Ukraiński piłkarz co gole lubi strzelać...
GRANOWICE. W Rodle Granowice debiutował 16 marca w wyjazdowym meczu w Targoszynie. To wówczas 26-letni ukraiński napastnik Juri SHEVARLO zdobył swojego pierwszego gola. W kolejnym z Gromem Gromadzyń dorzucił następne dwa gole stając się ulubieńcem granowickiej publiczności. W wyjazdowym meczu w Jaśkowicach ustrzelił hattricka pokonując golkipera Albatrosa czterokrotnie. W rundzie wiosennej strzelił kilkanaście goli mając istotny wkład w rewelacyjną postawę Rodła w meczach A-klasy. Z pewnością jest jednym z ciekawszych zawodników niższych lig naszego regionu...
Skąd przyjechałeś i co cię do Polski przygnało?
Shevarlo Yuri : - Pochodzę z Ukrainy, z małej miejscowości w obwodzie Tarnopol. Przyjechałem do Polski jak wszyscy moi rodacy - w poszukiwaniu pracy i większych zarobków niż jakie mogłem otrzymać w moim kraju. Na Ukrainie nie zarabiałem tyle ile chciałem. Miałem wtedy dziewiętnaście lat, a jestem w Polsce już lat siedem.
Piłka nożna była twoją pasją od dziecka?
Shevarlo Yuri :- Pochodzę z dużej wielodzietnej rodziny. Miałem siedmioro rodzeństwa. Granie w piłkę nożną było moim marzeniem. Poza tym mój starszy brat kochał tę dyscyplinę sportu – był trenerem piłki nożnej. To on zaczął pracować ze mną, stał się moim pierwszym trenerem. I z uwagi na to, że byliśmy rodzeństwem nigdy nie miałem u niego taryfy ulgowej. Brat chciał abym był graczem uniwersalnym, więc wymagał ode mnie dużo więcej. Moi rówieśnicy trenowali codziennie godzinę, półtora – a ja trzy, cztery. Dawał mi porządny wycisk, powtarzał : musisz pracować, musisz być najlepszy. Szkoła i nauka była więc na drugim planie,bo ja non stop na boisku grałem w piłkę. Ciągle byłem albo na treningu, albo na meczu.
Grasz teraz w drużynie piłki nożnej w Rodle Granowice, w A-klasie, a na Ukrainie ?
Shevarlo Yuri : - Zacząłem grać najpierw w swoim małym miasteczku w klubie sportowym w najniższej klasie piłkarskiej. Później zacząłem grać już w lidze U-14 , U- 15 – w ramach tej ligi miałem już rozgrywki na terenie całego kraju. W wieku 17 lat trafiłem do klubu Nywa Tarnopol, który był drugoligowym klubem piłkarskim. Na Ukrainie struktura klasyfikacji klubów wygląda podobnie jak w Polsce : najwyższa Ukraińska Premier- Liha ( Extraklasa), potem jest I i II liga. W Nywie Tarnopol grałem przez dwa sezony.
Jako 19-latek przybyłeś do Jawora i pewnie od razu szukałeś sposobu by nadal grać .
Shevarlo Yuri : - Najpierw przyjechałem w okolice Warszawy. Tam znalazłem zatrudnienie. Jak tylko się urządziłem niemal od razu też szukałem klubu, w którym mógłbym grać. Poszedłem na treningi ŁKS Osuchów, który grał w klasie okręgowej i tam pokazałem się jako piłkarz na tyle dobrze, że spodobałem się i przyjęli mnie. Po jakimś czasie za pracą przygnało mnie do Jawora. Pograłem więc w Kuźni Jawor, skąd trafiłem do AKS Strzegom. Grając w Strzegomiu nabawiłem się kontuzji, z powodu której nie mogłem długo grać, a potem w ogóle zostałem zmuszony zrezygnować z tego klubu. Chodziło o sprawy finansowej ... W Strzegomiu obiecywali mi więcej, a okazało się w praktyce zupełnie inaczej.
Długą miałeś przerwę w graniu?
Shevarlo Yuri : Przez kontuzję,jaką nabawiłem się grając w AKS Strzegom pauzowałem pół roku. Potem przyjeżdżałem na treningi, ale ciężko było załapać się do pierwszego składu drużyny, ponieważ była duża konkurencja. 5 zagranicznych piłkarzy zabiegało o pierwszą jedenastkę, a rywalizacja była trudna . Przychodziłem regularnie na treningi, ale wpuszczano mnie na boisko podczas meczu tylko na krótko, maksymalnie na 5 minut. To nie było dla mnie – trudno się było pokazać od dobrej strony, skoro w meczach wchodziłem na końcówki.
I w końcu zaistniałeś w Granowicach.
Shevarlo Yuri : - Do Rodła trafiłem dzięki znajomemu, który w tym klubie gra. Zaciągnął mnie do Granowic, spodobało mi się w tym klubie, fajna atmosfera i doceniają mnie. I najważniejsze wychodzę na boisko w pierwszym składzie. W Rodle Granowice najskuteczniejszy jestem, gdy na boisku jest Mazur. Wszyscy zawodnicy się starają, pomagamy sobie, ale jak jest Mazur z przodu, to jest na kogo zagrać. Razem możemy we dwóch coś na boisku ugrać. A jak nie ma jego, to mi zdecydowanie trudniej, ciężko wtedy dostać dokładną piłkę,a i samemu też nie wszystko wychodzi. Poza tym po tej dłuższej przerwie z powodu kontuzji, jeszcze nie do końca doszedłem do swojej najlepszej formy. Gram na „dziesiątce” i od dziecka jak strzelałem bramki, zawsze mówiłem, że napastnik to pozycja dla mnie.
Na następny sezon planujesz pozostać w barwach Rodła, czy też będziesz szukać innego klubu?
Shevarlo Yuri : - W Rodle zacząłem grać od rundy wiosennej w tym sezonie. I nadal pragnę kopać piłkę w Granowicach. Nie oszukujmy się, mam przecież już swoje lata i jako piłkarz nie mam raczej szans na wyższą ligę. Poza tym pracuję i mam inne obowiązki, więc do tematu grania w piłkę nożną już inaczej podchodzę, nie jak młody chłopak.
Skoro mieszkasz w Polsce już siedem lat – jakiemu ekstraklasowemu klubowi kibicujesz?
Shevarlo Yuri : Z Jawora blisko do Legnicy, więc jeździłem na mecze Miedzianki i trzymałem kciuki za nią. Teraz kiedy spadła, to w zasadzie żadnemu innemu. Oglądam mecze Extraklasy, ale bez jakiegoś specjalnego kibicowskiego zaangażowania. Natomiast od zawsze kibicuję Liverpoolowi.
Piłkarz, który jest twoim idolem?
Shevarlo Yuri : Messi i Ronaldo . Ten drugi to mój największy wzorzec – podoba mi się jak gra Ronaldo, jego determinacja i jak walczy o piłkę do końca. Doszedł do perfekcji w grze, dzięki swojej ciężkiej pracy. Próbowałem też strzelać jak on, nawet mi wychodziło, ale to już przeszłość. Teraz dużo jest młodych piłkarzy, którzy rokują na przyszłość. Tacy 17-, 18-latkowie grają już przecież w europejskich najwyższych ligach . I jak widać można to osiągnąć – ale ciężką pracą,wielogodzinnymi treningami czyli życiem z piłką. Tego właśnie wymagał ode mnie mój brat.
Myślisz o piłkarskiej emeryturze za rok, dwa?
Shevarlo Yuri : Tyle czasu grałem w piłkę nożną i nie chcę odpuszczać jeszcze. Zamierzam grać przez jeszcze jakiś czas i chciałbym kontynuować swoją grę w Granowicach . Ważne jest żeby ciągle formę trzymać i oby starczyło to bardzo długo. Chciałbym abyś za rok zameldowali się w klasie okręgowej.
Rozmawiała Ewa Jakubowska