Kuźnia zmieniła szyld
JAWOR. Chociaż piłkarskie niższe ligi pauzują, a zawodnicy stoją w blokach oczekując na rządowe zielone światło, to na pewno w piłkarskim światku nie można narzekać na nudę. Spore poruszenie wywołała Kuźnia Jawor, na wczorajszym Walnym Zebraniu Członków Stowarzyszenia przegłosowując zmianę nazwy. Teraz czwartoligowiec to Klub Sportowy Jaworzanka 1946 Jawor, a jak czytamy na oficjalnej witrynie - niebawem zostanie również zaprezentowany nowy herb.
Wczorajsza rewelacja wzbudziła spore zainteresowanie, bo Kuźnia to klub cieszący się w regionie sporą renomą, jednak większość głosów to słowa krytyki ze strony kibiców.
Część z nich uważa, że taka zmiana jest zupełnie niepotrzebna, inni nazywają ją samobójem, ale działacze błyskawicznie odbili piłeczkę informując o otwartym charakterze poniedziałkowego zebrania.
Każdy mający w sercu dobro klubu mógł przyjść, wysłuchać argumentów za i przeciw oraz wyrazić swoje zdanie na temat zmiany.
Koniec końców niemal wszyscy zebrani optowali za nową nazwą. Niemal, bo od głosu wstrzymał się tylko jeden z obecnych.
Co ciekawe, już kilka lat temu próbowano przeforsować ten pomysł, jednak wówczas z planów nic nie wyszło. Teraz zmiana szyldu zakończyła się powodzeniem, a sama nazwa klubu jest dopiero początkiem transformacji, bo w najbliższym czasie Jaworzanka 1946 Jawor ma zaprezentować nowy herb.
Z jednej strony złość kibiców nie powinna dziwić, ponieważ większość z nich nie pamięta wcześniejszych, historycznych nazw. W końcu Międzyzakładowy Robotniczy Klub Sportowy Kuźnia Jawor funkcjonował od stycznia 1976 roku, a więc przez ponad 45 lat!
Z drugiej zaś, zdaniem działaczy zmiana była konieczna do dalszego rozwoju.
Nie można zapomnieć tutaj o wątku historycznym, bo prawdopodobnie również miał on spore znaczenie. W tym roku klub świętuję 75- lecie, a w momencie powstawania przyjął nazwę OMTUR Jaworzanka Jawor, więc wczorajszą decyzję można niejako uznać za kosmetycznie zmieniony powrót do korzeni.