Mistrz zawodowego boksu trenował fighterów w Jaworze (FOTO)
JAWOR. Ikona polskiego i światowego boksu zawodowego Krzysztof "Główka" GŁOWACKI w sobotnie południe odwiedził Jawor. Przyjął zaproszenie od trzykrotnego Mistrza Polski w boksie Łukasza KOŁTONA i Marcina OLEJNIKA. A wizyta nie miała w sobie nic z kurtuazji. Mistrz świata w boksie przeprowadził pokazowy kilkugodzinny trening pięściarski. Gościnnych progów fighterom udzielił Maciej PAWLINOW , dyrektor SP 2 Jaworze, zawsze wobec sportu będący na TAK.
Właściwe zajęcia, takie jak walka z cienieniem czy sparowanie w rękawicach, poprzedziła blisko godzinna rozgrzewka. - Patrząc na intensywność tej rozgrzewki, na pot zostawiony na szkolnym parkiecie jestem pewny, że osobiście tej rozgrzewki bym...nie przeżył - skomentował dyrektor Pawlinow, który w życiu sporo maratońskich tras pokonał, więc zna sportowy trud.
ŁUKASZ KOŁTON: - Znamy się z Krzysztofem z bokserskiego ringu. Wiem, że chętnie przyjmuje zaproszenia na poprowadzenie profesjonalnego treningu i te zajęcia cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Dzisiaj w SP 2 w treningu bierze udział 40 fighterów , w tym 3 panie. Zdradzę, że pod koniec roku jest szansa aby Krzysztof GLOWACKI ponownie odwiedził Jawor.
W zajęciach wzięli udział wojownicy znany z odnoszonych sukcesów jak Grzegorz LENART czy Rafał CYRANKOWSKI, ale sporo było amatorów pięściarstwa czy nawet sportów walki.
-Dla mnie osobiście to wielki zaszczyt odbyć trening pod okiem posiadacza pasa zawodowego mistrza świata, którego cały świat podziwiał podczas największych walk w ringu - powiedział nam jeden z uczestników zajęć.
- Duże zainteresowanie i ogromne zaangażowanie osób, które pojawiły się na zajęciach - powiedział Krzysztof GŁOWACKI. - Po rozgrzewce, na pierwszy ćwiczeniach widać widać było kto trenuje boks, kto mma itp. To są detale takie jak ustawienie nogi czy ręki do walki. Co kto trenuje jest drugoplanowe. Tu trenują osoby, które kochają walkę w ringu. Mam cichą nadzieję, że skoro działa prężnie klub Vorenus to może powstanie szkółka pięściarska ?
Kim jest MISTRZ, który w sali gimnastycznej SP 2 wycisnął poty z 40 fighterów?
Krzysztof Głowacki to polski bokser, który urodził się 31 lipca 1986 roku w Wałczu w województwie zachodniopomorskim. Pierwszym klubem, w którym trenował był Orzeł Wałcz. Zaczynał od aikido i karate, by wreszcie stać się bokserem.
Był zawodowym mistrzem świata organizacji WBO w wadze junior ciężkiej, złotym medalistą młodzieżowych mistrzostw Polski w boksie amatorskim w latach 2003-2005 i wicemistrzem Polski seniorów w kategorii super ciężkiej w 2007 roku. W 2008 r. zdobył brązowy medal. Jako amator walczył 125 razy, wygrał 102 walki, 3 zakończyły się remisem, a 20 przegraną boksera. W latach 2006-2008 był zawodnikiem kadry olimpijskiej.
Jego kariera zawodowa rozpoczęła się w roku 2008, kiedy zadebiutował na ringu zawodowym. Pierwszą walkę wygrał na punkty. Po sześciu rundach pokonał młodszego od niego o dwa lata Mariusza Radziszewskiego. Trzecią walkę stoczył 7 listopada tego samego roku również z Polakiem-Dariuszem Ballą. O wygranej Głowackiego zadecydował nokaut techniczny w drugiej rundzie. Tym samym po raz pierwszy wygrał przed czasem.
Pierwsza obrona tytułu miała miejsce 16 kwietnia 2016 roku w Nowym Jorku, na Brooklynie. Polski bokser wygrał na punkty ze Steve'em Cunninghamem. Po tej walce uplasował się na pierwszym miejscu wśród pięściarzy kategorii junior ciężkiej według rankingu serwisu Boxrec.com.
Przez 26 walk był niepokonany ... We wrześniu 2016 r. musiał przełknąć gorycz pierwszej porażki w karierze. Ołeksandr Usyk wygrał z nim na punkty i odebrał mu pas WBO. To nie sprawiło jednak, że się poddał.
Po porażce z Usykiem "Główka" wygrał pięć walk z rzędu i ponownie znalazł się na szczycie wagi junior ciężkiej. W listopadzie 2018 r. został nawet tymczasowym mistrzem WBO, pokonując Maksyma Własowa. W czerwcu 2019 r. cały świat mówił o Głowackim po skandalicznej walce z Mairisem Briedisem. Łotysz znokautował Polaka po wielu niezrozumiałych decyzjach sędziowskich, a po kilku miesiącach odebrano mu tytuł i wyznaczono polskiego pięściarza jako oficjalnego pretendenta. Walka o mistrzostwo świata nadeszła w marcu 2021 r., jednak Lawrence Okolie nie dał Głowackiemu szans i znokautował go w szóstej rundzie. Po trzeciej porażce w karierze wałczanin dał sobie ostatnią szansę...
Po ponad roku przerwy "Główka" wrócił do ringu w kwietniu 2022 r. i pewnie wygrał w Wałczu z Francisco Rivasem Ruizem. Otworzyła się przed nim furtka na ponowne przebicie się do czołówki dywizji, ale w styczniu tego roku Richard Riakporhe boleśnie rozbił go na gali w Manchesterze. Po kilku tygodniach 36-latek ogłosił, że jego kariera bokserska dobiegła końca !
Od wiosny 2023 roku związany jest z Federacją KSW. W nową odmianę sportu wszedł z przytupem. W swojej pierwszej walce po 90 sekundach znokautował na Gali KSW rywala. Ten cios wybrano "Nokautem 2023 roku".
We wrześniu br. czeka go kolejna walka na gali KSW.
Dodajmy, że prywatnie Krzysztof GŁOWACKi jest sąsiadem...Artura SZPILKI.
Fot. Jakub Wieczorek