Pójść za ciosem. Anilana na drodze Siódemki Miedź
LEGNICA. Siódemka Miedź Huras Legnica zmierzy się z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź na otwarcie rywalizacji w ramach 11. kolejki Ligi Centralnej. Mecz w hali OSiR przy Lotniczej – w piątek 29 listopada o godz. 19:00.
W minioną niedzielę nasza drużyna przerwała złą serię zwyciężając SMS ZPRP Kielce. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego nie dość, że zgarnęli trzy punkty, to jeszcze uczynili to w dobrym stylu. Teraz czas na kolejne wyzwanie – mecz z Anilaną Łódź, a więc z zespołem, który nie należy do ligowych potentatów, ale potrafi postawić się każdemu w stawce. Przekonała się o tym niedawno choćby Stal Mielec, która choć z łodzianami wygrała, to jednak mecz ledwie przepchnęła kolanem.
FAWORYT? TRUDNO GO WSKAZAĆ
– W meczu z Kielcami udowodniliśmy, że mimo problemów kadrowych, potrafimy nadal grać dobry handball. Chcemy pójść za ciosem i ponownie zapunktować. Jesteśmy postrzegani jako faworyt tego meczu i musimy tej roli sprostać – mówi Karol Put, rozgrywający Siódemki Miedź Huras Legnica.
– W tej lidze w większości spotkań trudno wskazywać faworytów. Wiem za to, że Anilana to bardzo niewygodny przeciwnik. Znamy doskonale jej atuty, ale i deficyty. Mamy swój plan na mecz. Pozostaje tylko i aż go zrealizować – dodaje trener Tomasz Góreczny.
DWIE ANILANY?
Z 10 spotkań w tym sezonie Anilana wygrała 3. Wszystkie we własnej z hali (z KPR Żukowo, Pogonią Szczecin i Grunwaldem Poznań). Z wyjazdów do domu nie przywiozła jeszcze nic. Stąd łatka drużyny, która kiepsko spisuje się w delegacjach, natomiast we własnej hali prezentuje zupełnie inne, lepsze oblicze.
Zespół trenera Adama Jędraszczyka ma dwóch liderów. Eryk Pisarkiewicz to bez dwóch zdań, jeden z najlepszych bramkarzy w lidze. Z kolei ataki Anilany nakręca Bartosz Pawlak – rozgrywający z opinią zawodnika tyleż niekonwencjonalnego, co wszystko widzącego. Tej dwójki powinniśmy się obawiać najbardziej, choć na oku należy mieć również skutecznego skrzydłowego Szymona Krajewskiego i dysponującego atomowym rzutem z drugiej linii Aleksandra Pindę.
W poprzednim sezonie z Anilaną poradziliśmy sobie zarówno w Legnicy (30:27), jak i w Łodzi (35:33). Dla naszych piątkowych rywali tamta kampania była bardzo ciężka. Zakończyli ją bowiem na 13. miejscu i o utrzymanie w Lidze Centralnej musieli walczyć w barażach.
11. kolejka Ligi Centralnej: Siódemka Miedź Huras Legnica – Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź, piątek (29 listopada), godz. 19:00, hala OSiR przy ul. Lotniczej w Legnicy. Bilety: 15 zł (normalny), 5 zł (ulgowy), do lat 15 – wstęp wolny. Transmisja – www.tvcom.pl.