Kibice dwunastym zawodnikiem Miedzi (FOTO)
LEGNICA. 3000 kibiców zasiadło na trybunach miejskiego stadionu w Legnicy. Frekwencja w żaden sposób nie oszałamiająca, ale... obiecująca. Będą kolejne wygrane to pewnie średnia dojdzie do 4000. W tej liczbie ok. 300 stanowili kibice Górnika. Byli, ale jakby ich... nie było. Po ostatnim meczu w ekstraklasie PZPN nałożył na zabrzan tzw. zakaz wyjazdowy. Jakim cudem fani Górnika zasiedli w sektorze gości? - Widocznie kupowali bilety indywidualnie - rozbrajająco wyjaśniała prezes Miedzi Martyna Pajączek.
W tej odpowiedzi wyczuwalny był ton drwiny z martwych orzeczeń Polskiego Związku Piłki Nożnej. A ponieważ prezesowa Miedzi jest zarazem szefem 1 ligi to w takich sytuacjach mogłaby przynajmniej udawać oburzenie, a nie kpić z instytucji, w których strukturach jest obecna.
Legnicki radny Leszek Rozbaczyło kiedy dowiedział się o tzw. zakazie stadionowym kibiców Górnika powiedział, że winę za obecność zabrzan na stadionie w Legnicy ponoszą siły bezpieczeństwa (czyt. policja). Przyjazd gości z Zabrza policja potraktowała prestiżowo uznając iż wpuszczenie kibiców na trybuny będzie mniejszym złem niż puszczenie ich samopas w miasto. I trzeba przyznać, że chociaż tzw. zabezpieczenie meczu przypominało stan wojenny, to legnicka policja jak zwykle stanęła na wysokości zadania.
Inna sprawa, że fani Górnika świetnie dopingowali aż do momentu kiedy zaczęli drwić z poczynań swoich zawodników. Wielce wymowne było to, że po końcowym gwizdku zabrzanie szybko opuścili sektor nie czekając aż piłkarze Marcina Brosza podejdą do ogrodzenia.
Trzeba przyznać, że na wysokości zadania stanęła legnicka widownia energicznie dopingując Miedziankę. Nic dziwnego skoro legniccy piłkarze na tle spadkowicza z ekstraklasy po prostu błyszczeli.
Mecz był magnesem dla wielu piłkarzy, trenerów, ludzi futbolu. Mocną ekipę stanowił Śląsk Wrocław. Byli trenerzy Mariusz Rumak i Dariusz Dudek, Łukasz Madej i inni. Obecny był dyrektor sportowy Zagłębia Piotr Burlikowski i trenerzy Akademii Piłkarskiej Zagłębia.
Jak inauguracyjny mecz wypadł pod względem organizacyjnym? Fatalnie i naiwne było tłumaczenie, że obecność wozów transmisyjnych Polsatu wywołała ów bałagan. Wielu posiadaczom np. kart parkingowych odmawiano prawa wjazdu na stadion. A odpowiedzialny za wpuszczanie pojazdów pracownik firmy ochroniarskiej IMPEL swoim zachowaniem stanowił większe zagrożenie dla porządku na stadionie niż owych 300 kibiców Górnika. A próbę wjazdu samochodem na stadion od razu określał mianem wtargnięcia na stadion. I wzywał policję... Jeżeli IMPEL w swoich szeregach posiada więcej takich nabuzowanych fachowców to... Miedzi radzimy zmianę firmy.
A swoją drogę w niedawno opublikowanym rankingu klubów 1-ligowych stadion Miedzi, organizacje meczów itp. oceniono bardzo wysoko. Mówiąc delikatnie: jaki Polski Związek Piłki Nożnej - takie rankingi. A władze Legnicy zamiast wydawać miliony na murawę w pierwsze kolejności powinny wydać pieniądze na zrobienie porządnej infrastruktury około stadionowej. Bo teraz przy tym zarządzaniu Miedzią trąci to wioskowym zapleczem...
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/29.07.16_miedz-gornik_trybuny_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}