"Gościnna" Kuźnia. Konfeks PANY! (FOTO)
JAWOR. Piłkarze Kuźni Jawor póki co mocno rozczarowują swoich kibiców. Rozczarowują... gościnnością. Po porażce z KS Męcinka 0:3, w niedzielne przedpołudnie podopieczni Piotra Przerywacza także na własnym boisku ulegli wydawało się będącemu w kryzysie Konfeksowi 0:1. I po pięciu kolejkach sezonu 2018/19 Kuźnia do lidera z Męcinki traci już - bagatela - 10 punktów.
Piotr PRZERYWACZ, trener Kuźni: - Konfeksowi dziś sprzyjało szczęście - przeciwnik miał jeden rzut wolny i z tego stałego fragmentu strzelił bramkę – jedyną sytuacją, która ustawiła wynik meczu. Goście podczas całego spotkania poza tą jedną, nie stworzyli sobie wielu okazji, które zagroziłby naszej bramce. My mieliśmy kilka dogodnych sytuacji - w pierwszej miał taką Wiśniewski, a w drugiej nasi zawodnicy aż dwa razy nie wykorzystali sytuacji sam na sam. W drugiej połowie nie mieliśmy wyniku żeby go bronić, chcieliśmy zdobyć wyrównująca bramkę, więc ostrzej zagraliśmy. Jednak zabrakło nam szczęścia, bo uważam że z gry nam bramka należała się. W tej części meczu nie zagrał Borek, który musiał zejść z boiska, a w całym spotkaniu zabrakło kontuzjowanego w pucharach Rafała Majki, doświadczonego zawodnika. Muszę też pochwalić paru młodych zawodników, którzy wyróżniali się - to Szałach oraz Klasa, który z przodu dobrze się zaprezentował. Ten ostatni ma przecież 16 lat, a podejmował walkę o piłkę walkę z dorosłymi mężczyznami. W poprzednich meczach te debiuty wyglądały różnie, ale dziś muszę chłopaków pochwalić. Wszyscy zawodnicy widać było, że chcieli grać do końca i robili to ambitnie. Co prawda widać jeszcze braki, ale muszę podkreślić - nie cofnęliśmy się, nie broniliśmy, wręcz przeciwnie i byliśmy w większości w posiadaniu piłki.
Trener Konfeksu Andrzej Kisiel: - Długo oczekiwaliśmy w tej rundzie na te trzy punkty. Co prawda nasza gra była do tej pory nienajgorsza, ale cały czas nam jednak brakowało „czegoś” w grze aby zamienić to na punkty. Dziś graliśmy bardzo zdyscyplinowanie, dojrzale i dlatego wygraliśmy. Do tej pory graliśmy zawsze otwartą piłkę i przeciwnicy za każdym razem nas czymś za to karcili. Dlatego w Jaworze nie mogliśmy pozwolić sobie na taki sposób gry i stąd ta dyscyplina w grze. Wiedzieliśmy jak Kuźnia gra, dlatego po zdobyciu bramki zabezpieczyliśmy także boki i gospodarze nie mogli nam już nic zrobić. Cieszę się z gry zawodników i zdobytych punktów.
Kuźnia Jawor – Konfeks Legnica 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Jazowiecki 20.
Kuźnia: K. Derechowski - S. Dworakowski, R. Kruczek, K. Dunaj, Ł. Duda, P. Wiśniewski, M. Szałach( 70 Smyk), E. Borek( 46 Bagiński), S. Suchecki( 75 Dawid Duda), K. Janoś, K. Klasa ( 60 Piec).
Konfeks: Kaźmierczak – Hoszowski, Wójcik, Akacki, Kowalczyk – Kulikowski, Grządkowski, Jazowiecki, Dańczak (87 Swędzikiewicz), Martinka (75 Janeczko) – Cirko (90 Cerolewicz).
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/09-09-18-kuznia-jawor-konfeks-legnica-fot-ewa-jakubowska{/gallery}