Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Transferowa karuzela w niższych ligach

REGION. Przedsezonowe sparingi to świetny poligon dla łowców transferowych sensacji, a dzisiejszy mecz Prochowiczanki Prochowice w Złotoryi najlepiej to obrazuje. W ekipie Roberta Gajewskiego aż mnożyło się od zawodników kojarzonych z innymi zespołami, co może oznaczać rewolucję kadrową przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem 2021/2022. Ciekawego wzmocnienia dokonała również Sparta Rudna, która wypożyczyła z Górnika Polkowice Kacpra Osiadłego, jednak jej szeregi opuścił inny gracz o sporym potencjale – Oliwer Janczak, od teraz reprezentujący Lechię Zielona Góra.

Transferowa karuzela w niższych ligach

Sparta na mecie poprzednich rozgrywek zajęła bardzo dobre trzecie miejsce, a wywołany do tablicy Janczak dorzucił do tego wyniku swoją cegiełkę, notując jedenaście występów i jednego gola w ekipie Roberta Malawskiego. Chociaż na ogół 19- latek pełnił rolę rezerwowego, wpadł w oko wysłannikom Lechii Zielona Góra, która postanowiła sprowadzić go do siebie. Młody pomocnik trafił do Sparty z Górnika Polkowice, a wcześniej reprezentował również zespoły młodzieżowe Miedzi Legnica oraz Zagłębia Lubin.

W miejsce sprzedanego do trzecioligowca Janczaka, klub z Rudnej sprowadził innego gracza mogącego stać się wyróżniającą postacią na tle całej ligi. Mowa o Kacprze Osiadłym, który cały poprzedni sezon spędził na czwartym poziomie rozgrywkowym, jesienią występując w Sokole Kleczew, a wiosną trafiając pod skrzydła Jarosława Pedryca w Polonii Świdnica. W poprzednich rozgrywkach zanotował on łącznie 26 spotkań na szczeblu III ligi, okraszając je jednym trafieniem zanotowanym w meczu z rezerwami Pogoni Szczecin. 21- letni ofensywny pomocnik został wypożyczony na rok z Górnika Polkowice, w którym miał okazję zbierać doświadczenie na poziomie II ligi, w sezonie 2019/2020.

Zdecydowanie większy ruch panuje w Prochowicach, bo tamtejsza Prochowiczanka do sparingu z Górnikiem Złotoryja podeszła w mocno przebudowanym składzie.
Podczas niedawnej rozmowy trener Robert Gajewski mówił, że priorytetem jest znalezienie bramkarza, ponieważ Paweł Rus i Michał Bołdyn wrócili do swoich macierzystych klubów. Problem zdaje się być rozwiązany, ponieważ w piątkowej grze kontrolnej między słupkami czwartoligowca stał doświadczony Damian Wójcik, który kilka tygodni temu świętował mistrzostwo klasy Okręgowej z Iskrą Księginice.

Prochowiczanka postanowiła również skorzystać ze spadku i zawirowań kadrowych w szeregach Konfeksu Legnica, zarzucając sieci na trzech istotnych dla tego zespołu zawodników. W ekipie Roberta Gajewskiego mogliśmy oglądać Kamila Wójcika, Marka Trochanowskiego i Olivera Dańczaka.

W zespole z Prochowic pojawił się również Patryk Długosz, którego transfer z Odry Ścinawa przepowiadano tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu.

Szóstą nową twarzą był Marcin Wasilewski, który w zimie zamienił Legnickie Pole na AKS Strzegom, dla którego zdobył jednego gola, ustalając wynik spotkania w starciu z Bielawianką Bielawa. Po okresie wypożyczenia napastnik wrócił do LegPolu, lecz prawdopodobieństwo, że będzie reprezentował jego barwy w najbliższej kampanii jest raczej niewielkie.

Nadal ważą się losy Grzegorza Czyrniańskiego, ale z zapowiedzi trenera wiadomo, że decyzja odnośnie jego przyszłości ma zapaść po dwóch najbliższych sparingach Prochowiczanki, która w najbliższą środę zagra z Polonią Świdnica, a w sobotę z Mewą Kunice.

Choć w Górniku okienko transferowe zapowiada się zdecydowanie mniej emocjonująco, dobrą wiadomością jest pozostanie w zespole Kacpra Kaśczyszyna, dotychczas przebywającego w klubie na zasadzie wypożyczenia. Co ciekawe, pomocnik mógł tego lata trafić do Prochowic, jednak ostatecznie do transferu nie doszło i w piątkowym sparingu zaaplikował dwa gole swoim niedoszłym kolegom z zespołu.

Z Górnikiem, po półrocznej przygodzie, pożegnał się Oskar Trojniarz, który wrócił do Czarnych Rokitki i prawdopodobnie to ich barwy będzie reprezentował w przyszłym sezonie. W kuluarach można usłyszeć, że beniaminek klasy Okręgowej zagiął parol na wyróżniające się trio z Płomienia Michów, czyli Pawła Darmorosa oraz Michała i Łukasza Rudnickich. Nie można wykluczyć odejść z Czarnych, ponieważ Dariusz Ginda ma być blisko Orlika Okmiany, a Adam Szydełko Chojnowianki Chojnów, jednak dopóki transfery nie zostaną oficjalnie sfinalizowane, wszystko pozostaje w fazie spekulacji.