Kuźnia nie zatrzymała lidera (FOTO)
JAWOR. W 11.kolejce IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej Kuźnia Jawor nie sprawiła niespodzianki i nie zatrzymała lidera z Jeleniej Góry. Karkonosze wygrały 4:0, wszystkie bramki zdobywając po przerwie. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mateusz Czerwiński, a po razie Kamil Młodziński i Serhii Taran. W szeregach MRKS-u miał dzisiaj miejsce dwa debiuty. Pomiędzy słupkami stanął 15-letni Patryk Szlęk i trzeba odnotować, że był to jak najbardziej udany premierowy występ. Młody golkiper nie zawinił przy żadnym golu, a do tego popisał się kilkoma udanymi interwencjami. Oprócz niego pierwsze minuty zebrał Michał Bieniusiewicz, który w 70 minucie zastąpił na placu gry Emiliana Borka.
Przed tygodniem Karkonosze niespodziewanie na swoim stadionie przegrały z KS Legnickie Pole. Ten wyczyn z pewnością chcieli skopiować ambitni piłkarze Kuzienki i udawało im się to do 55 minuty meczu...
Dariusz Szeliga Trener Kuźni Jawor : - O przegranej zadecydowała pierwsza stracona bramka w drugiej połowie, po błędzie indywidualnym : spóźnił się zawodnik. Myślę, że ta druga , również po kardynalnym błędzie, spowodowała, że z mojej drużyny całkiem zeszło powietrze. Obie te braki nie powinny paść – skutkiem były naszych błędów. Trzecia, czwarta bramka – tu już nas przeciwnik wypunktował i pokazał swoją wyższość. Przy tych brakach nie mieliśmy nic do powiedzenia, nie ma się do czego przyczepić. Szkoda tylko tych dwóch pierwszych bo one zaważyły o lasach całego meczu i wyniku końcowego. Ale wygrał przecież zespół bardziej doświadczony, dojrzalszy – na boisku widać było, że procentuje ich doświadczenie. Wyczekali nas na spokojnie, nie zagrzali się – bez pośpiechu wypracowali swoje sytuacje. Goście w składzie mieli tylko jednego młodzieżowca, a w naszym pierwszym składzie zagrało aż sześciu młodzieżowców. Podeszliśmy z respektem od początku do rywala, do lidera – wiedzieliśmy przecież czym może się skończyć wymiana ciosów. Czekaliśmy i szukaliśmy swoich okazji. Widać było, ze Karkonosze chciało też zmazać plamę z poprzedniej porażki z Legnickim Polem. Nie jest to pierwszy nasz mecz, gdzie widać , że mamy mentalny problem- brakuje nam lidera, zawodnika z charyzmą, w drużynie, który poprowadziłby zespół do walki, wziął na siebie tę odpowiedzialność. Takim zawodnikiem był kiedyś Rafał Majka, ale on z uwagi na obowiązki zawodowe nie może pomóc nam na boisku. My w większości składamy się z młodych zawodników, a wśród nich nie ma jeszcze takich, którzy w sposób mentalny, bo piłkarski to i owszem, mógłby pociągnąć drużynę. Dziś to było dokładnie widać.
Kuźnia Jawor- Karkonosze Jelenia Góra 0:4 (0:0)
Bramki; Serhii Taran 55`; Mateusz Czerwiński 62`, 78`;Kamil Młodziński 75`
Kuźnia Jawor : Patryk Szlęk, Emilian Borek (70` Michał Bieniusiewicz), Bartłomiej Pastuła, Kacper Chudzik, Przemysław Wiśniewski ( 58` Gwiździał Bartłomiej), Bartosz Karbowiak, Kamil Dunaj, Marcel Trzeciak, Kamil Janoś, Seweryn Suchecki ( 64` Bagiński Marcin)
Karkonosze Jelenia Góra; Wiktor Błaszkiewicz, Tobiasz Kuźniewski ( 81` Patryk Michałek), Michał Wawrzyniak (71` Mateusz Firlej), Serhii Taran ( 62` Kamil Młodziński), Mateusz Czerwiński, Oskar Giziński ( 70` Nikodem Siudak), Patryk Bębenek (81` Filip Pietruczuk), Robert Lekszycki ( 77` Michał Staniszewski), Paweł Niemienionek, Mateusz Kulchawy, Kacper Sutor
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/03-10-20-kuznia-karkonosze-fot-ewajak{/gallery}