by Polacy o nich zapomnieli, trafili na „śmietnik” historii. To one są prawdziwymi bohaterkami.
Premiera spektaklu, tradycyjnie już zgromadziła w Świetlicy w Nieszczycach komplet widzów, głównie mieszkańców Nieszczyc i najbliższych okolic.
Swoją obecnością zaszczycili: Biskup Diecezji Legnickiej Marek Mendyk, Dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej ks dr Jarosław Kowalczyk, ks. Kanonik Proboszcz Parafii Chobienia Leszek Kowalski, Sekretarz Gminy Rudna Piotr Czekajło, V-ce Starosta Powiatu Lubińskiego Władysław Siwak, Przewodnicząca Rady Powiatu Lubińskiego Jadwiga Musiał, Radni Powiatu Lubińskiego: Ewa Cyga i Dominika Chomont - Parzyńska, Przewodnicząca Rady Gminy Rudna Joanna Bagińska, Radny Gminy Rudna Robert Roskosz, Dyrektor Chobieńskiego Ośrodka Kultury Katarzyna Przeworska, Dyrektor Przedszkola Gminnego w Chobieni Agnieszka Cidyło, Sołtysi Gminy Rudna: Agnieszką Breus, Stanisław Biadala.
Na zakończenie Biskup Diecezji Legnickiej Marek Mendyk ubogacił słowem tę podniosłą uroczystość, życząc artystom wszystkiego dobrego, oraz żeby kierownik teatru p. Łucja Peregrym pomyślała o zmianie nazwy z „Teatru Na Końcu Świata” - na „Serce Europy”, ponieważ tyle dobrego co aktorzy pokazują wcielając się w coraz to nowe role, to nie jest koniec świata, a serce Europy. Do życzeń przyłączyła się również Przewodnicząca Powiatu Lubińskiego p. Jadwiga Musiał.
W przedstawieniu udział wzięli: Łucja Peregrym, Katarzyna Jarosz, Elżbieta Banaszkiewicz, Halina Kobylańska, Dorota Bachurska, Weronika Wojtun, Maja Malinowska, Dorota Irzyk, Robert Roskosz, Michał Kret, Jakub Sikorski, Marcin Malinowski.
Oprawę muzyczną opracowała Ewa Gudowska ze Scholą z Grębocic – Wiktorią i Bartoszem.
Fot.CHOK
{gallery}galeria/rozrywka/11-11-19-swieto-niepodleglosci-w-nieszczycach{/gallery}
