Jarmark w lubińskim rynku (FOTO)
LUBIN. Na jarmarku bożonarodzeniowym w Lubinie tłumów nie było. Jak mówią wystawcy, rok temu frekwencja była większa. Trudno wytłumaczyć co jest powodem małego zainteresowania jarmarkiem. Ci, którzy przyszli mogli posłuchać śpiewu goszczących w Lubinie artystów, skosztować różnych smakołyków i kupić wyroby rękodzielnicze.
Wśród stoisk, jakie stanęły w lubińskim rynku były zarówno te, na których można było znaleźć coś dla podniebienia, jak i te gdzie oferowano nie tylko bożonarodzeniowe wyroby.
- Mamy tu biżuterię ręcznie wykonaną z użyciem kamieni naturalnych, poza tym różne poduchy, maskotki i torebki również ręcznie robione. W tamtym roku jeśli mowa o frekwencji było dużo lepiej. Aura na pewno nie przeszkadza. Wszystko zależy od ludzi i nie wiemy dlaczego w tym roku jest mniejsze zainteresowanie. - mówiły Justyna Dłubała i Joanna Przepiórka.
Czas zwiedzającym jarmark umilała muzyka i wokalne popisy na scenie.{gallery}galeria/rozrywka/08-12-19-jarmark-bozonarodzeniowy-lubin{/gallery}