Kto grał najbezpieczniej? Ranking fair- play od IV ligi do B-klasy!
REGION. Większość zespołów z naszego regionu wybudziła się z zimowego snu i szlifuje formę przed rundą rewanżową. Można powiedzieć, że sezon ogórkowy dobiega końca, lecz dziś przedstawimy ciekawostkę dotyczącą klasyfikacji fair- play. Ta może nie ma wielkiego przełożenia na wynik sportowy, jednak warto sprawdzić, kto jesienią najmniej dawał się we znaki sędziom.
W IV lidze bezkonkurencyjny był jej lider – Karkonosze Jelenia Góra. Ekipa Jacka Kołodziejczyka w piętnastu ligowych kolejkach ujrzała zaledwie osiemnaście żółtych kartek i ani jednej czerwonej, co jest najlepszym wynikiem w obu grupach.
Na drugiej pozycji w rankingu fair- play znajduje się Polonia Środa Śląska, a podium zamyka pierwszy z przedstawicieli Zagłębia Miedziowego – Odra Ścinawa. Ta podobnie jak Karkonosze nie otrzymała żadnego wykluczenia, jednak jej gracze 27 razy oglądali żółte kartoniki.
Ex aequo na piątym miejscu znajdziemy Iskrę Kochlice oraz Jaworzankę Jawor, które wraz z Apisem Jędrzychowice i Gryfem Gryfów Śląski otrzymały po 29 napomnień.
Szczebel niżej bardzo wysoko sklasyfikowani są beniaminkowie. Stawce przewodzą Dragon Jaczów z Płomieniem Radwanice, solidarnie mające po 20 żółtych kartoników i jednym czerwonym. Jak to wygląda na tle sąsiadów?
Przeciętnie, ponieważ najlepsza za miedzą Victoria Jelenia Góra ma 30 punktów, ale występujące odpowiednio pod szyldami związków z Wałbrzycha oraz Wrocławia – Grom Wiktów i GKS Kobierzyce zdecydowanie rzadziej zmuszały arbitrów by sięgnęli do kieszonki. Niestety dla kibiców wspomnianych zespołów – nie miało to pozytywnego przełożenia na wynik, gdyż Grom z dwoma punktami zamyka tabelę swojej grupy, natomiast GKS z trzema „oczkami” wyprzedza tylko Pogoń Miękinia.
Ale wracamy na swój teren, bo za prowadzącym duetem mamy kolejnych beniaminków – Orła Zagrodno, którego zawodnicy zobaczyli jesienią 21 żółtych kartek i jedną czerwoną oraz Dąb Siedliska ze statystykami 24-2.
W A-klasach bezkonkurencyjne pozostają rezerwy Iskry Kochlice. Te obejrzały zaledwie dziesięć żółtych kartek, z czego jedna skutkowała wyrzuceniem z boiska oraz jedną bezpośrednią czerwoną kartkę. Na 12 punktów Iskry zbliżonymi wynikami odpowiedziały najlepsze w swoich grupach – Zadzior Buczyna i Legsad Kościelec, które ani razu nie musiały radzić sobie w osłabieniu. Finalnie zawodnikom Zadziora pokazano 14 „żółtek”, a Legsadowi 15.
O najniższym szczeblu w naszym regionie krążą legendy, jednak jak pokazuje poniższy ranking, sędziowie nie karzą zawodników zbyt często. Pośród liderów, najczęściej kartki oglądali zawodnicy Sokoła II Jerzmanowa (8 żółtych, 2 czerwone), a najrzadziej Zjednoczonych Gościsław (3-1), lecz ten zespół po ósmej kolejce wycofał się z rozgrywek. Najlepsze w grupie II i III Victoria Niemstów oraz Orzeł Wojcieszyn zebrały po siedem napomnień żółtą kartką.
Mogłoby się wydawać, że najmniej pracy arbitrzy mają przy okazji meczów najlepszych drużyn, jednak ranking fair- play pokazuje coś zupełnie innego. Pośród dziesięciu ekip z najniższą liczbą kartek, tylko Karkonosze Jelenia Góra i Legsad Kościelec prowadzą w swoich ligach, a rezerwy Iskry Kochlice zajmują miejsce tuż za podium.
Częściej zachodzi zależność mało kartek = mało punktów, bo Dragon Jaczów po rundzie jesiennej zajmuje 14 miejsce w klasie Okręgowej, Zadzior Buczyna w swojej grupie A-klasy zamyka stawkę, podobnie szczebel niżej Orzeł Wojcieszyn, a Zjednoczeni Gościsław w momencie wycofania zespołu nie mieli na swoim koncie żadnej zdobyczy.