Siódemka pokonała Zagłębie w derbach (FOTO)

Faworytem starcia byli oczywiście lubinianie, którzy na co dzień grają w rozgrywkach PGNiG Superligi. Mimo tego, że obie ekipy dzieli jeden poziom rozgrywkowy, to na parkiecie to teoretycznie słabsi legniczanie prezentowali się lepiej.

W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale prowadzenie do szatni mieli gospodarze. Było 16:13. 

Po zmianie stron ponownie wynik oscylował wokół remisu i tak było do 40. minuty. Od tamtego momentu prowadzenie przejęła Siódemka i raz po raz powiększała przewagę. Świetnie na kole w ataku radził sobie Maciej Stańko. Wykorzystywał prkatycznie wszyskie podania od swoich kolegów. Rzucił 11 bramek.

Zagłębie miało problemy w obronie, w przeciwieństwie do gospodarzy, którzy ten aspekt gry mieli w tym pojedynku na wysokim poziomie. Swoje piłki często odbijał też Adrian Stachurski. 

Przewaga rosła, a lubinianie nie potrafili odwrócić losów potyczki. Ostatecznie Siódemka wygrała zasłużenie 35:27 i awansowała do kolejnej rundy rozgrywek.

- Gdyby drużyna grała tak w każdym meczu, to walczylibyśmy o mistrzostwo ligi centralnej. Dzisiaj naprawdę było serce w obronie. Jestem mile zaskoczony i wielki szacunek dla nich - mówi Tomasz Góreczny, trener Siódemki.

- Rywale pokazali nasze słabości. Każde zwycięstwo buduje morale w drużynie, obojętnie jak byłaby to drużyna, nikomu nie ujmując, ale jesteśmy zespołem superligowym i powinniśmy podejść bardziej skoncentrowani do tego spotkania, a tego dzisiaj, niestety, w mojej drużynie zabrakło, co odzwierciedliło się wynikiem - komentuje Tomasz Kozłowski, szkoleniowiec Zagłębia. 

Siódemka Miedź Huras Legnica - Zagłębie Lubin 35:27 (16:13)

Siódemka: Stachurski - Pacek, Przybylak 1, Czarnecki 4, Nowosielski, Kruszelnicki 7, Kużdeba 4, Wojtala 5, Stańko 11, Łukawski 1, Gregułowski 2, Pacuła.

Zagłębie: Procho, Schodowski - Stankiewicz 2, Hlushak 2, R. Krupa, Moryń 2, Gębala, P. Krupa 2, Krysiak 2, Michalak 2, Drozdalski 5, Bekisz 1, Iskra 4, Kałużny 1, Kozłowski 2, Rutkowski 2.

Fot Ewa Jakubowska