Spacerek siatkarzy Cuprum (FOTO)
LUBIN. Lekko, łatwo i przyjemnie - tak w skrócie można napisać o inauguracji siatkarskiego sezonu 2017/18 Polskiej Ligi Siatkówki. Piątek i na dodatek transmisja telewizyjna oraz średniej klasy rywal sprawił iż w hali RCS w Lubinie pojawiło się jak na siatkówkę wyjątkowo mało widzów. Ci co się pojawili nie żałowali, a i szybko wracali do domów. Cuprum personalnie odmienione rozbiło będzinian 3:0, a MVP meczu został Masny.
Z nowych graczy w wyjściowym składzie Cuprum zameldował się jedynie Michal Masny, ale prawdziwym liderem lubinian był początkowo Łukasz Kaczmarek, który ani razu nie został zastopowany w inauguracyjnej odsłonie. Reprezentant Polski miał w tym okresie 70-procentową skuteczność, kończąc siedem ataków na dziesięć. Po drugiej stronie próbował mu dorównać Araujo, jednak Brazylijczyk nie miał takiego wsparcia ze strony zespołu jak Kaczmarek. O atakującym Cuprum żartowano na trybunach, że miał „złoty dotyk”, czego się nie dotknął to zamieniał na punkty…
O pierwszym i trzecim secie można jedynie napisać , że był to taki mocniejszy trening Cuprum. Zdecydowanie więcej energii widać było w poczynaniach kibiców Cuprum niż siatkarzy gości... Co innego było w drugim secie.Kto wie, czy losy meczu nie odwróciłyby się w drugą stronę, gdyby w drugiej partii będzinianie potrafili wykorzystać wysokie prowadzenie 16:12. Zespół z Będzina miał setbola przy stanie 24:23, jednak nie zdołał wykorzystać tej sytuacji. Cuprum zachowało więcej zimnej krwi i w nerwowej końcówce Kaczmarek załatwił sprawę skutecznym zbiciem. Atakujący gospodarzy akurat w tej partii był cieniem zawodnika z pierwszego seta, myląc się niemiłosiernie. Ale swoje zrobił w ostatniej akcji drugiej odsłony. Dodajmy, że fantastycznie serwował Robert Taht i to jemu w dużej mierze Cuprum zawdzięczało zwycięstwie w drugim secie.
W trzecim secie błyszczał Masny, prawdziwy kreator gry, który w ostatniej partii często wyprowadzał w pole będziński blok. Słowak w dużym stopniu przyczynił się do pewnego zwycięstwa Cuprum na inaugurację sezonu.
Pierwsze refleksje po inauguracji? Cuprum chociaż bez gwiazd w składzie może sporo namieszać w czołówce ligi. Ale z odpowiednimi wnioskami musimy poczekać do poważniejszych sprawdzianów siatkarzy z Lubina.
Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:19, 27:25, 25: 12)
Cuprum: Kaczmarek (17 pkt), Pupart (10), Taht (11), Gunia (3), Masny (1), Hain (7), Kryś (libero) oraz Patucha (2), Smoliński (2), Biegun (1)
MKS: Waliński (8), Kozub (1), Ratajczak (6), Grzechnik (2), Jordanow (4), Araujo (14), Potera (libero) oraz Seif, Peszko (3), Kok (3), Kowalski, Gregorowicz (libero)
Widzów: 1300
MVP: Masny (Cuprum)
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/29_09_17_Cuprum_Lubin_MKS_Bedzin_fot_BSlepecka{/gallery}
