Przełamanie Miedzi w starciu z Wisłą Kraków (FOTO)

Pierwsza połowa w wykonaniu legniczan była dobra. W końcu zespół grał dynamicznie i radził sobie dobrze w ofensywie. Było sporo akcji, ale pierwsi gola zdobyli wiślacy. Do bramki trafił Kacper Duda. Piłka odbiła się rykoszetem jeszcze od Michaela Kostki i przeleciała obok Jakuba Wrąbla.

Miedź odpowiedziała dość szybko, bo już w 20. minucie Kamil Antonik wyrównał — uderzając zza pola karnego tuż przy słupku. Antonik w tym meczu miał szansę i na drugie trafienie, kiedy minął zawodników Wisły i uderzył piłkę w słupek. Wtedy niewiele zabrakło do szczęścia.

Ostatecznie Miedź i tak wygrała, bo w 82. minucie także na strzał zza pola karnego zdecydował się Juliusz Letniowski. Podobnie jak Antonik, trafił tuż przy słupku.

Legniczanie w pierwszej połowie przeważali i radzili sobie lepiej od krakowian. Natomiast w drugiej części, to Wisła prezentowała się lepiej, a Miedź zbyt często przebywała na własnej połowie.

- W pierwszej połowie zagraliśmy tak, jak chciałem, żebyśmy zagrali. Bałem się, że w drugiej przez to zabraknie tej intensywności i tak się stało - mówi Wojciech Łobodziński, trener Miedzi.

To oddech dla legniczan, bo w końcu zespół przełamał się po słabszych spotkaniach. Jest jednak jeszcze sporo pracy przed piłkarzami, bo w grze jest mocne pole do poprawy. Na szczęście teraz w I lidze jest przerwa reprezentacyjna i kolejny mecz odbędzie się za dwa tygodnie.

Miedź Legnica - Wisła Kraków 2:1 (1:1) 

Bramki: Antonik 20, Letniowski 82 - Duda 14.

Sędzia: Karol Arys (Szczecin).

Żółte kartki: Letniowski - Duda.

Miedź: Wrąbel - Kostka, Kovacević, Diallo, Leończyk - Bochnak (77. Podgórski), Hajda, Kaczmarski (68. Walczak), Mioć (90. Drygas), Antonik (90. Szymoniak) - Engvall (69. Letniowski).

Wisła: Broda - Jaroch, Uryga, Biedrzycki, Mikulec (88. Kiakos) - Baena, Duda, Igbekeme (83. Sukiennicki), Rodado, Duarte (70. Alfaro) - Zwoliński.

Fot.Jakub Wieczorek