T. Wołoch: musimy okrzepnąć w 4 lidze!
ŚCINAWA. Piłkarze Odry Ścinawa odliczają dni do inauguracji 4-ligowego sezonu 2017/18. Zmiany w kadrze, wielkie oczekiwania kibiców i... spokój szkoleniowca zespołu Tomasza WOŁOCHA. - Spokojnie pozwólmy sobie żyć. Dwa ostatnie sezony to awans po awansie. Dla mnie jako trenera tej sympatycznej drużyny to naprawdę praca w wielkim stresie. Mam maleńkie dziecko, chcę się nacieszyć rodziną. Dlatego ten sezon traktujemy spokojnie. Celem jest zapewnienie sobie jak najszybciej utrzymania w 4 lidze! Okrzepniemy i zobaczymy jaki cel sobie postawimy za rok, dwa...
Mało kto wie iż Tomasz WOŁOCH będzie miał współprowadzącego Odrę w ligowych meczach. Partnerem na ławce trenerskiej został Tomasz FICNER jeszcze nie tak dawno szkoleniowiec rezerw Chrobrego Głogów.
Jak przebiegają przygotowania do inauguracji ligi?
- Pracowicie chociaż jestem realistą i wiem, że w drużynach amatorskim, a taką jest Odra są inne priorytety. Praca, urlop a potem piłka. Także spokojnie podchodziłem do absencji zawodników podczas meczów kontrolnych. Graliśmy już trzy mecze i w planie mamy jeszcze mecze z Sokołem Wielka Lipa i być może z CLJ Chrobrego Głogów. W poprzednich okresach przygotowawczych tych sparingów mieliśmy więcej, ale wówczas miałem zespół "szkolny". Teraz ci chłopcy poszli do pracy i wiadomo, że nie zawsze będę miał ich do dyspozycji.
Czy zmiany kadrowe można określić rewolucją personalną po awansie?
- Na pewno nie była to rewolucja. Mazur zdecydował się na wyjazd do Niemiec i żałuję, że nie będzie go z nami. Mam nadzieję, że Karpiński lub Błąd zastąpią Mazura. Rozstaliśmy się także z bramkarzem Damianem Wójcikiem. Co do nowych twarzy to podjęliśmy z trenerem Ficnerem, że wszyscy zostają dostają szanse zaprezentowania się w 4 lidze. Poszukaliśmy kilku zawodników, którzy powinni dać drużynie jakość piłkarską. Mam na myśli Karpińskiego, Błąda, Srebniaka czy Rytkowskiego. Dla Odry runda jesienna w bardzo trudnej 4 lidze będzie takim piłkarskim poligonem.
Sporo zamieszanie wywołało rozstanie się z bramkarzem Damianem Wójcikiem...
- Takie jest życie. Nie została w Odrze pusta bramka. Wrócił z Zagłębia Lubin nasz wychowanek Grzegorz Pyzio, doszedł bramkarz Michał Bereza z Falubaza Zielona Góra więc rywalizacja o miejsce między słupkami będzie. Zwłaszcza iż zdecydujemy się jeszcze na zakontraktowanie trzeciego golkipera, który grał ostatnio w GKS Raciborowice.
Czy przewidują trenerzy Odra transfery... last minute?
- Nie jest to wykluczone. Mamy sygnały od dwóch zawodników chętnych do grania w Ścinawie i być może solidny środkowy pomocnik do nas trafi.
Czy jest zawodnik, którego nie udało Odrze się w letnim okresie transferowym pozyskać?
- Tak . Byliśmy praktycznie dogadani z Szymikiem z KS Polkowice, ale do gry weszła Stal Chocianów i nas przebili.
Klubowy budżet nie jest atutem Odry?
- Nigdy nie był. Gdyby porównywać klubowe budżety na pewno nie powinniśmy awansować z okręgówki do 4 ligi. W Ścinawie przynajmniej zainwestowano w bazę sportową. Przed laty marzyłem by doczekać się takiego stadionu z całą infrastrukturą jak teraz. Gościliśmy Niemców z zaprzyjaźnionego ze Ścinawą Niemberga i trenowali u nas wieczorem. Jak odpaliliśmy luxy to zrobiło to na nich wrażenie. A wracając do budżetu - biedy w Orze nie ma. Być może wejdziemy w nowy sezon ze sportowymi stypendiami, ale to wszystko.
Czy zmiany personalne sprawią iż Odra zmieni styl grania?
- Chciałbym aby kibice poznawali Odrę właśnie po stylu gry. Mamy dwa warianty taktyczne, które dopracowujemy i które będą takim znakiem rozpoznawczym Odry.
Jaki pana zdaniem będzie układ sił w 4 lidze w grupie zachodniej? Kto powalczy o awans do 3 ligi?
- Moim zdaniem jest dwóch faworytów: Orkan Szczedrzykowice i Apis Jędrzychowice. No i Stal Chocianów, która może być czarnym koniem rozgrywek. Pozostali raczej skupią się na walce o zapewnienie sobie ligowego bytu.
Na początek gracie u siebie z Nysa Zgorzelec, Górnikiem Złotoryja i Włókniarzem Mirska. I jaki planowany jest scenariusz początku ligi?
- Pewny jest nadkomplet widzów na tych meczach. Wymarzony scenariusz to 9 punktów na początek, ale będzie trudno. Każdy mecz w rundzie jesiennej to będzie walka na noże. Jesteśmy na to przygotowani. Odra jest beniaminkiem, ale tanio skóry nie sprzedamy.
Dziękuję za rozmowę.