Sroga lekcja dla Bazaltu na Podhale Cup
PIOTROWICE. Przełom lutego i marca był szczególnym okresem dla młodzików Bazaltu Piotrowice, którzy w dniach 28.02 – 01.03 rywalizowali w silnie obsadzonym turnieju Podhale Cup, gdzie można było zobaczyć między innymi zespoły Zagłębia Sosnowiec, SMS-u Łódź czy lidera I Ligi Śląskiej – Skry Częstochowa. Choć Bazalt zdobył w turnieju tylko jeden punkt, to zawodnicy Patryka Borka nie muszą wstydzić się swojej postawy, bo zebrali sporo pochwał, a dwóch graczy klubu z Piotrowic wpadło w oko trenerowi Zagłębia Sosnowiec, który ma monitorować ich dalszy rozwój.
Na turnieju Podhale Cup zameldowały się czołowe zespoły Lig Wojewódzkich, które mogły wystawić zawodników urodzonych w 2007 roku i młodszych. Skład Bazaltu tworzyli gracze nawet trzy lata młodsi od maksymalnego limitu, a trwające 30 minut mecze przyniosły sporo emocji, bo zespół Patryka Borka był o krok od zwycięstwa z Prądniczanką Kraków, tracąc gole w samej końcówce spotkania. Zespół z gminy Męcinka, u podnóża Tatr reprezentowało siedemnastu zawodników, a na murawie jednocześnie mogło przebywać dziewięciu graczy, czyli obowiązywały identyczne zasady jak w meczach ligi młodzików.
- Rywalizacja z tak uznanymi markami była dla nas wielkim przeżyciem, a zebrane doświadczenie powinno zaprocentować w przyszłości. Właściwie w każdym ze spotkań, nasza gra ograniczała się do defensywy. Bardzo zależało mi by przez te dwa dni pracować nad zorganizowaną i świadomą grą w obronie. Na tą chwile, na tle tak silnych rywali, nie jesteśmy w stanie atakować czy iść na wymianę ciosów, ponieważ zaawansowane umiejętności indywidualne, techniczne i motoryczne naszych przeciwników ułatwiałyby im zadanie, a nam ciężko byłoby skutecznie bronić. Wcześniej mieliśmy problem z przejściem z fazy ataku do defensywy, bo w momencie straty piłki byliśmy ustawieni szeroko, daleko od siebie i z takiego ustawienia próbowaliśmy odbierać piłkę, co bez problemów wykorzystywali zaawansowani technicznie rywale. Właśnie wyeliminowanie tego błędu było dla mnie celem na turniej Podhale Cup. Chciałem by zespół zaczął bronić w sposób bardziej zorganizowany, by po stracie piłki szybko odbudowywał ustawienie, przesuwał się względem piłki i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z efektów, ponieważ postawiliśmy naprawdę trudne warunki wymagającym rywalom. Długimi fragmentami graliśmy bardzo dobrze, co wybijało przeciwników z rytmu. Taki styl był również próbą charakteru dla moich zawodników, gdyż obrana taktyka wymagała od nich bardzo dużo dyscypliny oraz pozostawienia na murawie masy zdrowia w każdym meczu. Dużo biegaliśmy bez piłki, po odbiorze oddalaliśmy grę od własnej bramki, aby znów się zorganizować w defensywie. Przytrafiła nam się jedna wpadka, porażka 0:7 z Zagłębiem Sosnowiec. Poza tym meczem, bardzo wymagający sprawdzian oceniam w skali szkolnej na piątkę z plusem. Choć przegraliśmy sześć spotkań, a jedno zremisowaliśmy, traciliśmy mało goli, długo zachowując czyste konto. Sporadycznie udawało nam się tworzyć zagrożenie pod bramką rywala, co przyniosło trzy zdobyte gole. Najbardziej boli mecz z Prądniczanką Kraków, gdzie na trzy minuty przed końcem prowadziliśmy 1:0, by ostatecznie przegrać 1:2, wypuszczając z rąk remis w ostatniej akcji spotkania. Finalnie uważam ten weekend za bezcenną lekcję, wielką przygodę i ogromne przeżycie. Poza tym drużyna przez trzy dni spędziła ze sobą mnóstwo czasu, co pozwoliło na zintegrowanie grupy, ponieważ w ostatnim półroczu dołączyło do nas wielu nowych zawodników – przekazał swoje odczucia dotyczące turnieju Podhale Cup trener Bazaltu Piotrowice, Patryk Borek.
Wyniki:
AKS SMS Łódź II – Bazalt Piotrowice 2:0
Zagłębie Sosnowiec – Bazalt Piotrowice 7:0
Skra Częstochowa – Bazalt Piotrowice 2:0
Prądniczanka Kraków – Bazalt Piotrowice 2:1
Relax Czerniewice – Bazalt Piotrowice 2:1
Bazalt Piotrowice – AKS SMS Łódź 0:0
Stal Niewdanów – Bazalt Piotrowice 2:1