Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Najlepszy start Odry Chobienia od lat

CHOBIENIA. - Czy Odra Chobienia jest rewelacją ligi? - zastanawia się trener Andrzej SŁOWAKIEWICZ. - Proponuje wstrzymać się z takimi ocenami do 7-8 kolejki. Faktem jest, że jako trener zaliczam najlepszy start w lidze. Do tej pory było jak w w pierwszych etapach Tour de France, czyli pod górkę. Ale cieszymy się swoją gra i znamy swoje miejsce na ziemi. Po czterech kolejkach legnickiej okręgówki uważam iż awans do 4 ligi pisany będzie Prochowiczance i Konfeksowi Legnica a Kuźnia spokojnie mimo falstartu włączy się do gry o wysokie miejsce.

Najlepszy start Odry Chobienia od lat

Kluczem do bardzo dobrego startu w lidze Odry jest świetne wkomponowanie się do zespołu: Wacławczyka, Kotlarza, Reszczyńskiego  i Zwierza. - Wiosną miałem czasami na treningach 6-7 zawodników, a na mecz jechaliśmy goła jedenastką. Wczoraj na treningu było 14 zawodników, a na mecz mam zawsze  18-19 ludzi. Jako trener mam komfort jak mało kiedy - dodaje Słowakiewicz.

Najmocniejsza rywalizacja na pewno o miejsca w obronie. A byłaby jeszcze większą tylko, że trener wystawia Wacławczyka i Reszczyńskiego w pomocy gdzie dali dużą jakość w grze tej formacji. Trener nie jest skłonny do wystawiania indywidualnych ocen, ale przyznaje, że z nowych najbardziej jest zadowolony ze Zwierza. W ogóle bilans bramkowy po czterech meczach: 8-2 skłania do refleksji. 

- Przede wszystkim bardzo dobrze wszedł w sezon nasz bramkarz Kuba Pisarski - dodaje trener Andrzej Słowakiewicz. - Poszedł do pracy pod ziemię w kopalni, zrzucił kilka kilogramów i odzyskał wigor w polu karnym. No i czuje na plecach oddech doświadczonego Sebastiana Szymańskiego. Ale Pisarski to jedno, ale jako defensywa gramy po prostu mądrze. W Jaworze po przerwie traciliśmy gola, ale po błędzie indywidualnym, a nie kiksie całej defensywy. 

Kibice nie tylko w Chobieni zastanawiają się co dzieje się ze snajperem Wojciechem JURAKIEM? - Pierwsze dwa mecze grałem z kontuzją stopy, a w Jaworze nie byłem, bo brałem ślub - mówi Wojciech Jurak. - Teraz też koledzy będą musieli sobie radzić beze mnie, bo wyjeżdżam w podróż poślubną i wrócę do grania po 6 kolejce. Jeżeli uda mi się wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce, to obiecuję jeszcze jesienią parę bramek ustrzelić. Chociaż nie wiem czy będę miał szanse dogonić Kwietnia zawodnika Płomienia Radwanice, który do tej pory zdobył już 8 goli co musi robić wrażenie.

Odra udanie wystartowała co momentalnie podziałało na kibiców futbolu w nad odrzańskim miasteczku. Na niedzielny mecz z Dębem Siedliska zapowiada się rekordowa widownia, których nie zraża fakt zamkniętego od pewnego czasu bardu na stadionie. Kibice liczą na wygraną i umocnienie się na podium okręgówki, a prezes Jerzy Mularczyk jak chodzą słuchy szykuje kolejny mocny transfer ligowego zawodnika. Dokąd płynie zatem chobieńska Odra?

- 10 punktów rozbudza apetyty, ale stąpamy twardo po ziemi - mówi Andrzej Słowakiewicz. - Wrócił do składu Wiatrowski, potem wróci Jurak i kadrowo nawet bez kontuzjowanego Patryka Sypienia wygląda to bardzo obiecująco. Jest klimat i fajna atmosfera w szatni. Zawodnicy identyfikują się z klubem , tak sobie w swoich miejscach pracy ustalają zmiany aby być do dyspozycji na treningach czy meczach. A 6 lidze świata to podstawa sukcesu. I dlatego bawimy się piłką i swoim graniem, dajemy kibicom radość i niech tak będzie do końca sezonu...

Powiązane wpisy