Olimpia bez łaski dla Łasku (FOTO)
JAWOR. Siatkarki Olimpii pokonały w meczu o mistrzostwo 2 ligi Łaskovię Łask 3:1( 19, 17, -15, 19) i w ligowej tabeli wyprzedziły rywalki. - Po dwóch wygranych stosunkowo łatwo setach, dziewczyny dopisały sobie już wygraną i w kolejnym secie pozwoliliśmy rywalkom na granie - powiedział Leszek Chrzanowski, trener Olimpii. - Łaskovia szykowała się na czwartego seta, bo ten zespół potrafi walczyć. Moja drużyna obecnie gra na 70 procent swoich możliwości.
W pierwszych dwóch setach w miarę wyrównana gra toczyła się do niskiego stanu punktowego. W pierwszy było 9:9, potem 12:13 i kolejne akcje Deptuch i Kulbidy odrzuciły rywalki od siatki i przewaga jaworzanek rosła. 19:16, 21:18 i nic złego w pierwszym secie stać się Olimpii nie mogło.Drugi set lepiej zaczęły łaskowianki( 1:3, 2:4, 5:6), ale od remisu po 7 Olimpia systematycznie powiększała przewagę. Olimpia grała skutecznie w ataku, pewnie w odbiorze. Ale denerwujące były błędy na własne życzenie w zagrywce.
- Sporo było zepsutych zagrywek bo 9, ale to i tak lepiej niż w ostatnim meczu - usprawiedliwiał swoje podopieczne Leszek Chrzanowski.- Skąd to się bierze? Po prosty raz , że moje dziewczyny grają na dużym ryzyku na zagrywce wiedząc, że silna zagrywka albo daje punkt, albo psuje szyki obronne rywalek. A druga kwestia, że czasami brakuje należytej koncentracji i stąd błędy w zagrywce.
Kibice licznie zgromadzeni w hali przy placu Bankowym liczyli, że trzeci set będzie formalnością i...Zaczęło się od 0:2, 1:4, 4:7 a przy stanie 7:13 nikt już nie liczył na wygranie seta. Łaskovianka perfekcyjnie grała w odbiorze, dobrze atakowała mając przy tym wiele szczęście, ale za to koszmarnie zagrały jaworzanki. Drużyna z Łasku zagrała konsekwentnie- bo w tym sezonie nie miała jeszcze meczu aby nie ugrać chociażby jednego seta...
Czwartego seta jaworzanki rozpoczęły lepiej bo od prowadzenia po kilku finezyjnych akcja mocnych atakach Deptuch, ale przy stanie 9:9 znów wydawało się, ze będą problemy, ale na szczęście wszystkie bez wyjątku jaworzanki przyłożyły się do dokładnej grze i powiększały przewagę.
- Wygrał ZESPÓŁ a jak popełnialiśmy błędy to kolegialnie ,a nie indywidualnie - wywinął się od odpowiedzi na pytanie o najlepsze zawodniczki trener Chrzanowski.
Olimpia - Łaskovia Łask 3:1
Olimpia: Kulbida, Deptuch, Sochacka, Kołodziejczak, Wądołkowska, Mackiewicz - libero Kwołek
{gallery}galeria/sport/29.10.16_olimpia_jawor_laskovianka_lask_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}