Kozhukhar zatrzymał Kuźnię. Wójcikowie dobili (FOTO)
JAWOR. 4-ligowy klasyk piłkarski okręgu legnickiego rozgrywany o nietypowej porze bo o godzinie 11 okazał się skuteczniejszym magnesem dla jaworzan niż aquapark zza miedzą. Na basenie w południe pustawo a na trybunach stadionu blisko 200 widzów. Spragnionych dobrej gry i zwycięstwa Kuźni. Kibice doczekali się jedynie tego pierwszego. Kuźnia uległa Konfeksowi 0:3 (0:0) .Między innymi dlatego, że dostęp do bramki gości skutecznie zamurował ukraiński golkiper Sergiej Kozhukhar. Jego fantastyczne interwencje przy strzałach Karbowiaka czy Bagińskiego wywoływały jęk podziwu na trybunach. Konfeks wygrał i zrównał się z punktami z Kuźnią. Jaworzanie po 7.kolejce do bólu konsekwentni: zwyciężają albo przegrywają nie tolerując remisów...
Mecz od pierwszego gwizdka miał zmienne koleje losu. Początek należał do Kuźni, potem po opanowaniu środka pola przeważali gości a w końcówce ponownie inicjatywę przejęli gospodarze. W 41 minucie Kuźnia mogła a właściwie powinna sobie "ustawić" mecz. Najpierw ze skrzydła wszedł w pole karne Karbowiak, ale przegrał pojedynek sam na sam z Kohukharem. Piłka wybita przed pole karne spadła pod nogi Bagińskiego. Snajper Kuźnia oddał fantastyczny strzał z 20 metrów idealnie pod poprzeczkę i jak to obronił ukraiński golkiper to już trzeba pytać jego samego..
Drugą połowę jaworzanie rozpoczęli z dwoma zmianami - na murawie pojawili się Trzeciak i weteran Majka. I pierwsze 10 minut to napór jaworzan i konkretne pojedynki Bagińskiego, Chudzika i Karbowiaka z golkiperem gości. Wszystkie próby strzeleckie zawodników Kuźni wywoływały euforię na trybunach ale...goli nie dawały.
Konfeks - tak jak zapowiadał trener Andrzej Kisiel - poczekał aż rywal się wyszumi i zaczął kontry zastępować atakiem pozycyjnym.Na bokach swoje robili Haniecki, Martinka i Adrian Wójcik a obrona gospodarzy bacznie pilnowała Oliviera Dańczaka najskuteczniejszego zawodnika gości. Okazało się iż Andrzej Kisiel ma w zespole innych także do strzelania goli. Najpierw precyzyjnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Adrian Wójcik, potem królem pola karnego gospodarzy został Kamil Wójcik a kropkę nad końcowym wynikiem postawił ponownie Adrian Wójcik.
Co ciekawe goście chociaż w kościach musieli czuć trudy środowej zaległej potyczki z Górnikiem Złotoryja, w drugiej połowie imponowali lepszymi cechami motorycznymi niż gospodarze. No cóż Rafał Majka czy Kamil Kruczek kalendarza - zwłaszcza nękanego kontuzjami - nie są w stanie oszukać...Ale prawda jest taka , że oba zespoły powinny spokojnie plasować w górnej części tabeli.
4 liga
Kuźnia Jawor - Konfeks Legnica 0:3 (0:0)
Adrian Wójcik 57 i 79, Kamil Wójcik 70
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/05_09_20_Kuznia_jawor_Konfeks_Legnica_fot_BSlepecka{/gallery}