Miedź nie zatrzymała lidera (FOTO)
LEGNICA. Drugą porażkę z rzędu zanotowali piłkarze rezerw Miedzi. Podopieczni Piotra Jacka na własnym stadionie ulegli Górnikowi Wałbrzych 1:2 i tracą do lidera 3 ligi już 9 punktów. - Znamy swoją wartość piłkarską, wiemy o jaką stawkę gramy, ale Miedzianka trenera Piotra Jacka prezentuje wysoką wartość więc troszkę się obawialiśmy tego spotkania - powiedział Robert Bubnowicz, trener Górnika. - W pierwszej połowie gra była w miarę wyrównana, z lekkim wskazaniem na nas. W drugiej części wykorzystaliśmy błędy gospodarzy. Od meczu ze Ślęzą zaczęły się dla nas mecze z czołówką i także mecz w Legnicy był poważnym testem mojej drużyny.
W pierwszej połowie na boisku dominowała walka w środku boiska bez specjalnych fajerwerków pod bramkami. Wiele ciekawie zapowiadających się akcji było kończonych niecelnymi podaniami. Goście nastawili się na kontry i w 17 minucie Sawicki urwał się obronie Miedzi ale z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Jeszcze groźniej wyglądało to w 24 minucie. Orłowski urwał się Chodydze, ale w polu karnym oddał przedziwny strzał ...wzdłuż bramki .
Gospodarze, którzy po porażce w Rzepinie mecz z liderem rozpoczęli mocno defensywnie nastawieni w zasadzie mieli tylko jedna groźną sytuacje pod bramką gości. W 43 minucie soczyste,techniczne uderzenie Cieślika wybronił Jarosiński. Znacznie więcej pracy miał golkiper Miedzi. W 40 minucie w sobie tylko wiadomy sposób bronił uderzenie Orłowskiego, a kilka minut wcześniej uchronił swój zespól od utraty gole po uderzeniu Radziemskiego.
Druga połowę legniczanie rozpoczęli ofensywniej i efektywniej. W 55 minucie po rzucie rożnym w polu karnym jak z procy w górę wyskoczył Adam Wasilewski i głową skierował piłkę do siatki. - Nie chcę oceniać publicznie kto zawinił przy utracie gola. Gdybym ja był na środku obrony to Wasilewski gola by nie zdobył- żartował Robert Bubnowicz, którzy przez wiele lat jako stoper kierował obroną Zagłębią Lubin w ekstraklasie.
Ale tego dnia rezerwiści Miedzi nie byli w stanie pójść za ciosem. Mimo, że grali coraz bardziej ofensywniej bo na boisku pojawili się Zatwarnicki i Wojciechowski. W 60 minucie bliski wyrównania był Orzech, ale w trudnej sytuacji minimalnie posłał piłkę nad poprzeczką. W 78 minucie gospodarze już nie mieli tyle szczęścia co w poprzednich sytuacjach. Sawicki zaszarżował lewa stroną boiska i mimo asysty Chodygi usiłując dośrodkować piłkę...oddał strzał życia wprost na tzw. długi słupek bramki Budzyńskiego.
Ale akcję meczu liczni kibice w tym ponad 60 -osobowa grupa kibiców Górnika oglądała w 84 minucie. Znów po lewej stronie boiska Orłowski z Sawickim poklepali sobie piłkę ku beztrosce legniczan i w ostatnim akordzie akcji Sawicki dograł do lidera strzelców 3 ligi i Orłowski pokonał golkipera Miedzi.
- O ile porażka w Rzepinie był faktycznie wypadkiem przy pracy bo dominowaliśmy a jednak przegraliśmy, to dzisiaj przegraliśmy po wyrównanym meczu z pretendentem do awansu - ocenił trener Miedzi II Piotr JACEK. - Pierwsza bramka padła po ewidentnym naszym błędzie bo taki gol nie powinien paść. W pierwszej połowie faktycznie zagraliśmy "ostrożnie",chcieliśmy się z tymi moimi dzieciakami wybronić a w drugiej chcieliśmy "ugryźć" rywala. Po stracie gola wałbrzyszanie zaczęli grać szybciej, dokładniej. Druga porażka to ani zadyszka ani kryzys. taki jest urok futbolu. Miałem już serie dwóch porażek w 4 lidze, i trzy porażki pod rząd lidze trzeciej.
Dodajmy iż z wysokości trybun mecz obserwował trener pierwszej Miedzianki Ryszard Tarasiewicz ale raczej mało wątpliwe by na murawie znalazł kandydatów do występów w swoim zespole. Mecz filmował także szkoleniowiec KS Polkowice Jarosław Pedryc, który niebawem ze swoim zespołem ruszy na zdobycie twierdzy Wałbrzych.
Miedź II Legnica – Górnik Wałbrzych 1:2 (0:0)
Bramki: 56 Wasilewski – 78 Sawicki, 85 Orłowski.
Miedź II Legnica: Budzyński – Walaszek, Woźniczka, Trifonov, Chodyga, Poręba (46 Zatwarnicki), Wichłacz, Wójcik, Cieślik (58 Kuśnierz), Wasilewski (69 Matwiejko), Światły (53 Wojciechowski). Górnik Wałbrzych: Jarosiński - D.Michalak, Orzech, Tryktor, Surmej - Rytko, Krzymiński, G.Michalak ( 58 min.Krawiec), Radziemski ( 86 min.Morawski), Sawicki - Orłowski.
W 81 minucie meczu drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną ujrzał zawodnik Miedzi - Wichłacz.
{gallery}galeria/sport/30-04-16-miedz-ll-legnica-gornik-walbrzych-fot-ewa-jakubowska{/gallery}