Święta wojna na parkiecie (FOTO)
JAWOR. Niewielki Jawor ma dwa siatkarskie kluby: kobiecą Olimpię i męskiego Spartakusa. Jawor żyje siatkówką 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu w każdym wymiarze. Nie grożą im derby, ani święta wojna na parkiecie lub pod siatką. Czy się kochają? Nie wiemy, ale wiemy jedno: siatkarki i siatkarze mają wielkie serducha. Dlatego bez oporów namówiono ich na derbowy pojedynek na parkiecie. Nadkomplet kibiców był świadkiem pasjonującego meczu derbowej przyjaźni.
- Wspaniała inicjatywa społeczności Szkoły Podstawowej nr 2 i środowisk sportowych Olimpii i Spartakusa, którzy spotkali się aby wspomóc Igora Nowaka, ucznia tej szkoły w jego walce o powrót do zdrowia - mówił Emilian BERA, burmistrz Jawora. - Jeżeli Boże Narodzenie oznacza miłość i szacunek do drugiego człowieka to dzisiaj w hali sportowej mieliśmy takie jaworskie święto miłości, szacunku i święto sportu. Nie wynik był sprawą ważną, ale nawet takie towarzyskie granie pokazało jak wielki potencjał tkwi w siatkarkach i siatkarzach z Jawora.
Na parkiecie brylowała trenerka Olimpii, jeszcze w poprzednim sezonie czołowa siatkarka 2 ligi Anna Szczutkowska:
- Proszę mi wierzyć, że między sportowcami obu klubów nigdy nie było waśni, czy nie był wykopany tzw. wojenny topór. To czasami ludzie postronni, niechętni sportowi w czystej postaci próbowali stwarzać pozory, że iskrzy między Olimpią i Spartakusem a to nie prawda. Ja osobiście znam Igora, jestem nauczycielką w SP nr 2 i wiem ile da Igora znaczy taki mecz, taka akcja jaworskich serc. Wszyscy mu kibicujemy w jego powrocie do zdrowia i wierzymy, że wygra ten pojedynek. A co do meczu... Matki natury nie da się oszukać. Inaczej zbudowane są kobiety, inaczej mężczyźni i to w takiej dyscyplinie sportu jak siatkówka ma ogromne znaczenie. Musiałyśmy grać sprytem aby oszukać np. blok Spartakusa. Ale nie da się opisać euforii trybun po każdym naszym skutecznym ataku. Kiedy przegrałyśmy pierwszego seta bodajże do 15 stało się jasne, że zostaje nam zabawa.
Trudy organizacji meczu na siebie wzięli Iwona i Maciej PAWLINOW wraz ze Stowarzyszeniem "Damy Radę". Na aukcji pojawiło się dziesiątki ciekawych i atrakcyjnych nagród, które licytowano na przysłowiowym pniu. Hitem licytacji był sportowy tort okolicznościowy upieczony przez Bożenę Lasoń. Zresztą na hali działo się tyle, że trudno jest to opisać - kto nie był ma czego żałować...
Efekt DERBÓW PRZYJAŹNI ? 11060,42 zł to kwota zebrana na leczenie Igora z dzisiejszego meczu!!! Do końca Świąt Bożego Narodzenia tj. do końca 26 grudnia można na fanpage brmistrza Jawora Emiliana BERY licytować koszulkę meczową Aleksandra Śliwki.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/21-12-19-mecz-przyjazni-fot-ewa-jakubowska{/gallery}