Bieg Barbórkowy (FOTO cz.2)
LUBIN. - Pobiłam życiówkę więc jestem niesamowicie zadowolona - cieszyła się Jola SKRZYPCZAK z legnickiego OSiR-u. - To mój czwarty start na tym biegu w Lubinie i widzę jak impreza ewoluuje, rozwija się. Jest robiona naprawdę bardzo profesjonalnie, a doborowe grono biegaczy sprawia, że mimo trudnej trasy aż się prosi o bicie rekordów.
Pani Jola biegająca w barwach Lwa Legnica z wynikiem 46,25 min została sklasyfikowana na bardzo wysokim 35 miejscu wśród kobiet.
Na trasie biegła także Ewelina Łozowska z FIT ARENA Lubin. Po znakomitym biegi lubinianka zajęła 25 miejsce, ale nie to jest najważniejsze. Na trasie dopingowała ją Natalia DUDA, menagerka sieci Fit Arena w Zagłębiu Miedziowym, która na mecie gratulując "swojej" zawodniczce dobrego biegu złożyła mocną deklarację. - Za rok pobiegnę w drużynie Fit Areny...
Trzymamy za słowo...
Na 53 miejscu finiszował złotoryjanin z OLAWSA Złotoryja Szymon KUCA. Mimo zmęczenia nie krył radości: - Jestem w życiowej formie, pobiłem rekord życiowy o cztery minuty. Kenijczycy narzucili niesamowite tempo i nie było szans by im dotrzymać kroku.Oni odjeżdżali od nas metr po metrze. Zresztą w tym biegu każdy realizował swoją taktykę. Moim planem było trzymanie równego tempa biegu i to mi się udało.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/22_10_17_32_bieg_barborkowy_cz2_fot_BSlepecka{/gallery}