Jaworzanka zdemolowała Bazalt (FOTO)

Jesienią obie ekipy stworzyły na boisku w Chełmcu kapitalne, zacięte widowisko, które padło łupem jaworzan za sprawą zwycięstwa 4:3. W rundzie rewanżowej nie było powtórki z rozrywki. Od samego początku inicjatywa po stronie juniorów młodszych Jaworzanki, którzy rozpoczęli ze sporym animuszem. Często szarżowali w okolice bramki, oddawali strzał z różnych odległości, lecz przez długi czas było na bakier ze skutecznością lub interweniował dobrze dysponowany tego dnia bramkarz Bazaltu Sebastian Ciepły, dla którego było to pracowite popołudnie. Z kolei ataki piotrowiczan nie stwarzały wiele zagrożenie gospodarzom.

Przewaga Jaworzanki U-17 została udokumentowana dopiero w 38 minucie, gdy po zagraniu Adriana Sobieraja do siatki trafił Sebastian Wojciechowski. Tuż przed zmianą stron prowadzenie podwyższył Marko Sorokin, który bez problemu, z kilku metrów, skierował futbolówkę do siatki, a asystę zanotował autor trafienia otwierającego wynik potyczki.
W drugiej połowie Jaworzanka wypunktowała rówieśników z Bazaltu. Ozdobą spotkania był gol na 5:0 z 75 minuty Juliana Kulika, który popisał się kapitalnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego. Poza tym na listę strzelców wpisali się jeszcze Kajetan Marcinkiewicz i ponownie Marko Sorokin, który w drugich 45 minutach dwukrotnie skutecznie wykonał rzuty karne. Jednak kto wie jak potoczyłyby się losy tego widowiska, gdyby przy stanie 2:0 zawodnicy trenera Zbigniewa Wójcika wykorzystali sytuację jeden na jeden czy nie trafili w poprzeczkę po próbie zza pola karnego.

Juniorzy młodsi Jaworzanki powiększyli przewagę nad drugą Iskrę Kochlice oraz trzecim Górnikiem Złotoryja i w weekend będą wyczekiwać na ruch tego duetu w walce o pierwsze miejsce, a tym samym o awans do II Ligi Dolnośląskiej.

U-17: Jaworzanka 1946 Jawor – Bazalt Piotrowice 6:0 (2:0)
Bramki: Sebastian Wojciechowski 38’, Marko Sorokin 45’, 61’-k., 85’-k., Kajetan Marcinkiewicz 72’, Julian Kulik 75’