Fortuna pozbawiła Rodło złudzeń (FOTO)

Piłkarze Fortuny wiosna grają zdecydowanie lepiej niż mają dorobek punktowy. Nic dziwnego, że zajrzało im w oczy widmo degradacji. Wygrana w Granowicach, dodajmy w pełni zasłużona, sprawia iż zwiększyli swoje szanse na pozostanie w gronie A-klasowców. Fortuna w Granowicach zagrała przede wszystkim mądrze. Zagęściła środek boiska i gospodarze nie mieli pomysłu na przedostanie się pod bramkę Pawła Dżugaja.

- Inne mieliśmy założenia na ten mecz - tłumaczył trener Rodła Piotr SZUKALSKI. - Adam Golonka miał rządzić w polu karnym i na niego miały być wrzucane piłki, a tymczasem on "uciekał" na boki, a przy jego warunkach fizycznych wiadomo było, że na flance wiele sobie nie pogra. Nie mieliśmy pomysłu jak narzucić Fortunie swój styl gry. Graliśmy dzisiaj podania wszerz boiska dając im możliwość ustawienia się na nas. Nasze błędy to raz, ale przyznam się, że Fortuna bardzo mile mnie zaskoczyła. To nie ten sam zespół, który pokonaliśmy jesienią 7:2. Życzę im spokojnego utrzymania się w lidze.

Dodajmy iż mecz rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem ponieważ sędzia Rafał Abramowicz utknął w korku na autostradzie. Fortuniarzom nie było to na rękę, bo kilku z nich na 21 szło do pracy w kopalniach. - Ta sytuacja wyzwoliła w nas sportową złość - żartowali piłkarze Fortuny.

Rodło Granowice - Fortuna Obora 1:2 (0:1)

Kruk - Ondycz, Kaziczka

RODŁO: W.Kędzierski - Borowiec, D.Kędzierski, Chmielewski, Rogaczewski - Bruliński, Skwark, Gołebiewski, Karpiejczyk,  - Golonka, Kruk oraz Kolber,Klęczar, Podmoky, Maściuch, Borczyński, Frączek.Rosłowski.

FORTUNA: Dżugaj - Rudak, Rudnicki, Stasiewicz, Niegluj - Chmielewski, Jach, Marzec, Cierlik, Kulicki - Ondycz oraz Woźniak , Kaziczka .

{gallery}galeria/sport/16-05-18-rodlo-granowice-fortuna-obora-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}